@niemieckipsychiatra

Razumichin Naleśnik

Ask @niemieckipsychiatra

Sort by:

LatestTop

Previous

Miłego dnia/ Have a nice day (ღ˘⌣˘ღ)

NahiThePatient’s Profile Photoimtrashforfx
Dzisiejszy dzień był bardzo emocjonujący.
Najpierw mieliśmy mieć test z gejografii na po, surprise, mutherfucker, bo straciliśmy geo przez teatr, i recytowaliśmy zrozpaczonej koleżance "nie porzucaj nadzieje", human bardzo.
A potem normalnie po jednak, ok, a gościu od geo wchodzi 10 min przed końcem lekcji i takie "to co, piszecie?" My takie was. W końcu przełożyliśmy to na jutro, ale, asfgh, takich rzeczy się ludziom nie robi.
Poza tym myślałam, że zejdę na zawał, kiedy nauczycielka omawiała błędy w wypracowaniach przed oddaniem prac. Takich rzeczy tez ludziom się nie robi!
Teatr był bardzo fajny, śpiewno - taneczne mało znane wiersze Kochanowskiego, bardzo fajne wykonanie (choć Kochanowski to Kochanowski, jest 4/10, jeśli chodzi o cała twórczość, i mi się już parę miesięcy temu przejadł). Tylko chciałabym więcej wiedzie o koncepcji: to była taka biblioteka i czasem były alarmy i wtedy aktorzy musieli stawać przed ekranami i czytać z nich trudne zwroty z Kochana. Myślałam, że to alegoria szkoły, ale co z wygłaszaniem wierszy i wykonywaniem małych scenek na podst. wierszy Jana K.? Po jednej takiej zbiórce recytowali wiersz o tym, że jesteśmy tacy źli, bo zwracamy się do Boga tylko w czasach nieszczęścia, może to niby miał być jakiś odcinek Big Brothera?
A, i dostałam ostatnio 4 z matmy, z funkcji, niestety tylko kartkówka, ale to moja pierwsza czwórka w tym semestrze, plus nieskończoności do poczucia własnej wartości.
(po co ja wam o tym piszę...choć w sumie narzekam, to teraz macie trochę radości)

View more

Bardzo uroczy Dalek! Który Doktor jest twoim ulubionym?

wearefloatinginspace’s Profile Photodead astronaut
Wiem, pienkny.
10-ty, bo to mój ideał faceta. Taka prawda. No ale co robić, jak oglądanie z nim tego serialu wygląda tak, że w jednym odcinku okazuje się naraz, ze nie lubi kotów (jak ja) i jest feministą <3.
Co zrobisz, nic nie zrobisz, to Tennant.
Poza tym jest super Doktorem, bo ma wiele pomysłów, ciągle biega, gada, nie można za nim nadążyć, taki madman in the box przed Jedenastym. Wzruszam się jego historia i jego angstami. To często boli, ale cóż - mój masochizm, i umiłowanie takich męskich bohaterów.
Czemu wszystko w gruncie rzeczy sprowadza się do hormonów, do biologii? i romantyzmu ukształtowanego przez epokę, w której żyjemy? Ale w sumie 11 - tego też lubię, choć nie uważam go za bardzo przystojnego. Zalezy od zdjęcia, ujęcia itd. Ale jest taki white and nerdy, szalony, ekscentryczny i zabawny. Dziewiąty też byl spoko z tym swoim sarkazmem. I ws umie był najbardziej ogarnięty, i chyba jednak najbardziej naturalny jak na wiekowego Time Lorda, bo najbardziej sztywny, najmniej pokazywał emocje z Doktorów, których znam. a znam tylko New Who, i to nie całe. Jestem bardzo ciekawa Dwunastego.
(znowu napisałam wypracowanie o Doktorze)

View more

Dobra, co dostaliscie na dzien dziecka? Chwalic mi sie tutaj ^^

"Mgnienie ekranu", zbiór opowiadań Pratchetta. Zapowiadają się bardzo fajnie.
Mogłam dostać coś z serii Uczta Wyobraźni, takie bardziej "wybitne" fantasy, ale mam ambicję przeczytać "Czarodziejską górę", czyli analizę społeczeństwa niemieckiego przed 1 wojną światową, nudną celowo, żeby zrobić wrażenie miejsca zatrzymanego w czasie. Ta nuda jest wprowadzana przez analizę życia osoby, która się mija bez wymienienia choćby zdania na korytarzu. I na razie nie czuję nic do głównego bohatera (poza tym, że shipuję z jego kuzynem, ale ja to każdego tak). Ale mam taką ambicję osoby aspirującej do bycia intelektualistka, wiec może dam tej książce szanse, przerywając sobie Pratchettem. Piękny plan.

