#βًזζΦΦ ✄

Ja wcześniej odpowiedziałam, spędziłam sobotę w górach, dokładniej w Siennej na Czarnej Górze...miałam mały wypadek..Poszłam pierwszy raz z siostrą na bardziej stromą i większą górę.. Na początku jakoś normalnie jechałam, ale ciężko, bo to jakaś wyczynówka była..nie wiedziałyśmy.. Jechał przede mną koleś...nagle się frajer zatrzymał na samym środku...ja nie miałam jak wyhamować, albo zjechać na bok, bo raz, że stromo i ciężko mi było się zatrzymać, a zjechać na bok nie miałam jak, bo był za blisko...trochę o niego zahaczyłam..i poleciałam na rękę parę metrów dalej... on tak samo trochę się poturlał i mnie tam przepraszał, pytał, czy nic mi nie jest, to powiedziałam, że jest w porządku, że ręka trochę boli, ale przejdzie.. Nie chciałam go martwić czy coś..bo i tak widziałam, że był bardzo przestraszony...Po tym leeekkim szoku ręka zaczynała boleć jeszcze bardziej... To było jakoś w połowie góry... Zabrałam się trochę z pomocą jakiegoś chłopaka👌👌 i zjechałam na sam dół do rodziców. Ułożyć jej nie mogłam tak,żeby nie bolała...z bandażem, jakoś usztywniona.. bolała..a bez tego jeszcze gorzej.. Więc noc niezbyt ciekawa..dzisiaj byłam u lekarza, niby jakieś pęknięcie i mam założony gips, dalej okropnie boli...spuchnięta ta ręka jest..z sinym mocno siniakiem na nadgarstku.... Lekarz dał skierowanie do chirurga i/albo ortopedy żeby też oni sprawdzili zdjęcie ręki... Jutro mam jechać z siostrą...😢😢😟

View more

Nawet nie wiem..calkiem fajnie jest być zauważalnym, oczywiście pod dobrym "kątem". Ja nie muszę nic robić, żeby się wyróżnić z tłumu.. przez moją "urodę". Bo jestem bardzo bladą, jaśniutką blondynką. Rzuca się to w oczy i ciężko się jest mi wtopić w tłum.. XD Są tego też plusy, łatwiej mnie znaleźć, rozpoznać, jakbym miała się z kimś zobaczyć albo jakbym się zgubiła. Kiedyś mi to nie odpowiadało, bo ludzie dziwnie patrzyli..często mówili coś między sobą, albo kierowali do mnie niemiłe komentarze.. Bolało mnie to jako małą dziewczynkę i skończyło się jakieś 2-3 lata temu..Zawsze chciałam być chociaż trochę bardziej opalona, niestety..albo to i dobre, że nie mogę się opalać. Sama w sumie nie wiem. Jestem jaka jestem, jest mi z tym całkiem dobrze. Teraz tak nie zwracam uwagi na to, czy ktoś się na mnie perfidnie patrzy..mierzy wzrokiem i czy powie coś niemiłego. Jak coś mu we mnie nie pasuje, to nie musi na mnie patrzeć, ani że mną gadać. 😝 Także już się nie boję wyróżniać z tłumu. Nie tylko wyglądem, ale o zachowaniem, czyczymkolwiek. Lepiej jest być sobą. 😋

View more

W pewnym stopniu boje się śmierci.. Śmierci kogokolwiek...a najbardziej bliskich/bardzo bliskich mi osób, niż własnej... (pewnie jak każdy się tego boje), ja nawet myśleć o tym nie moge..bo od razu zbiera się na płacz.. ;C Nienawidzę jak ktoś zaczyna taki temat.. mam zawsze taką załamke.. i ciężko się powstrzymać..ale chce jak najszybciej zmienić temat, by tylko o tym nie myśleć. Rzecz naturalna... ale jakże bolesna....... =)
Trochę dziwny zbieg okoliczności..bo dzisiaj już pare razy od różnych osób słyszałam, albo ktoś mi coś napisał o śmierci.. ;>>> ....naprawdę dziwnie ..eh dzisiaj moja siostra powiedziała --" Grawitacja dobrze działa.." chyba powinniście wiedzieć o co chodzi.. ;//

