Mam ochotę pisać. O niczym, o czymś, o bzdurnych przemyśleniach czy chociażby głupich sytuacjach w życiu. Chyba pozostaje mi gadać do kota, ale on i tak już śpi. Czuję się.. dużo lepiej, choć trochę mam zepsuty humor. Bardzo chciałabym go nieco polepszyć. Dziękuję, że pytasz. Aż się uśmiechnęłam.. to miłe uczucie.
Gabriela. Uwielbiam je. Archanielskie, dumne, wyjątkowe. Pasuje do oceny mojej osoby, które znajduje się poniżej. '' Bardzo interesująca osobowość. Jest dynamiczna, ale i zrównoważona, co pozwala jej na właściwe osądzenie sytuacji. Potrafi pracować w cieniu innych, ale wewnętrznie wcale nie czuje się osobą drugoplanową. Doskonale czuje się w zawodach wymagających operatywności, solidności i podróży. Pracuje „po cichu”, ale skutecznie. Nie może usiedzieć w miejscu! Potrzebuje wielkich przedsięwzięć. Nie bardzo lubi naukę, ale mimo to odnosi sukcesy dzięki wrodzonej zaradności. Gdy wbije sobie coś do głowy, udaje jej się pokonać wszystkie przeszkody. Zna swoją wartość i robi z tego właściwy użytek. Niepowodzenia znacznie bardziej ją drażnią, niż przygnębiają, częściej mobilizują do dalszych zmagań z losem. Płodna wyobraźnia podpowiada tysiąc rozwiązań, niezwykły urok i wyjątkowa pamięć sprawiają, że potrafi wybrnąć z każdej sytuacji. Nieraz miewa napady złości, subiektywna, patrzy na wszystko z własnego punktu widzenia. Ma dużą pewność siebie, choć rzadko ją okazuje. Długo pamięta wszystkie złe i dobre względem niej postawy. Jeśli ktoś „zajdzie jej za skórę”, poczeka nawet miesiące, czasem lata, aby się z nim porachować. Potrafi oceniać ludzi niewiarygodnie prędko i właściwie! Jeśli chce, stworzy miłą atmosferę, rozwikła trudną sytuację. Gdy zaś nie chce... jest uczuciowa, ale nie okazuje tego. Bardzo zaborcza, już od dzieciństwa w duszy grają jej pokłady miłości i poświęcenia. Ale wybuchowy i namiętny aspekt osobowości nieraz wyrywa ją z ram codziennej egzystencji do przeżycia bulwersującej przygody, która pozostawi jej bogate wspomnienia. Grzeszy, niestety, pewną beztroską w tej dziedzinie. Pragnie żyć intensywnie i jest gotowa popełnić niejedną nieostrożność. Bardzo kobieca, kokieteryjna i zmysłowa, złamie serce niejednemu mężczyźnie. Jako żona jest bardzo reprezentacyjna, lecz na tym kończą się jej zalety w tej dziedzinie.''
Dzisiaj, ale za kilka godzin. Dobrze? Będę jechać do znajomej to jakieś podrzucę. I w ogóle wszyscy mówią, że wyglądam na 19-20 lat. Idziesz do sklepu, kupujesz piwo i nawet o dowód Cię nie pytają. Fajnie.
Oczywiście. Jestem pieprzonym egoistą.~ zanim odejdę, nim odejdę stąd, chwyć za rękę mnie, łap za rękę mą, pójdziemy razem tam, a los nigdy nas nie dosięgnie.
Właśnie tak malutko mi do niego brakuje i strasznie mnie to irytuje. Mam wrażenie, że nogi mi się oderwą jak nieco bardziej się zmobilizuje. Zobaczymy za jakiś czas.