Related users

Ja siedzę w domu, bo pół klasy poszło na pielgrzymkę, a pół połowy pewnie stwierdziła, że nie ma sensu iść do szkoły. Już ja ich znam. Czyli zostało jakieś 10 osób plus minus 3. Co do tego dziwnego świata: napewno taki istniał, ale się już dawno rozpadł. :D

MrsRisin’s Profile PhotoLotteła
Już sobie poszłam, do biblioteki, jebać fizykę, nikt w ogóle w szkole nie został, nie wiem nawet czy organizatorzy maja zwolnienie na cały dzień, aale pewnie ich to nie obchodzi. Myślałam, że będzie inaczej, wiec poszłam. Czyściłam laptopy.
Co do świata, to tak, to możliwe. Teoria Wszechświatów alternatywnych chyba przewiduje takie rodzenie się i znikanie uniwersów, ale pewna nie jestem. Co my tam możemy wiedzieć, może w momencie, w którym to piszę, narodziło się i umarło setki takich skarlałych światków.
Jesteś na gg teraz? Ja tam niby mam wypracowanie z niemca do napisania, ale u mnie w domu Word działa, giejgiej nie.

Lubię rozwalać różne systemy. :3

MrsRisin’s Profile PhotoLotteła
Najlepiej.
Co robisz? bo ja siedzę w szkole i się nudzę, bo lekcji prawie nie ma.
Mogę ci walnąć dziwną rozkminę? Spodoba ci się, pani mat -fiz. Wczoraj tak się zamyśliłam nad funkcjami i Leibnizem. Ten ostatni mówił, że świat jest logiczna całością. Co jeśli w takim razie jeden błąd rozwalałby całość? Taki efekt domina? I jeśliby ludzie mogliby go spowodować? Tak trochę magicznie, bo jaka moc miałyby mieć jakieś zapisane znaczki, ale co tam... W każdym razie, wyobraziłam sobie świat, w którym jedne błąd w matematyce rozwala kawałek rzeczywistości. A może nawet całą. Dzielisz przez zero albo wyciągasz pierwiastek parzystego stopnia z liczby ujemnej i BOOM! To byłby piękny świat. Nikt by nawet nie ruszał matematyki, bo by sie wszyscy bali. nikt by do niej nikogo nie zmuszał.
Ale uświadomiłam sobie, że ten świat istniałby do opracowania matematyki. Bo pewnie znalazłby się jakiś psychopata, który by chciał rozwalić wszystko. Albo nawet przestałby istnieć w trakcie tworzenia matematyki, bo przy takiej robocie pewni mnóstwo błędów jest. A nawet jestli nikt by nie wymyślił matmy, to nie byłby to miły świat. Bo musiałby być całkowicie deterministyczny, by istnieć dłużej niż chwilkę. bo nie mogłoby by w nim żadnych nielogicznych przypadków być.
...Mój mózgu, chyba cię kocham.

View more

Miłego dnia, powodzenia w szkole/pracy (✿◠‿◠) / Have a nice day,good lucki in school/work (✿◠‿◠)

NahiThePatient’s Profile Photoimtrashforfx
Dziękuję.
Jak głupia poszłam do szkoły, bo niby nie mamy zwolnienia, mimo że dzień sportu. i co? Połowa klasy organizuje, druga połowa uznała, że i tak nikogo nie będzie. No i przez to właśnie nikogo nie ma.
Przez skutek nie ma przyczyny. hmm. Myślę, że myślenie stadne dotyka natury Wszechrzeczy. Kompletny chłam i entropia. Czy coś. Nieważne.
Będzie to chyba miły dzień, bo idę do empika z rodzicami, którzy coś nam kupią, bo dzień dziecka, łii!
(dobrze, że mi po prostu hajsu nie dali, bo znowu bym zjadła)

Jakie jedzenie jest niesmaczne?

