@Amestys

Wilczy Kieł

Ask @Amestys

Sort by:

LatestTop

Czy poślubił byś swojego partnera, gdyby był bezpłodny?

myprettylitllegalwaygirl’s Profile PhotoAleksandra Kujawa
Nigdy nie poślubiłbym mojej partnerki.
Nie ma znaczenia, czy jest płodna, czy bezpłodna.
Po prostu nie chcę brać ślubu, bo to tylko niepotrzebna formalność. Nic nie znaczy tak naprawdę.
Jeśli dwoje ludzi ma ze sobą być, to spokojnie obejdą się bez papierka.
A jeśli ktoś naciska na ślub, to widocznie ma w tym jakiś interes.
Małżeństwo wynaleziono dawno temu. Tylko po to, żeby mężczyzna miał kobietę na własność.
Ja chcę partnerki, a nie własności. I jednocześnie nie chcę być czyjąś własnością.

People you may like

Claauss123’s Profile Photo kluska.
also likes
Djan115’s Profile Photo Djan
also likes
AdrianMuchowski’s Profile Photo unless
also likes
Andorciak’s Profile Photo Andorcia
also likes
danielek1237’s Profile Photo Daniel
also likes
buRashek’s Profile Photo Rashu
also likes
Revil21’s Profile Photo Revil.21
also likes
KacperJozwiak120’s Profile Photo Kacper
also likes
Wika1612’s Profile Photo Wiktoria
also likes
adriankosiec’s Profile Photo Kosi
also likes
jhrwekuh’s Profile Photo Eyes
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this:
+ add more interests + add your interests

Co sądzisz o kupowaniu używanego sprzętu? Kupujesz, czy wolisz nowe prosto ze sklepu na przykład telefony?

Kupiłem kombajn do zboża w tym roku. Używany. Nowe za drogie.
W najbliższym czasie odwiedzę pewnie okoliczne skupy złomu w poszukiwaniu przydatnych części do projektu.
Po co mam wydawać kupę kasy na coś, co na złomie w dobrym stanie mogę dostać za grosze.
Telefonu używanego nie kupię, bo nowe i tak są tanie.
Uważam, że ponowne wykorzystanie czegoś, co ktoś wyrzucił, to bardzo dobry pomysł. Ogranicza się zaśmiecanie środowiska i marnotrawstwo.

Jaką najbardziej szaloną rzecz zrobił któryś z Twoich nauczycieli?

W zawodówce jeden nauczyciel - oaza spokoju - walnął książką w łeb jednego ucznia, który nie chciał się uspokoić. Pomogło.
A w technikum to mieliśmy kozak dyrektora. A może bardziej dyktatora. Kulturalny, szanował uczniów. I każdy miał do niego respekt.
Raz jeden uczeń się za głośno zachowywał, to ten nic nie powiedział, tylko rzucił w niego kredą. A jak się okazało, że jest w szkole kilku ćpunów, to kazał im ,,wypie*dalać" w trybie natychmiastowym.
A jak gościówa od polaka nie chciała mnie do matury dopuścić, to poszedł i ją opierdzielił, bo ,,ja tu jestem dyrektorem i ja decyduję o tym, kto będzie pisał maturę".
Jak ktoś umiał się zachować, to dyrektor był dla niego jak ziomek. A debili piętnował.

Next

Language: English