SPOILERY! OCENA PRAPREMIERY
Odcinek 171 (58) - Jagiełło wyłania się z mgły i widzi w lesie Granowską. Kobieta każe mu spojrzeć w lewo. Tam też stoi dwójka chłopców którzy po zerwaniu kwiatów podbiegają do mężczyzny i wręczają mu ów podarek. Tyle. Nic więcej. Jestem zawiedziona tą sceną. Jagiełło budzi się w chacie Guślarza którego wcześniej chciał naprostować Spytek. W Wilnie żona Witka ma chyba chwilę słabości bo żal jej Zofii i tych plotek które mogą zrujnować królowej życie. Szybko zmienia zdanie kiedy mąż uznaje, że jak król umrze i nie będzie miał godnego następcy to jemu dostanie się korona. Ech... Władek wraca do Wilna w dobrym nastroju zaś medyk pyta gdzie był. Król mówi, że ktoś pomógł mu zajrzeć w głąb duszy i wie, że synowie Sonki są jego dziećmi. Na Wawelu Zofia dowiaduje się od Szczukowskich odnośnie losu pana Świnki. Przybywa też posłaniec z Wilna chociaż nie ma żadnych wieści dla królowej, ale na rozkaz króla ma on zabrać Szczukowskie na wschód. Lech licytuje się z Gromkiem odnośnie jego nowych butów. W końcu płaci za nie i udaję się w nich do łaźni. Świadkiem tego jest Niemira która oczywiście kradnie ciżmy i pokazuje je swojemu bratu - szewc uznaje, że to musi być jeden z jego czeladników. Wróćmy jednak na Wawel, Szczukowskie są przerażone nagłym rozkazem króla, podobnie Sonka, ale Olga uznaje, że pomówi z Janem, rycerzem który przyniósł wieści od władcy. Dwórka udaje, że rani się nożem więc dobry Jan, będący niedaleko, przybywa jej na ratunek. Kobieta próbuję wybadać go, ale rycerz po krótkiej rozmowie daje kobiecie do zrozumienia, że nie z nim takie numery. Jadwinia próbuje dowiedzieć się na swój sposób czemu Szczukowskie mają wrócić na wschód. Mężykowa oczywiście woli o niczym nie wiedzieć, ale królewnie udaje się wyprosić na pokojowcu aby o wszystkim jej opowiedział. Ten oczywiście mówi, że złego słowa na królową nie powie, ale temat schodzi na to, że jeśli mały królewicz okaże się nie być synem króla, to Jadwiga będzie jedyną dziedziczką Jagiełły. Strasz dodaje, że jedna plotka to za mało - postanawiają więc obserwować Sonkę na wieczornej uczcie. Władek mówi Witoldowi, że jest pewny swych synów, ale kuzyn pokazuje mu naszyjnik który ten podarował Zofii przed ślubem. No Władziu ma flashbacki bo słyszy, że królowa oddając naszyjnik spłaciła długi Hińczy. Na wieczornej uczcie pojawia się Zofia, ale ma też małą niespodziankę dla Jadwini - sprowadziła ona na zamek Świnkę. Dziewczyna jest lekko zmieszana. Jagiełło jest mocno poddenerwowany obecną sytuacją. Medyk oznajmia, że nie jest może Trąbą, ale go wysłucha. W końcu zadaje pytanie czy jeśli król przymknie na to oko, to czy będzie on umiał na kłamstwie budować swoją dynastię.
View more