@BaccatePlayer

Polski Borówczak

Ask @BaccatePlayer

Sort by:

LatestTop

Previous

Bardziej nie ogarniam, czy cokolwiek w tym żarcie miało być śmieszne, poza tą niepoprawnością kodu…

To nie był żart do śmiania się, to miała być przenośnia, że istnieją tacy (na pewno nie ja), którzy widzą wszędzie programowanie i po prostu wykorzystałem to skojarzenie z przypisywaniem różnych odpowiedzi w zależności od okoliczności. Nie widzę powodu, dla którego miałbym się tym niby popisywać, skoro większość czytających nawet tego nie załapie. To miała być tylko bardziej niecodzienna, "ekwilibrystyczna" odpowiedź zamiast prostego zapisania, co mam na myśli. Oczywiście, że to było niepoprawnie, ale to tak, jak odpisywanie na powiedzmy arabskie pytania używając tłumacza. Nikogo przecież nie zamierzałem w ten sposób uczyć kodu.
+3 answers in: “🎉”

Chyba po tym „żarcie który zrozumieją programiści”…

Ich było, jest i będzie jeszcze kilka (sam widział, jak mi to idzie na moim asku). Bądź co bądź - całokształt parodiowania jakiejkolwiek poprawności jest niezłym "żartem" w jego kierunku (ciekawe, że ja bym miał faktycznie tak przeżywać ustroje polityczne czy jakieś znaczki przy nazwach)... ale chyba miło, gdy pojawia się taka odskocznia, bo to nie jest jakieś perfidne atakowanie robienia czegoś dobrze czy źle, a jedynie przejaskrawianie cech charakterystycznych dla kogoś. W ten sposób przynajmniej buduje się tutaj taka atmosfera zażyłości i "tradycji" wśród askowiczów. Zresztą, jaki byłby cel znęcania się nad kimś, kto sam kieruje w swoją stronę większe inwektywy, niż by się komuś w ogóle chciało wymyślać? Gdy sporządziłem dla niego poradnik "jak przestać być przegrywem", to napisał, że to najlepsza odpowiedź i zgadza się z tym wszystkim, po czym... wrócił ponownie do dezawuowania siebie i negowania swoich zalet... jego prawdziwi "hejterzy" byli bezustannie przyćmiewani przez niego samego - to jest dopiero "żart dla tych, którzy nie są zaprogramowani na wyrządzanie komuś krzywdy"...

View more

+3 answers in: “🎉”

Related users

I'm taking part in competition and I have chance to win money which I'd like to give to the animal sanctuary. All I ask you for is click VOTE here https://woobox.com/9pneeo/gallery/Jy3Dm_OlmVE

The only votings I care about are the ones, where Sandra is competing. This can be either a scam... or a tomfoolery in the first place as well... That's not to say I am a vilain of animals or anything, but capitalism.
+1 answer Read more

Lubisz ptasie mleczko wyniliowo cynamonowe?

Nie za bardzo. Nie przypominam sobie w ogóle, żebym takie widział. Wanilia - rewelacja, natomiast cynamon - kojarzy mi się z tym podrabianym, więc nie jestem pewien, czy by mi to spasowało, ale tych słodyczy ogólnie raczej nie ubóstwiam. Nie jest to złe, lecz jeśli już mam sięgać po coś słodkiego, to jest bezlik bardziej preferowanych alternatyw.

Ciekawi mnie wiek paru moich nauczycieli

Jeśli to dla Ciebie ważne, to możesz spróbować zapytać innych o to, poszukać ów nauczycieli na Facebooku. Ja takie rzeczy zazwyczaj odgadywałem, bo słuchając nauczycieli stale (ja się raczej nie odłączałem od tego, co mówili) można na podstawie niektórych ich opowieści, anegdot to policzyć (np. wiek ich dziecka, staż w szkole, wspomnienia lat z danej dekady itd.).
+2 answers in: “Czy pamiętasz swój pierwszy dzień w szkole?”