---

"Chociaż odchodząc, jesteśmy dla świata przeważnie nikim, to dla bliskich nasza śmierć jest jednocześnie końcem wszystkiego co dzięki nam było najcenniejsze,
ale i początkiem dni, które oni muszą jakoś przeżyć bez nas... "

View more

Cześć😄 Nazywam się Klaudia,mam 15 lat (rocznikowo 16). Mieszkam w województwie Opolskim w dość dużej wiosce. Mam koło 1,65-70m, jestem dość szczupłą, bladziutką,długowłosą blondynką o zielonych oczach. Nie mogę się opalać i tego nie lubię,bo moja skóra z racji braku odpowiedniej ilości pigmentu źle reaguje..innymi słowy opalam się na czerwono.Ta opalenizna trzyma się przez niedługi czas i "wraca" do poprzedniego stanu mojej "bieli" XD Kocham się przytulać!!! ♥Słucham tego co wpadnie w ucho.Jestem bardzo wrażliwa.Jak mi zależy,to często zbiera mi się na płacz..Każdego dnia często ukrywam smutek pod uśmiechem(choć nie zawsze),jestem miła,pomocna,staram się pomóc w jakikolwiek sposób,aby wywołać u kogoś na twarzy uśmiech.Nic za to nie chce.Bo same kąciki ust skierowane ku górze u drugiej osoby,są dla mnie nagrodą.Ale oczywiście nic na siłę nie robię,jeśli ktoś pokazuje,że nie chce.Tak samo jak i uczynna,jestem lojalna i życzliwa dla innych.Często pomagam osobom starszym,ustępuje miejsca,pomogę coś ponieść.Dotrzymuje danych mi tajemnic.Wiele osób mi ufa.Moją podstawą jest szczerość,nienawidzę kłamstw...wolę usłyszeć najbardziej nieprzyjemną prawdę,niż słuchać takiego"owijania w bawełnę". Z mojej strony prawdomówność oczywiście nie jest czasami za dobrze odbierana,bo w końcu nie każdy chce usłyszeć czegoś,co jest nie miłe..staram się mówić zawsze dane rzeczy w delikatny sposób,żeby nie urazić,nie zasmucić..Często mówię głośno co myślę..jest to w większości chamskie..ale to tylko jak się zdenerwuje,albo ktoś próbuje mi coś wmówić,co wiem,że nie jest prawdą.Potrafie sie opanować.Gardzę osobami wyżywającymi się na innych,słabszych..znęcaniu się bez powodu..nie rozumiem takiego zachowania..i praktycznie zawsze,jak tylko mam okazje,to reaguje na cierpienie.Nie potrafię siedzieć cicho,przyglądać się temu,czy odwracać wzroku i nawet nie mam zamiaru.W końcu nikt nie chciałby być krzywdzonym przez kogokolwiek i w jakikolwiek sposób.Po co dodatkowo utrudniać i uprzykrzać komuś życie?!Niektórzy mają słabe nerwy,nie potrafią tego zbagatelizować.Większość ludzi nie wie jak bardzo kogoś krzywdzą np słowami,czynami..;C Staram się też pomóc takim osobom..pogadać z nimi.Nienawidzę także wyśmiewania się z kogoś i obgadywania.Nie moja sprawa,to nie wtykam nosa,chociaż czasami pytam,czy ktoś wtedy czasami nie potrzebuje pomocy.Lubie poznawać nowe osoby,zawsze z miłym nastawieniem do nich podchodzę,staram się jakoś dogadać,znaleźć wspólny temat i nie zanudzać cały czas pytaniami"co tam?""co robisz?".Często też uśmiecham się do nieznajomych,czuje się świetnie,kiedy ktoś to odwzajemni.Kocham sport,a najbardziej bieganie i granie w ręczną.Uwielbiam zawody lekkoatletyczne(biegam krótkie dyst-100m i sztaf4x100m),nie lubię biegów przełajowych i trochę też boję się biegać po takich naturalnych ścieżkach,ponieważ każda może skrywać jakąś"niespodziankę".Mam dość kontuzji.Zależy mi bardziej na szczęściu innych niż swoim. Mogłabym jeszcze dużo powiedzieć,ale mało tu miejsca w odp xD

