Sen to ciekawe zjawisko. Do niedawna spałam niczym kamień, jakby zaklęta. Jednak wczorajszej nocy nawiedził mnie tak piękny sen, że po przebudzeniu było mi przykro, iż to tylko majak. Podzielisz się ze mną jedną ze swoich nocnych mar? Ściskając mą dłoń, zabierzesz mnie w świat swoich snów? Dobranoc❤
Sen, to taki odpoczynek dla ciała i duszy. Jedynie serce nigdy nie odpoczywa. Kiedy człowiek zmęczy się za bardzo, to zasypia snem wiecznym, a krewni oddają jego ciało naturze.
Człowiek śpi średnio 8 godzin na dobę. Wychodzi na to, że przesypiamy 1/3 życia. To przecież marnotrawstwo czasu, którego mamy i tak niewiele w porównaniu do gwiazd, czy planet.
Piękne sny zdarzają się również mi. Zawsze jest taka szkoda, że nie trwają dłużej. Człowiek jest ciekawy, co by było dalej. I potem niby jest uśmiech, bo taki cudowny sen, ale z drugiej strony niedosyt, bo nagle się skończył.
Postacią z moich snów, którą najlepiej wspominam jest ciemnowłosa dziewczyna w czerwonej sukience. Pojawiała się wiele razy w mych sennych myślach, ale nigdy nie poznałem nawet jej imienia. Znam tylko jej spojrzenie, przeciętne szare oczy, zwykłą kobiecą twarz, długie ciemne włosy. Wiem, że jest nieco niższa ode mnie.
Czemu nigdy nie pomyślałem, żeby spytać, jak się właściwie nazywa. Chociaż... czy to ważne? Ważne jest to, że te sny są dla mnie przyjemne i miło się o nich myśli.
Nie chcę za bardzo ściskać Twej dłoni, bo możesz przez to odczuwać ból.
Wystarczy, że będę Cię trzymał za rękę. W świecie moich snów nie ma tak silnych wiatrów, które mogłyby nas rozdzielić. Jest tam w miarę spokojnie, choć często zdarzają się agresywne postacie próbujące niekiedy odebrać mi życie. Kiedyś wiele razy budziłem się, kiedy już miałem zginąć, ale później jakoś nauczyłem się przed nimi bronić. Tak więc teraz nie masz się czego bać. W razie zagrożenia na pewno Cię obronię.
Dobranoc <3
Do jutra ;)
Człowiek śpi średnio 8 godzin na dobę. Wychodzi na to, że przesypiamy 1/3 życia. To przecież marnotrawstwo czasu, którego mamy i tak niewiele w porównaniu do gwiazd, czy planet.
Piękne sny zdarzają się również mi. Zawsze jest taka szkoda, że nie trwają dłużej. Człowiek jest ciekawy, co by było dalej. I potem niby jest uśmiech, bo taki cudowny sen, ale z drugiej strony niedosyt, bo nagle się skończył.
Postacią z moich snów, którą najlepiej wspominam jest ciemnowłosa dziewczyna w czerwonej sukience. Pojawiała się wiele razy w mych sennych myślach, ale nigdy nie poznałem nawet jej imienia. Znam tylko jej spojrzenie, przeciętne szare oczy, zwykłą kobiecą twarz, długie ciemne włosy. Wiem, że jest nieco niższa ode mnie.
Czemu nigdy nie pomyślałem, żeby spytać, jak się właściwie nazywa. Chociaż... czy to ważne? Ważne jest to, że te sny są dla mnie przyjemne i miło się o nich myśli.
Nie chcę za bardzo ściskać Twej dłoni, bo możesz przez to odczuwać ból.
Wystarczy, że będę Cię trzymał za rękę. W świecie moich snów nie ma tak silnych wiatrów, które mogłyby nas rozdzielić. Jest tam w miarę spokojnie, choć często zdarzają się agresywne postacie próbujące niekiedy odebrać mi życie. Kiedyś wiele razy budziłem się, kiedy już miałem zginąć, ale później jakoś nauczyłem się przed nimi bronić. Tak więc teraz nie masz się czego bać. W razie zagrożenia na pewno Cię obronię.
Dobranoc <3
Do jutra ;)