Też mam taki problem z oceną wieku

Dodatkowo nie ułatwia tego fakt, że mnóstwo ludzi próbuje pewnych zabiegów, które mają powodować złudzenie, że są młodsi albo starsi (kobiety o krótkich włosach, pomalowane, wyższe będą wyglądać na starsze niż gdyby miały dłuższe włosy, buty bez obcasów i nie miały makijażu). Dużo osób nie umie za dobrze tego oceniać, ale ja potrafię czyjś wiek przestrzelić nawet o 20-30 lat.
+2 answers in: “Czy pamiętasz swój pierwszy dzień w szkole?”

Mam psa i 3 koty i też do nich mówię. Jak myślisz czy ja mam złudzenia, czy naprawdę przynajmniej w części mnie rozumią, bo wykonują to co chcę? Nigdy nie były tresowane a gdy mówię: Wyjdź, chodź tutaj itp., to słuchają i robią co chcę. Chyba trzeba mówić do zwierząt?

KubaGR571’s Profile PhotoKubaGR571
Ja mówię nawet do roślin (tak samo żywa istota, zwierzę po prostu bardziej motoryką przypomina człowieka - dlatego nie będę weganem, bo ratować zwierzęta kosztem roślin to nielogiczność, jak dla mnie). Powiem tak: te zwierzęta też mają jednocześnie swoją świadomość, bo one tego nie rozumieją tak, jak ty komunikatu od siebie, tylko pamiętają, czego wymagasz za każdym razem, gdy usłyszą dźwięk o danych parametrach (mogą to mieć np. po rodzicach, bo epigenetyka działa u zwierząt domowych tak samo, jak u ludzi). Podobnie w odwrotną stronę: one też wydają dźwięki, których nie rozumiemy tak, jak one siebie nawzajem, ale ewolucyjnie możemy domniemać, jak brzmi istota, która odczuwa ból, a jeśli, to czy on jest spowodowany głodem, chłodem, czy posiadaniem kogoś pod spodem (zabawne, że o "pieskach" wspominamy...) i generalnie ludzi zwierzęta nie-dzikie traktują po "oswojeniu" jak lidera, zatem ma to sens. Chodziło mi bardziej o indywidualny odbiór tych samych komunikatów - zauważ, jak jest np. para zakochanych i mężczyzna mówi kobiecie, że przy nim będzie bezpieczna, że podoba mu się, jak dba o niego, a w gruncie rzeczy podświadomie powiedziałby to każdej dziewczynie, z którą coś by go łączyło potencjalnie w innych ewentualnych sytuacjach, tak samo ona może to odbierać zupełnie szczerze, może trochę mniej dosłownie, może już się takich tekstów najadła, a może przez to myśli, że jest romantyczny, albo staroświecki, albo flirciarzem - a na zewnątrz efekt będzie wyglądał tak samo i gdy nie ma bezpośrednich zakłóceń, to właśnie jest to iluzja tego połączenia, tej więzi, porozumienia i bliskości. Czy zwierzęta przystosowałyby się w alternatywnej rzeczywistości do "niemówiącego-do-nich" Kuby z takim samym skutkiem? Nie wiadomo, natomiast nie wyobrażam sobie, żeby Twoje koty zawiesiły się przed wejściem na całą wieczność, bo nie usłyszały werbalnej komendy. Aczkolwiek pewnie zwierzątko dostrzega, że jesteś zaangażowany, skupiony na nim i upatruje w tym zaufania (instynktownie).

View more

+1 answer in: “Uważasz, że mówienie do zwierząt jest normalne?”

Czy pamiętasz swój pierwszy dzień w szkole?

marliett98’s Profile Photo♡.martaa.♡
W przedszkolu:
-szóstego września (ponieważ byłem iście chorowitym berbeciem) siedziałem sobie sam przy stoliku i jak już przestałem szlochać za mamą rysowałem do pierwszej po południu (typowe dla Aspergerów),
W pierwszej szkole podstawowej nie pamiętam, w drugiej (po przeprowadzce) też nie, w gimnazjum chyba tylko spotkanie wakacyjne (zapoznawcze), w następnej szkole pamiętam dłużący się niemiecki, oczekiwanie na jednego z kolegów siedząc z drugim (obaj się później przepisali i zostałem sam z osiemnastką dziewczyn w klasie) i panią Gucwę, którą jakiś czas temu, z tego co wiem zwolnili, a w kolejnej to było raptem kilka chwil i rozczarowanie, że należę do 1% niepalących, który myli dorosłe osoby z nauczycielami, bo ma tak botową ocenę wieku u innych na podstawie wyglądu...
+2 answers Read more

