Nawiązując do zarażania innych humorem - kiedy ktoś się wygłupia dołączasz do niego, czy Twoją reakcją jest "halo, czubki? zabierzcie stąd tego dziwaka". A może to Tobie zdarza Cię się być, że tak to nazwę "publicznym błaznem"? (W pozytywnym znaczeniu tego słowa).
lubię robić trochę trzody, bo to wyzwalające i kątami oczu widzę, że mam odbiorców
ale poznałem typa, który na początku spotkania zrobił wywód o głupich krowach siedzących za nami, bo było słychać ich śmiech
no to mówię, oki Bogusia, dziś na kulturkę
a potem czemu nie parskasz śmiechem jak coś mówię, Bogusia?
ja w myślach, oki, spierdolony.
ale poznałem typa, który na początku spotkania zrobił wywód o głupich krowach siedzących za nami, bo było słychać ich śmiech
no to mówię, oki Bogusia, dziś na kulturkę
a potem czemu nie parskasz śmiechem jak coś mówię, Bogusia?
ja w myślach, oki, spierdolony.