MrsRisin’s Profile PhotoLotteła
Kurczę, czy ty negujesz moje nagłówki?
Hmm. W sumie nie lubię kaszy gryczanej. Nikt tego nie rozumie, ale tak. I nie lubię samego w sobie szpinaku, ale w lasagne jest spoko. Jeszcze nie lubię surówki ze słodkiej marchewki, fu. I peewnie coś jeszcze, ale w tym momencie nie mogę sobie przypomnieć. za dużo jest tego dobrego. Dlatego pewnie hajs od babci przejebie na biedrę, mój drugi dom.
Jakie jedzenie jest niesmaczne

Tak najbardziej, to co ci przeszkadza?

Niedawno uświadomiłam sobie, że jedną z takich rzeczy jest mieszanie się religii w państwo. Kościół ma prawo głosić swoje poglądy, ale popieranie konkretnych polityków i chęć wprowadzenia własnych rządów to jest już kompletnie dla mnie pojebane. Dlatego nigdy nie przekonam się chyba do PiS.
Poza tym, z tego co ogarniam, to ludzie, których uświadomiono co do religii chrześcijańskiej, ale ją odrzucili, to zostaną potępieni. no taki kant, który gówno zrobił, siedział na tyłku i pisał mózgojebne książki, ma większe szanse na zbawienie niż Hume, najmilszy człowiek na świecie, ale ateusz. Niech ten, kto to wymyślił, jebie się na mordę, naprawdę no.

Aż mi smutno i źle jak ludzie mówią, że human to człowiek co ucieka od matematyki, a nie z powołania. Jestem humanem z powołania! Matematyki i fizyki też się nie boje, też potrafię! Ale wolę pisać opowiadanka i historię.

LotkaPsotka’s Profile PhotoKocham Igirisu
Szanuję, bo im ściślejszy przedmiot, tym bardziej się go boję. Ostatnio znowu się nie poprawiłam z matmy. ( Chyba za bardzo się przejmuję, nawet pani od matmy mi to powiedziała.
Chyba też mam jakieś tam powołanie...

Napiszesz mi kilka faktów o sobie? / Can you write me a few facts about yourself? (✿◠‿◠)

NahiThePatient’s Profile Photoimtrashforfx
> Miej wypracowanie w wosu.
> Naum się tylko z tekstu Kołakowskiego, bo filozoficzny.
> Nie było tego tematu
>Jakieś przykłady łamania praw człowieka są potrzebne.
> Nie um w świat i co się w w nim dzieje.
> Wybierz temat najbardziej filozoficzny i pisz o suchej filozofii, teoretycznie 2 strony, przykłady 3/4 strony
> Licz na 3.
To ja.

Zapomniałem dodać - przy 'stu dniach (...)' ma się wrażenie, że się już tą stronę czytało, grzęźnie się w miejscu, a czasami nawet cofa. Imiona się mylą, lata w Macondo płyną szybko, a jednoczesnie czas stoi w miejscu

Daawno to czytałam, ale to bardzo możliwe, czasem tak jest z cięższymi książkami takiego typu. Wiem, jak to się wszystko skończyło, ale nie dotrwałam do końca. Najbardziej z tego kłębowiska imion, nazwisk i powtarzających się, podobnych do siebie romansów pamiętam motyle. Żółte motyle i jakąś dziewczynkę. nie mam pojęci,a o co chodziło. I zapominanie wszystkiego. To była dziwna książka.
Z książek tego autora czytałam jeszcze chyba ze 2 romanse, chyba całkiem fajne były, choć dziwne, w jednym chodziło o jakichś ludzi, którzy kochali się, ale aż do staroci nie byli razem, a ich życie zakończyło się wspólnym pływaniem w kółko po rzece, a w drugim było o utracie wiary i klasztorze, pamiętam, że się bardzo tym drugim podniecałam... Nie pamiętam tytułów, jak chcesz, to jak będę w domu, to ci je podam.

View more

Zdarzyło ci się śledzić przygody Fineasza i Ferba? Który zrealizowany przez nich projekt najbardziej zapadł ci w pamięci? c:

rozcienczony’s Profile PhotoFranciszka III
Ooo, to była bardzo fajna bajka. Projektów nie pamiętam, najlepszy zawsze był dla mnie Dundersztyc (jeden z moich pierwszych ulubionych villainów) i Pepe Pan Dziobak z jego zajebistą melodyjką od Bonda.
Chyba fajny był odcinek z plażą.
i krasnoludki.
Pamiętam, jak śpiewałyśmy z siostrami opening <3.
'Oto jaja znoszący ssak, który rusza na akcję'.
(Nie wiem, co to za głębiny internetów znalazłam, ale..hehe, dżender)
Zdarzyło ci się śledzić przygody Fineasza i Ferba Który zrealizowany przez nich

Matematyka zajmuje się sprawami idealnymi, a nie waszą brzydką, filozoficzną rzeczywistością. Szach mat i pat!