View more

Cześć, nawet nie będę próbowała tutaj pisać, kiedyś coś sobie bazgroliłam, ale nie..one nie miały zbytnio sensu, bo jak byłam młodsza, to bujną wyobraźnię miałam..wszystko było inaczej, każdą rzecz odbierałam odmiennie/patrzyłam na nią pod innym kątem. Teraz trochę dorosłam, zmienił mi się światopogląd.. już ich nie mam, wyrzuciłam dawno te zapiski. Osobiście wolę czytać czyjąś twórczość 😊 Ale też nie lubię czekać na następne części..tym bardziej jak mnie to wciągnie..czasami potrafię się tak zaczynać od 24 do 4...😟 Opowiadanie jest jak życie, tylko mało realistyczne...historyjki, które często są tak piękne...ze aż nieprawdziwe...duzo osób chciałoby np spotkać swoją miłość jak z nie jednej wymyślonej powiastki😳 Czasami się zdarzy..nie mówię, że nie. Nie posiadam jakiegoś pięknego/bogatego słownictwa, które by to urozmaicało..w opowiadaniach fajnie jak jest jakieś napięcie, intrygujące, niespodziewane momenty..hmm..taki dreszczyk emocji😄 A ja nie czuję się w tym pewnie.. Nie mam też weny na wymyślanie takich opowiastek... Eh kurde..chyba by się przydało poczytać jakieś książki, żeby urozmaicić słownictwo... Może ktoś coś poleci?? ;3 Jakieś wasze ulubione np romansidła, cokolwiek to będzie napiszcie mi w "pytaniu" to sobie ogarnę i mooże zacznę którąś czytać 😳^^ Oprócz lektur nie czytałam nic.. Nie było to moje ulubione zajęcie i dalej nie jest, ale ostatnio zaczęłam częściej myśleć o rozpoczęciu czegoś z poza programu szkolnego (oprócz czytania opowiadań xd)...jednak nie potrafię się za to zabrać.. 😳😳 Zawsze wolałam filmy, jednak czytając każdy odbiera i wyobraża sobie wszystko na "swój sposób", to jest dla mnie bardzo ciekawe 😃 Co do opowiadań..to tak jak z książkami, zna ktoś może jakieś ciekawe blogi, aski z jakimiś miłostkami (to mi jakoś najlepiej się czyta), ale też jestem otwarta na nowe rzeczy 😄 także jak ktoś, coś, to proszę pisać w "pytaniu", z góry dziękuję 😘😘😘
__________________

View more

ahh...tlusty czwartek^^ jak dla mnie nazwa trochę odpychająca, jak staram się zdrowo jeść..no ale raz na rok można zrobić sobie taką ucztę XD eh...aktualnie, to zjadłam 10 różnych, ale za to pysznych pączków 😝😄 chyba trochę będę żałowała XD no ale jakoś się to spali haha 😊
Teraz czas na herbatkę z miodem i cytryną 💚 + jakiś dobry film, ewentualnie opowiadanie. Ostatnio bardzo się wkręciłam w taką..miłostke, dość ciekawą, zaskakującą, trooochę z życia wziętą opowieścią. Czytam to na tym Asku -----> @zagubiona1221 Mogę polecić, może kogoś to zainteresuje. Osobiście nie mogę się doczekać następnych części. Trochę to dziecinne, a dokładniej to co się dzieje w tym opowiadaniu (oczywiście bez obrazy dla autorki) ale to coś w stylu zagubionej dziewczyny, która nie wie do końca co czuje...Nie wiem jak to lepiej sprecyzować, ale jak ktoś jest ciekawy, to niech tam zajrzy 😉 Lubię takie historie, czasami chciałoby się mieć podobnie w życiu..jak jest w opowiadaniu, filmie, książce...ah..marzenia..Za nie na szczęście nie karają i każdy z nas może marzyć ile tylko dusza zapragnie 😄 To jest piękne, lecz często bolesne, ze względu na lekkie załamania..bo chcemy by wszystko się układało, było po naszej myśli, jak w naszej wyobraźni...lecz tak łatwo niestety w życiu nie jest..😟😟 Życie to same nowe niespodzianki każdegdla..dla jednych miłe..dla innych nie. Niestety niezbyt mamy na to wpływ...jak wczorajszy wypadek..nie będę się o tym rozpisywała, nie znałam dziewczyn, ale współczuję..i łącze się w bólu z rodzinami...to przykre kiedy ktoś odchodzi, przez jakiś błąd...niewłaściwą decyzję.. I tym bardziej że w młodym wieku.. [*] [*]
.....................................................
A tu obrazek co do tłustego czwartku!! Niech się tak dzieje!! 😝😝😄😄😄

