@DjZigiX

Samotny Pisarz

Rozwiniesz myśl końca?Zaintrygowałeś mnie. Koniec twórczości?Koniec z profilem na ask'u?Wiele jest końców a ja nie lubię tkwić w nie wiedzy 🤔

EmmxD’s Profile PhotoPaola .
I koniec profilu na asku i koniec z jakimkolwiek pisaniem. Już dawno straciłem wenę i chęci. Utkwiłem gdzieś w martwym punkcie wiele lat temu. Po prostu zaciąłem się i nie wiem co dalej.

+ 1 💬 message

read all

❤️ Likes
show all
DeadWorld999’s Profile Photo smerfetka8991’s Profile Photo koszmosz’s Profile Photo finis21’s Profile Photo ANN_ANIA2628’s Profile Photo KochankaSmierci’s Profile Photo ComeOnHome’s Profile Photo palefajedafuq’s Profile Photo lansik96’s Profile Photo

Latest answers from Samotny Pisarz

Cześć jak się masz?

lalallalalii’s Profile PhotoEwelina Wojciechowska
Powód numer 6 - Introwertyk
Introwertyzm to cecha osobowości, która charakteryzuje się preferowaniem spędzania czasu w samotności lub w małych grupach oraz czerpaniem energii z wewnętrznego świata, a nie z otoczenia.
**Nie należy mylić introwertyzmu ze: **
Nieśmiałością: Introwertycy mogą być nieśmiali, ale nie muszą. Nieśmiałość to strach przed oceną, a introwertyzm to preferencja dla samotności.
Społecznym wycofanie: Introwertycy nie są społecznie wycofani, po prostu potrzebują więcej czasu dla siebie.
Świat wokół mnie zawsze był zbyt głośny, zbyt pełen bodźców. Lubię ciszę, lubię spokój, lubię być sam ze sobą. Nie jestem nieśmiały, po prostu nie czuję potrzeby ciągłego bycia w centrum uwagi. Wolę obserwować, analizować, słuchać. Czasami czuję się samotny, ale to nie jest ból, to raczej stan, z którym się pogodziłem. Nie potrzebuję stada, by być szczęśliwym. Nie jestem zamknięty w sobie, po prostu mam inny sposób postrzegania świata. Jestem obserwatorem, a nie aktorem. Wolę słuchać, niż mówić. Wolę analizować, niż działać. Nie oznacza to, że jestem nudny, po prostu jestem inny. Nie chcę się zmieniać, nie chcę być kimś innym. Chcę być sobą, nawet jeśli oznacza to, że będę samotny.
Jestem Introwertykiem, którego serce zostało złamane przez bliskie osoby, który przeżywa ból w sposób głęboki i często skryty. Moje emocje nie rozpływają się w gwałtownych wybuchach, ale raczej tlą się w ciszy, niczym żarzące się węgle pod popiołem.
Jeśli kiedyś spotkałeś taką osobę, to ważne jest, by pamiętać, że introwertyk, podobnie jak każda inna osoba, potrzebuje czasu i przestrzeni na przepracowanie bólu. Nie należy go zmuszać do dzielenia się swoimi emocjami, jeśli sam nie jest na to gotowy. Najważniejsze jest, by dać mu czas i zrozumienie.

View more

Kim jesteś?

katja_krist’s Profile PhotoKATJA KRIST
Poprzednie części gdyby ktoś miał ochotę przeczytać .
https://ask.fm/DjZigiX/answers/143884775938 - Powód 1
https://ask.fm/DjZigiX/answers/141935676418 - Powód 2 część 1
https://ask.fm/DjZigiX/answers/144341019138 - Powód 2 część 2
https://ask.fm/DjZigiX/answers/144250492674 - Powód 3
https://ask.fm/DjZigiX/answers/144050852610 - Powód 4
https://ask.fm/DjZigiX/answers/174959362562 - Powód 5
********************************* - Powód 6
********************************* - Powód 7
https://ask.fm/DjZigiX/answers/146440883714 - Powód 8

Płaczesz?

