A można coś o tym sądzić? Związek to związek. Ktoś siebie nawzajem kocha, jak każdy inny. Problem tylko w tym, że nie mogą siebie dotknąć, przytulić, nic. Kto to przetrwa i przeżywa, to gratuluję wytrwałości. No i tyle. :)
Czasami nie potrafię być obojętna na to, czy komuś coś powiedzieć, czy jednak może nie. Staram się mówić to, co myślę i czuję. Natomiast tylko tym, którym chce to przekazać.
Owszem. ○ Można powiedzieć, że przywiązuję się do ludzi. Pamiętam tych, którzy odeszli. I tych, których straciłam - pewnych, dawnych przyjaciół. ○ Rzeczy. Przedmioty: mój pluszak; rozpychacze, które były akurat wyrazem mojego 'buntu' wobec rodziców; rysunki; niektóre ciuchy; zdjęcia. ○ No i miejsca, np. Bułgaria (Kranievo), Grecja (Kreta), Kielce, Zakopane i okolice.