Byłam u kumpeli i do czwartej w nocy grałyśmy w monopol. Miałam dług na kilkaset milionów.. hah. Spałam do 13 i potem grałyśmy przez trzy godziny ponownie w tę grę. Znowu przegrałam. Zjadłyśmy zapiekanki, ciastka, pochodziłyśmy po mieście i poszłyśmy do kawiarenki. Potem na szejki (które były ohydne, ale co tam) i wróciłyśmy do domu. Około 19.30 przyjechała po mnie mama. Zjadłam kanapkę i włączyłam kompa. Obecnie idę po herbatkę i odpalam serial.
Egoizm. Czym według Ciebie jest? Ma jakieś dobre strony? Miłego dnia. ♡
Egoizm jest piękny, ale potrafi naprawdę wiele zniszczyć. Po prostu zależy od punktu widzenia i sytuacji. Jutro idę spać do kumpeli więc przewiduję małą nieobecność do piątku. W domu czuję się okropnie.
Podziel się ze mną myślą, która prowadzi do gwiazd. Porusz moją wyobraźnię, proszę.
Ostatniej nocy umarłem w moich snach, Idąc ulicami, Przez stare miasto duchów, Próbowałem uwierzyć. (...) Widziałem wszystkich świętych, Blokujących bramy, Których nie mogłem przekroczyć, Wszedłem w płomienie, Krzyczałem Twoje imię, Ale nie było żadnej odpowiedzi, I teraz wiem że moje serce jest miastem duchów. Moje serce jest miastem duchów.
Bo to żałosne, jakie niektórzy zdjęcia dodają. Nie chcę fotografować własnego żarcia czy samej siebie pierdylion razy dziennie. Za jakiś czas zaraz ludzie będą dodawać zdjęcia swojej kupy. Wolę zająć się rzeczywistością niż marną wirtualnością. ;)
Pod żaden kocyk się nie wybieram! Wystarczy mi herbatka.. i dobry serial. Jeszcze jutro będę nocować u znajomej to muszę się wykurować. (niestety w to wątpię) Hm.. no niech Ci będzie.
Nigdy nie uważałam siebie za miłą. Ale.. cóż, bardzo Ci dziękuję. Spędzę go, oglądając Breaking Bad i pijąc herbatę. Nie czuję się za dobrze.. chyba bierze mnie jakaś choroba Oczywiście również życzę cudownego wieczoru, choć dziwnie to brzmi.
Nie znam żadnej. Hm.. zastanawiam się na jaki kolor się pofarbować. Tyle pytań.. z jednej strony mam ochotę wrócić do blondu, do szarego, do wiśni, spróbować czerni.. Pomocy? (Obecnie moje włosy są brązowe -> efekt spłukanej wiśniowej szamponetki, a naturalne mam blond)
Jak wyglądają Twoje relacje z rodzicami? Masz rodzeństwo? Jeśli tak to jesteście dobrani czy wręcz "żrecie" się o wszystko?
Z Tatą rozmawiam dwa-trzy razy na miesiąc i rozmowa trwa około 5 minut. Z Mamą bywa różnie. Za dnia prawie w ogóle nie rozmawiamy, ponieważ mnie nie widzi. W nocy około 23-24 zejdę i pogadam chwilę. Tak, mam rodzeństwo. Dwie starsze Siostry i starszego Brata. Z najstarszą utrzymuję dobre stosunki. Nie znam inteligentniejszej i tak wyjątkowej osoby jak Ona. Z drugą nie za bardzo utrzymuję kontakt, ale byłam u niej niedawno. Miło się rozmawiało, ale zmieniła się. Zostawiła rodzinę, dla swojej rodziny (mąż, dziecko) Z Bratem myślałam, że jest dobrze. Jednak cały czas okropnie się żremy i wszystko zawsze jest z mojej winy. Jest inteligenty, ale zbyt bardzo przypomina Tatę. Zawsze miałam wrażenie, że nie pasuję do tej rodziny. Pytam o zdjęcia jak byłam mała i oczywiście nie ma żadnych, bo jak stwierdzili, aparat wtedy się zepsuł.