MrsRisin’s Profile PhotoLotteła
Hmm, owszem, filozofia zajmuje się bardziej rzeczywistością niż matma, ale nie do końca. Nie mów mi, że jaskinia platońska jest brzydka.
Zresztą, Platon wierzył w idealne formy jako wzory rzeczywistości, czyli też w liczby. To jest zresztą bardzo trudny i ciekawy temat: czemu matematyka, która jest systemem formalny, wszystko z siebie tam wnika, nie tak jak w rzeczywistości, stosuje się do rzeczywistości, np. budujemy mosty na podstawie obliczeń...

Czy możesz wybrać jedną lalkę z tej strony która wywołuje w Tobie najwięcej sympatii? http://www.pullipstyle.com/pullipstyle/index.php?cPath=21&osCsid=df391cb6bf192502074555a324f9e726#_=_ Muszę wybrać, jednak potrzebuję inspiracji, impulsu.

LotkaPsotka’s Profile PhotoKocham Igirisu
Za ciebie nie wybiorę. Ta demonica. Albo steampunkowa Alicja. albo ta z czerwonymi włosami. albo ta z cylindrem i heterochromią. albo z ta piękną czerwono - biało - czarną sukienką. nie wiem, nie karz wybierać, chyba nie pomogłam.

*mondre pytania Lilci som mondre.* Gdybyś miał/a pójść z kimś gdzieś to kto by to był i gdzie byś się udał/a?

KeekiAkaLila’s Profile PhotoLilka
Z przyjaciółmi, gdziekolwiek. ale nie, bo mam uczyć matmy i siedzieć w domu. i tak tego nie robię. Znaczy, robię, ale tyle samo bym robiła, jakbym wychodziła z domu.

Lubi Pan literki?

TenGoscWOkularach69’s Profile Photo.::∀ℓьєяτ ::.
ofc. Szczególnie w matematyce, która, jak wiadomo, zaczyna się tam, gdzie kończą się liczby.
Jutro test z trygonometrii. zadanko z jakimś trójkątem przechodzącym przez rzekę robię. Stwierdzam, że w treści jest o jakichś pomiarach kątów miedzy tym trójkątem w rzece a brzegiem. Wypisuję się z tego zadanka. idealne kąty w rzeczywistości nie występują.
Szach mat, matematycy, w imieniu filozofów.

Ja Ci powiem co za human. Human niehumanistyczny. "Nie umiem matmy to na humana!" Zero powołania i zainteresowań.

MrsRisin’s Profile PhotoLotteła
No, co prawda dużo osób w matmę nie umie, ale jakieś jednak tak. Jedna osoba mnie raz zapytała: "Jak t możesz ogarniać ten polski, przecież matma jest taka logiczna, a polski taki zawieszony w powietrzu?". a aj tak na nią patrze i wtff, gdzie ja jestem, czy aby na pewno na humanie?
sama nie umiem w matmę, ale śmiem twierdzić, że interesuję się polskim i nieco historią.

"Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie." A Ty co masz już w sobie? / @RapMymTlenem

