Steve Rogers, nikt z Tobą nie ma szans.
Z rana czynnie, bo miałam trening, a resztę dnia spędziłam na kanapie. Cieszyłam się jedynie, że nikt mnie nie wzywał do pracy.
Znowu ścigałeś się z kolegą z pracy? I zapewne znowu wygrałeś, prawda?
Moja niedziela mija pozytywnie, w spokoju. To jedyny dzień, w którym naprawdę mogę odpocząć.