5 rzeczy na Twojej liście rzeczy do zrobienia?

marliett98’s Profile Photo♡.martaa.♡
Takiej życiowej, czy dzisiejszej?
Jeśli życiowej:
1) Nie mieć na sumieniu nic, coby mnie dręczyło po śmierci rodziców względem nich, a także pomóc rozwijać się Ninii, by wyszła na dobrą kobietę.
2) Dojść tak do 75-85kg wagi przy 10-12% tkanki tłuszczowej ( bo naturalnie, to chyba nie ma co liczyć na więcej)
3) Wydać album, grę wideo na miarę sukcesu sagi Wiedźmina i kilkanaście książek
4) Upewniać każdego, kogo napotkam na swojej drodze (również na asku), że warto wierzyć w siebie i się nie poddawać, o ile będzie tego potrzebować
5) Wytrwać w postanowieniu abstynencji (używkowej i seksualnej) do końca życia;
Jeśli dzisiejszej:
1) Upiec kurczaka dla mnie i Ninii,
2) Wystawić sklep w Metin2,
3) Poodpowiadać na Twoje pytania
4) Trening górnych partii
5) Ubrać małą choinkę do pokoju Ninii

Uważasz, że mówienie do zwierząt jest normalne?

KochankaSmierci’s Profile Photo·Suna☯senshi·
Jako że człowiek należy do królestwa zwierząt - tak. Każdy i tak zarówno swój wkład, jak i urobek (to, co powie i to, co zdoła usłyszeć) odbiera indywidualnie, więc komunikacja jest tylko pozornym efektem. Wszystko sprowadza się do tego, by ktoś poczuł się wysłuchanym, zrozumianym i miał poczucie, że podzielił się z kimś werbalnie refleksjami. A w ogóle, to nie cierpię określenia "normalne" - jeśli będziemy wyciągać średnią z postępowań innych, to dajemy równe szanse, że złe wzorce się przyjmą i jeśli jedyne osoby, które myślą rozsądnie nie będą miały na tyle pewności siebie, by bronić tych właściwych, to doprowadzimy do zatracenia porządku na rzecz wyborów ogółu.
+1 answer Read more

Jakie plany na dziś??

Fruubus’s Profile PhotoBorówka
Spróbuję odpowiedzieć, jak "normalny" człowiek: "Wróciłem z pracy, a teraz odpoczynek, włączę sobie Riverdale na Netflixie przy piwie i..." ...pas... nawet tak nie dam rady udawać. Jednak zawsze między mną, a innymi będzie ten dystans, że:
-mój poukładany i niekonwencjonalny styl sam w sobie jest dla każdego dziwny,
-mojej ironii nie da się pojąć bez mojej perspektywy, znajomości faktów z mojego życia lub nawiązań do niszowych produkcji,
-przy próbie bycie "jak każdy" od razu widać, że ja tego nie umiem, jest to sztuczne, wymuszane
i zawsze wszystko sprowadza się do tego, że ja jestem w oczach świata "dziwny" (niektórzy to nawet nie wiedzą, co do mnie mówić, albo jak podejść, bo emanuję taką unikatowością na każdym kroku).
A tak szczerze, to objechałem Biedronkę bez Ninii i przyjechałem do rodziców (darujcie, że nie obejdę się bez takich wywodów jak wyżej).

View more

Najniższa ocena jaką miałeś/miałaś na świadectwie to..? 😂 Zaparaszam na nowy wpis na blogu http://julishouse.blogspot.com/2018/12/holly-jolly-swiateczny-sto.html i życzę miłego wieczorku ❤

Juliś
Chyba miałem kilka razy dostateczny, ale to musiały być jakieś fizyki czy informatyki dawno temu. Ja Tobie też i już zabieram się za hejto... yyy... znaczy czytanie.

Next

Language: English