Mam mnóstwo dziwnych rzeczy, ale co innego zwróciło moja uwagę w tym pytaniu. Ten cytat. Nawet nie wiecie, jaki jest prawdziwy. Jest o mnie. Zawsze widzę gejozę w rzeczach, w których jej nie ma. Ale ja w sobie mam pragnienie dobrych shipów. A jak każdy wie, gay ships are yay ships.
Ale tym razem przez dłuższy czas byłam ślepa. ale teraz widzę dopiero w 3 tomie przygód aniołków kossakowskiej ujrzałam ten ship.
Lucyfer, któremu w życiu p oprostru nie wyszło, pogubił się, i jakoś tak wylądował w otchłani. a chciał tylko sprawiedliwości i równości. Nie lubi polityki i władzy, ale trza podejmować decyzje. Nie bardzo sobie radzi, i tu wkracza Asmodeusz. Niby to cyniczny, ale naprawdę to dużo dobra w sobie ma gość z brakiem sensu życia i patologiczną rodzinką, typ bohatera, którego uwielbiam. jedyny przyjaciel Diabła, potrafi na niego nawrzeszczeć i wgl jest o wiele bardziej ogarnięty, chociaż młodszy,
W tym tomie się kłócą, Asmodeusz zawiódł go, bo jakieś kanoniczne shipy 0/10 hetero, ale się pogodzili, Mod poświęcił się dla piekła, ale tak naprawdę to dla Lucyfera , i o mało co nie umarł. A Lucek - panika, płacz. Koocham ten ship.
Co do całej książki, to nie wiem, czy wam polecam. Trochę się śmieję, trochę płacze. To naprawdę jest 100 5 angstów. i ja nie żartuję Prawie każdy rozdział zaczyna się od formułki "kiedy jesteś kimśtam ważnym, to jest chujowo". I to się stosuje do każdego bohatera. bul, rzal, rzyledgi. Zakończenie? Radośc, tęcza, Bóg i w ogóle. śmieszy mnie to.
ale można polubić wielu spoko naprawdę bohaterów. Bardzo wciągające i feelsowe. Jak chcecie sobie ryc banie, to polecam, 10./10, niemiecki psychiatra, pozdrawiam.

View more

Książki są lustrem widzisz w nich tylko to co już masz w sobie A Ty co masz już

oceniasz ludzi po charakterze ich pisma? błędy ortograficzne są w stanie zrazić Cię do tej osoby?

niemasznog’s Profile Photonaprawdęniewiem
Może nie oceniam osoby , ale bardzo podoba mi się ładne pismo. ostatnio, jak byłam w muzeum, to były tam biskupie listy. Nic do tych ludzi nie mam, żadnej sympatii czy antypatii, nic o nich nie wiem, ale zapamiętałam, że mieli ładne charaktery pisma. I fab purpurowe szaty. Nosiłabym.
Błędy ortograficzne... jeżeli pojawiają się często, to irytują i, no cóż, sprawiają, że mam gorsze zdanie o tym człowieku. Bo prawdopodobnie zaniedbuje wykształcenie i nie bardzo szanuje język
oceniasz ludzi po charakterze ich pisma błędy ortograficzne są w stanie zrazić

Czy tylko ja mam dość wyborów? Gdzie nie wejdziesz w internecie jakieś reklamy na kogo lepiej zagłosować. Gdybyście mogli teraz głosować poszli byście? Chcielibyście być prezydentem?

Nie ogarniam polityki i nie chcę do tego bagna wchodzić. Chuj się zmieniło w czasie mojego życia, choć scena polityczna tak. Może będzie mnie to obchodziło, jak podatki trzeba będzie płacić..
Jak widzę zakłamanie, oszustwa w systemach państwowych, które nie powinny mieć wiele wspólnego z grą polityczną i powinny moim zdaniem się prostą uczciwością kierować, to wole się nie zagłębiać w bagno politycznych obietnic.
Ale oczywiście Krul korwin moim Bogiem. zagłosuję na niego, by odebrał mi prawo wyborcze, ok.
Tylko zastanawiam się, skąd on chce wziąć hajs, skoro chce zminimalizować podatki podatki.
Pewnie z mocy masakrowania lewaków.
Ja? Męczenie się z demokracją jest dla frajerów, radosna dyktatura lvl "Państwo" Platona, to brzmi jak plan.
Czy tylko ja mam dość wyborów Gdzie nie wejdziesz w internecie jakieś reklamy na

Mogę wiedzieć, co teraz czytasz?

suomianne’s Profile PhotoSu szuka pracy
Wypożyczyłam wczoraj 2. część Kossakowskiej. Miałam przeczytać "Czarodziejska górę", podobno to klasyka i w ogóle, ale..apokalipsa i krew, hehe, po co komu mózg.Musiałam zabrać się za "Świętoszka", który jest spoko, shipuję Orgona z Tartufem. Zresztą, właściwie to sobie przypominałam, bo znam tak z 1/3 lektur. moje problemy: "czemu Makbet, nie Hamlet?", 'o niee, nudy, znam to już", a duża część klasy nie rozumie tych lektur, ok. co to za niedorobiony human, ja się pytam.

