Pewnie często mijasz na ulicy bezdomnych lub "meneli". Co myślisz przechodząc obok nich? Czy przyszło Ci kiedyś na myśl, aby im pomóc? Jeśli możesz rozpisz się. Miłego wieczoru. :)
Czasem się zastanawiam, co musiało ich spotkać w życiu, że skończyli jak skończyli....
Najśmieszniejsza sytuacja z wczoraj: Idę z kolegą na dworzec. Przechodzimy koło ulicy Sądowej. W pewnej chwili podjeżdża auto i kierowca się pyta, gdzie jest ulica Sądowa, mimo, że na niej był. No dobra powiedzieliśmy mu, że to ta ulica i idziemy dalej. On parkuje na parkingu przy sądzie i pyta się, gdzie jest sąd. My już śmiech powstrzymujemy, ale mówimy, że stoi koło niego. Potem śmiech aż do dworca :D