Twoja najbardziej śmiechowa przygoda, która wydarzyla sie po spożyciu alkoholu albo w jego trakcie?
hahahahah jezu do teraz to wspominam i mam beke chociaż jak to opiszę to nie będzie takie zabawne jak na żywo było.
na pewnej imprezie daawno temu bajerował mnie pewnien typ no i tak sobie siedzimy na tarasie, gadamy o pierdołach, to już było późnym wieczorem więc było ciemno. A że byliśmy w domu u przyjaciółki która miesza na górce, z jej tarasu widać całe miasto i to jest bardzo fajne miejsce. No i on coś mówi "zobacz jaki tu jest piękny widok" na co ja " przecież jest ciemno i nic tu nie widać"
na pewnej imprezie daawno temu bajerował mnie pewnien typ no i tak sobie siedzimy na tarasie, gadamy o pierdołach, to już było późnym wieczorem więc było ciemno. A że byliśmy w domu u przyjaciółki która miesza na górce, z jej tarasu widać całe miasto i to jest bardzo fajne miejsce. No i on coś mówi "zobacz jaki tu jest piękny widok" na co ja " przecież jest ciemno i nic tu nie widać"
Liked by:
ironiczny96