Ja - cudowny mat-fiz będę miała 2 z matmy na koniec, bo mam dwie jedynki ze sprawdzianów i szykuje się następna. :3 No i też nie cierpię tego przedmiotu. Aronia losu jest taka, że bardzo lubię fizykę i ją ogarniam, a w matmie tak się mylę, że czasem 48+1=48 i się potem męczę z pierwiastkiem.

MrsRisin’s Profile PhotoLotteła
Mat - fizy z dwójkami to jak humany z trójkami, ok. Ale dzięki za pocieszenie. na tej ostatniej klasówce zrobiłam coś takiego: Pitagoras i wyszło mi a 2. i do wzoru a razy h podstawiałam a 2. Aha, mózgu, thanks.
Fizyka jest super, jak jest dobrze wykładana. Ale trzeba jaw całości ogarniać, a jakoś nie mam pamięci do tych wszystkich praw. Matmę na poziomie fizyki, jak mi się coś nie pomyli, przekształcanie wzorów ogarnę.
Ech, byle matura była. Ale ci strasznie współczuję rozszerzonej.
Ja  cudowny matfiz będę miała 2 z matmy na koniec bo mam dwie jedynki ze

Napisz w tym pytaniu jak się czujesz, jak minął dzisiejszy dzień czy podziel się ze mną piosenką/obrazkiem/cytatem czy po prostu przemyśleniem.

ladyyennefer’s Profile PhotoPorywacz Dziewic
Chuj. Kolejna 2 z matmy. Już się nie wygrzebię. Jakieś poprawy, korepetycje, ale co z tego, na piątkę w życiu się nie nauczę. niby 1. klasa liceum dopiero, ale jest mi przykro. Wiem, że to zabrzmi jak tłumaczenie humana, ale ja umiem na 3, tylko na sprawdzianach...Zwykle przed testami z tego gówna nie mogę spać, a w trakcie trzęsą mi się ręce. boje się matematyki i nienawidzę jej. Popełniam głupie błędy rachunkowe albo potykam się na zagadnieniach z podstawówki. a rozumiem moje błędy i płaczę z nich w 5 minut po teście. W dodatku rodzice...Przez matmę wiele razy zostawałam już w domu, a i tak się chuj uczyłam. Ech. Jak rzyć?

Jak minął Ci dziś dzien? ;)

Byłam dzisiaj, i w sumie trochę wczoraj, na nocnym maratonie Avenegersów: Avengers 1, zimowy żołnierz, Avengers 2.
i polecam.
Im dłużej ogląda się jedynkę Avengers, tym Loki jest śmieszniejszy z tą swoją mania władze. Ale ciągle ma fajną propagandową gadkę.
Zimowy żołnierz składa się z 3 rzeczy; dzikich shipów (ok których zaraz powiem), angstów 25 h/dobę i nazistowskich iluminati. Całkiem fajny.
Avengers 2 - bardzo fajni. Też mnóstwo angstów. I Ultron - AI, co niby chce uratować ludzkość, ale morduje miliony. niby coś pieprzy o ewolucji, ale ja przypuszczam, że to po prostu schizofrenia. poza tym w dwójce byli bardzo fajni nowi luzie z dość spektakularnymi super powahami. Na początku nie lubiłam dziewczyny, jak zwykle, ale teraz jest spoko. Ech ,smutna z nimi zresztą historia...
Dzikie shipy. W skrócie: shipuję wszystkich ze wszystkimi.
Loki - z Thorem to prawie kanon,. jeszcze takie hate/hate, czyyli w sumie love/love z Hawkeyem, któremu (uwaga!) dorobiono osobowość w 2 Avengersów, cóż za szok. nie bardzo złożoną, ale przynajmniej coś.
Z Hawkeyem jest jeszcze spoko ship z Czarna wdową, i z jego żoną.Tak, on ma żonę. I chyba 4 dzieci. Spoiler?
Hulk--echh. Kaon z 2 Avengersów. z czarną Wdową. Tka zupełnie, zupełnie z dupy, ona nagle z nim flirtuje i wszyscy ich shipują. I to jest tak bardzo z dupy. I takie typowo słodkie: ona się nim opiekuje, on ma angsty, bo jest potworem omgg, brakuje jeszcze Belli i Edwarda w tle. nie jest to najgorszy ship jaki znam, ale jakoś go po prostu nie czuję.
Czarna wdowa z Kapitanem Ameryką. Zaskakująco w porządku.
i teraz najlepsze shipy:
Tony Stark x Kapitan Ameryka <33. Natasza shipuje (coś o patrzeniu sobie w oczy w 2 A.), to prawie jak kanon!
Kapitan Ameryka x zimowy żołnierz. Takie teksty jak "Jesteś mom celem" (jesteś moim celem, babe, jesteś moim celem), albo Będziemy razem na zawsze czy cos takiego. Ten ship jest taaki angstowy i feelsowy, że ja nie mogę. Więcej Bucky'ego żądam!
Także ten, polecam. Łapcie Bliźniaki. Majo głupie miny, ale co ja poradzę.

