Doszłam w dzieciństwie do pewnego momentu, gdzie sięgały bioder a później tylko przez resztę życia je podcinała, zniszczone końcówki ? Chociaż ciągle mówiono mi żebym ścięła bo mi w lecie będzie gorąco (jakby ludziom to przeszkadzać miało że mi może będzie gorąco...) albo że mam za cienkie włosy i bez sensu że mam tak długie, że w krótkiej fryzurce było by mi lepiej i tak dalej. Często ludzie mają jakiś problem do moich włosów, zwłaszcza dziewczyny, a myślałam, że kobietom zależy na długich włosach.