O co chodzi w życiu?
A gdyby tak, hmm... Noo gdyby tak wyjechać. Ale tak naprawdę, wyjechać daleko, a żeby nikt nie wiedział gdzie. Zabrać ukochaną osobę, wyłączyć wszystkie telefony, lokalizację i inne głupie gadżety. Rozłożyć hamak, spojrzeć w niebo i odpocząć.
Życie to wciąż nie grające z sobą ludzie. To wrogowie sami sobie i społeczeństwo, które chce jak najwięcej. A przecież chyba nie o to w nim chodzi. Ale szczerze. Wcale nie jestem lepszy od pozostałych. Wciąż gonię za czymś, naprawiam kogoś i coś. Nie myślę o sobie tylko wciąż o innych. Próbuję się dopasować do czegoś, czego tak naprawdę nie ma i raczej nigdy nie było. Chciałem osiągnąć coś, tak zwanym po łbach do celu. A to przecież jest mylne, to strasznie męczy człowieka.
Chyba w życiu tak naprawdę chodzi o to, by odpocząć. Czuć się wypoczętym i być sobą. Nie dzielić się problemami, nie zabierać od innych smutki. Być człowiekiem szczęśliwym. By móc w każdej chwili powiedzieć, że jest się wypoczętym.
Życie to wciąż nie grające z sobą ludzie. To wrogowie sami sobie i społeczeństwo, które chce jak najwięcej. A przecież chyba nie o to w nim chodzi. Ale szczerze. Wcale nie jestem lepszy od pozostałych. Wciąż gonię za czymś, naprawiam kogoś i coś. Nie myślę o sobie tylko wciąż o innych. Próbuję się dopasować do czegoś, czego tak naprawdę nie ma i raczej nigdy nie było. Chciałem osiągnąć coś, tak zwanym po łbach do celu. A to przecież jest mylne, to strasznie męczy człowieka.
Chyba w życiu tak naprawdę chodzi o to, by odpocząć. Czuć się wypoczętym i być sobą. Nie dzielić się problemami, nie zabierać od innych smutki. Być człowiekiem szczęśliwym. By móc w każdej chwili powiedzieć, że jest się wypoczętym.