View more

Jak minął Ci dziś dzien

Odbyłam przed chwilą ultra krótką dyskusję o spisku żarówkowym i wysunęło się takie pytanie, z którym zwracam się do (s)eksperta: Czy zło jest pojęciem względnym? Czy coś, co jest spiskiem, kłamstwem i manipulacją, może być dobre, bo napędza przemysł żarówkowy?

MrsRisin’s Profile PhotoLotteła
...
...
no nie wiem..Żarówki chyba są spoko... Ale żeby to iluminati usprawiedliwiało, to ja już nie wiem.

Tak w sumie nazywasz sie nalesnik z cyjankiem dla fajnosci, czy z powodu jakies przekomicznej anegdotki?

1. Dla fajności, uwielbiam kontrasty, pacz mój avatar: ekstermiujący Dalek w różu.
2) Jestem nieco depresyjnym człowiekiem, a naleśniki z cyjankiem to zajebisty sposób na śmierć.
3) Jest to związane z jednym z najbardziej pojebanych, ale i fjanych filmów, jakie widziałam: ze "sklepem dla samobójców". jest tam tytułowy sklep, co po wielu bardzo dziwnych rzeczach zamienia się w naleśnikarnię. Kończy się niby radośnie, ale gościowi, który i tak chciał 4w5 zrobić, dali naleśnik z cyjankiem.
Druga część mej nazwy pochodzi też z tego filmu - niemiecki psychiatra. Był do psychiatra z niemieckim akcentem, który doradzał wszystkim swym pacjentom samobójstwo. <3 (Ta część nazwy tez dlatego, że lubię niemiecki)

† podobno nawet naturyści noszą czapki, bo uważają, że ciepło ucieka głównie przez głowę i tylko ją należy ogrzewać. Może Ty tracisz ciepło stopami i potrzebujesz tylko rolek? Swoją drogą zaliczyliśmy te rolki do środka transportu, w rolkach jeździmy tak jak i w aucie (auta nie ubieramy of kors)

Faktycznie tracę ciepło stopami. No, z tymi środkami transportu to brzmi sensownie.

†wczoraj było czym pojedziesz do ślubu a ja znowu otwieram mój przeróżowy notes HANAH MONTANA i pytam: Czy chcesz dowiedzieć się w co ubierzesz się do ślubu? 1-15, niech los Ci sprzyja. Zaufaj mi, na pewno nie trafisz w suknię ślubną/garnitur, chociaż może to i lepiej skoro jedziesz na czymś dziwnym

7. Mam nadzieję, że się nie wywalę w tym stroju, co go wylosuję...

† wyzwanko numer dwa. Weź najbliżej leżącą książkę (UWAGA. WYZWANIE NIE WYCHODZI NA PODRĘCZNIKACH, A APOKALIPSA ŚW JANA JEST PROBLEMATYCZNA). Świetnie, już coś masz. Dawaj na stronę 185 (ew. 85 przy jakiś cienkich śledziach). Pierwsze zdanie opisuje jutrzejszy dzień XD powodzenia

Wzięłam Donalda Bartheleme'a "Osobliwosci", nie mam pojęcia, co to, to biblioteczka rodziców.
"- Od ciebie tylko zależy. Sama musisz zdecydować."
Omg.
Czy to magia Paulo Coelho, który chce, bym podążała za swoją legendą?

† o Jeżu, wiem, miało być ostatnie. Ale to takie szybkie. Rzeczą znajdującą się po Twojej prawej stronie będziesz zabijał zombiaki podczas Apokalipsy XD (dla osób siedzących na toalecie: nie zazdroszę, zabijać szczotką do kibla... pewnie umro ze śmiechu)

Hmmm...Albo to myszka, albo krzesło, albo słowniki, albo poduszka.
Te słowniki brzmią przydatnie.

Next

Language: English