View more

Spędzę pewnie w domu, a jak nie, to u przyjaciółki. Jestem singielką 👌 Fajnie by było mieć kogoś tak blisko, żeby ta osoba była naszym hmm.. wszystkim...żeby móc się przytulić do ukochanej osoby..czasami tego brakuje, ale bycie singlem też nie jest zbytnio złe. Nie ma wtedy kłótni, niepotrzebnych sporów...bólu i cierpienia, niedomówień...ale jednak brakuje tej osoby. Ja na razie za bardzo nie chce nikogo mieć, chce dorosnąć..nikogo nie ranić, nie krzywdzić głupimi zauroczeniami, tak samo jak siebie..zmartwieniami, że kogoś zraniłam. Co do tego święta, to życzę szczęścia zakochanym, ewentualnie znalezienia prawdziwej miłości, powodzenia i wytrwałości z tą jedyną osobą. Jak najmniej smutku, zmartwień i złamanych serc..chociaż pewnie bez tego się nie obejdzie..😰 Współczuję osobą, które kochają bez odwzajemnienia uczuć przez ukochaną osobę...to jest chyba najgorsze...😳 Nie przeszkadza mi to święto, wręcz przeciwnie. Lubię widzieć szczęśliwe ze sobą osoby, kochające się. Dzięki temu świętu niektórzy się do siebie zbliżają, albo pomaga im to w pewien sposób wyznać to, co czują do innej osoby. Trochę zazdroszczę zakochanym tego szczęścia. Ale dobrze jest mi z myślą, że ktoś jednak jest szczęśliwy i możliwe, że i ja kiedyś znajdę to szczęście. A jak nie to sobie kupię kota.. XDD Takie tam FOREVER ALONE. 😉 Życzę wszystkim zakochanym jak najlepiej spędzonych Walentynek, tak samo jak singlom, żeby znaleźli swoją drugą połówkę. (oczywiście nic na siłę!!) 😘💚💜💚💜💚💜💚💜💚

View more

Eh...powiedzmy, że zajebiście zaczęłam te ferie....przeziębiona jestem 😓 i to zawsze w takim odpowiednim momencie jest..że kino. 😭 Ogólnie nie było planów z rodzinką, trochę dużo wydatków mamy i dlatego, a jak już to chyba nie opłaca się nigdzie jechać jak śniegu nie ma, a jak już gdzieś jedziemy, to pojeździć na nartach czy snowboard'zie w górach ;3 Tak myślę, żeby ze znajomymi pojechać na łyżwy do Oleśnicy, albo jakieś kino, tak czy tak jakiś wypad by się przydał parę razy, żeby w domku cały czas nie siedzieć^^ XD Chce przy okazji odwiedzić przyjaciół💚 Ale jak na razie..to muszę się kurować...nienawidzę tego...nienawidzę kataru...do tego ból głowy, gardła, przez to chrypka...śpiewać sobie nie mogę piosenek jak słucham XDD 😝😞 no cóż..jakoś trzeba przeboleć.😅 Pytanie czy się uda jakoś większość zorganizować.. XD no..musi się udać. XD ^^
Ψ Ψ Ψ Ψ Ψ Ψ Ψ Ψ Ψ Ψ Ψ Ψ
Α tεrαζ dοβrαηοc 😍💚💚💚💚

View more