Tak jak w tym cytacie Słonia `Wiem jak to jest kiedy obcy ludzie piora Twoje brudy, tak nienawidza swoich wad, ze czapiaja sie cudzych `..
Tak jak w piosence The Who: "Tutaj, na tych polach Hoduję swój posiłek Wpycham się w moje życie Nie muszę walczyć By udowodnić, że mam rację Moje winy nie muszą zostać odpuszczone" https://www.youtube.com/watch?v=gY5rztWa1TM
U mnie w twarz nie powiedza bo sie boja.. Dobrze mowisz
A to mi powiedzą, nie wiem, czy się boją czy nie, ale robię wtedy jedno: nic nie mówię. Po prostu słucham, słucham, a jak skończy, to odchodzę i się śmieję z tego barana. A najlepsze jest to, że każdy umie hejtować, a w sobie nie znajduje winy, on jest idealny. Boję się, że pewnego dnia po prostu wybuchnę i powiem do każdego, który mnie hejtował, co JA o nim myślę
Ja mam podobnie.. Tylko u mnie to w szkole wszyscy tacy dobrzy, a za plecami obrabiają dupe.. Środkowy palec dla takich farmazonów
Mi nie obrabiają dupy za plecami, słyszę to normalnie twarzą w twarz. Ale mam na to wy***ane, jakbym się miał przejmować, to dawno bym się powiesił Wszystkim heterom mówimy stanowcze: SPIER***AJ!