zazdroszcze ja wszystko biorę do siebie :( Może kiedyś nauze sie mieć wyjebane na tych wszytskich chu*ów którzy mnie krzywdzą
Wczesniej tez bralem to do siebie cielem sie przez to ale z czasem sie przyzwyczailem teraz do dla mnie codziennosc nic dla mnie nie znaczy wgl mnie nie rusza
Tylko u mnie tak chwila trwa już trochę. Ogólnie dla mnie ten rok jest bardzo zrąbany każdy się odwraca. Kurwa wielcy przyjaciele a teraz gdy mam jakiś problem się odwracają od mnie.
Mam ten san problem co ty ale ja mam juz w to wyjebane
—❇️ Wstaw tu cytat z ostatnio słuchanej piosenki. ❇️—
JA KOCHAM TĄ NUTE KURWA ❤️ "W kieszeni złote bibułki, lubię styl luźny Spodnie mam poniżej pupki, ludzie są puści Ja zakładam Supreme, jakoś od dwóch dni Jem rurki z kremem, uczę się czerpać ten szelest Samemu na razie to nie mam za wiele Dziś każdy jest jebanym numerem jeden A Przemek jest zerem przy nich Tylko jest leniem widzisz, tylko jest leniem really Jak jesteś dla mnie nie miły, to zawsze już czuje zły feeling"
nie jestem sama :/ ogólnie nie wiem czm ale temat śmierci bardzo mnie interesuje i sądzę że tam będzie mi dużo , dużo lepiej. :/
Napewno nie ,nie mozna myslec tylko o sobie trzeba myslec o swoich bliskich,rodzinie ,znajomych jak by oni rozpaczali Poprostu samobujstwo to jest ucieczka od swoich problemow ale juz nie odwracalny powrot do swoich bliskich