Sabaton99’s Profile Photomilczenie.
Powód numer 5 - Zdrada
W powietrzu wisiał zapach gotowanych ziemniaków, a z kuchni dobiegały dźwięki ulubionej piosenki mamy. Miałem wtedy 5 lat. Dzieciństwo nie było idealne, nie było też jakoś przyjemne, ale było bezpieczne. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że moja matka, kobieta, która dała mi życie, która miała być moją ostoją, stanie się moim największym wrogiem.
Między 16 a 17 rokiem życia zaczęły się problemy. Pierwsze oznaki zdrady rodzinnej, które bolały najmocniej. Świat się zatrzymał. Nie, to nieprawda, świat pędził dalej, ale ja stałem w miejscu, sparaliżowany, jakby ktoś wbił mi w pierś szpikulec. W dłoniach trzymałem list, kartkę papieru, która stała się symbolem rozpadu nie tylko mojego świata ale i całej rodziny. Nie było gniewu, nie było żalu, nie było nawet łez. Była tylko pustka, ogromna, nieprzenikniona pustka. Czułem się jak statek dryfujący po bezkresnym oceanie, bez celu, bez nadziei. Odeszła, odeszła zostawiając nas.
Z roku na rok było coraz gorzej. W końcu postanowiłem zerwać kontakt. Dzień kiedy jej wybaczę miał nigdy nie nadejść. Zawsze miało być już tak, że matka była martwa. A jednak...
Kilka lat temu znowu zaufałem, znowu postanowiłem pomóc. Dałem drugą szansę. Czy było wart... Gdyby było pięknie z pewnością ten artykuł nigdy by się nie ukazał. Nigdy nie ujrzał by światła dziennego.
Zdrada ze strony matki to jedno z najbardziej bolesnych doświadczeń, jakie może spotkać człowieka. Matka jest często postrzegana jako osoba, której można bezgranicznie ufać, która daje poczucie bezpieczeństwa i wsparcia. Jednak, gdy ta fundamentalna więź zostaje naruszona, świat człowieka może się załamać. Zdrada matki może przybierać różne formy. Może to być emocjonalne zaniedbanie, brak wsparcia w trudnych chwilach, czy też jawne sprzeniewierzenie się wartościom, które zawsze przekazywała. Może objawiać się zdradzeniem tajemnicy, które było powierzone w zaufaniu, czy też podejmowaniem działań, które są sprzeczne z dobrem własnego dziecka.
I Tu się zatrzymajmy. Zdrada, która szkodzi własnemu dziecku.
W sercu czułem nie tyle gniew, co raczej rozczarowanie, które paraliżowało. Było to jak uderzenie w brzuch, które wybiło mi powietrze z płuc. Nie rozumiałem, jak ktoś, kto miał mnie kochać ponad wszystko, mógł tak łatwo poświęcić mnie dla cudzych słów, dla cudzych opinii. Czułem się jak marionetka, której sznurki ktoś ciągnie, a ja jestem bezsilny. Wiedziałem, że matka działa pod wpływem innych, że nie jest to jej prawdziwe "ja", ale to tylko potęgowało ból. W tym momencie zrozumiałem, że miłość nie zawsze wystarcza. Że czasem, nawet najbliżsi ludzie, mogą nas zranić, mogą stać się naszym największym wrogiem, słuchając innych, a nie własnego serca. I choć to wszystko było bolesne, wiedziałem, że muszę być silny. Że muszę walczyć o siebie, o swoje dobro, o swoje szczęście, nawet jeśli oznacza to odcięcie się od osoby, która powinna być moją największą podporą.

View more

Ile zła skrywają w sobie ludzie? 💫

staringintheshade’s Profile Photo×Nie obchodzi Cię to
Miało być lepiej...
Miałem zaznać spokój...
Miałem znowu zacząć czuć szczęście...
Nie jestem zły... Już nie... Zacząłem być lepszym człowiekiem. Oh popełniam błędy... Szlak... Chyba jednak zbyt wielkie by uznać się za dobrego chłopaka.
Widziałem gorsze osoby... Widziałem takie rzeczy.. Nie życzę nikomu by trafił tam gdzie byłem... Nie każdy by chyba przeżył to piekło... Może to one mnie odmieniło, być może to miało właśnie wpływ.
Chciałbym być jeszcze lepszym człowiekiem. Zacząłem się bardziej starać. Jest trudno, jest chol**nie trudno. Ale jeśli nie zrobię tego, nigdy nie zaznam spokoju, nigdy nie będę szczęśliwy. Musze zaakceptować siebie i wszystko co w około jest tak chol**nie zjebane.
Ile jest zła jeszcze? Za dużo...

Czemu czujesz się źle?

DeadWorld999’s Profile PhotoVendetta
Pusta kartka, tak samo pusta jak moje emocje. Brak jakichkolwiek słów, na to co w tej chwili czuje. Myśli kotłują się od samego stresu... Największy smutek przychodzi wraz z bezradnością...
Ile zła musiałem w życiu zrobić, by wszystko teraz wróciło. Jak bardzo zmieniłem się na przestrzeni tych lat? Sam do końca nie wiem jak prowadziłem ten autobus złych nawyków, złego życia i cyrku śmiechu. Tak bardzo chciałbym wiedzieć gdzie popełniłem błąd... Gdzie wbiłem szpilkę, która nie powinna nigdy tam być...
Lato przychodzi, tak samo jak każda inna pora roku. A niby ciepło ma być, a niby pogoda ma się zmienić. A dal mnie to taka trochę wiosna z ulicznymi kałużami Jesieni. Co w duszy gra to już każdy z nas sam wie. Co za oknem to i każdy widzi.
Chciałbym znowu jako nastolatek zobaczyć płaczące drzewa i smutne słońce. Chciałbym móc wracać teraz z szkoły, marzyć i biec udawana super bohatera. Chciałbym po raz kolejny spotkać się z przyjaciółmi i czekać na ostatni pociąg. Chciałbym... Nie czuć tego co czuje teraz...

View more

Witam! Czy na obecny moment możesz stwierdzić, że czujesz się spełniony?Jaka jest Twoja osobista definicja tego uczucia?

lansik96’s Profile PhotoDเค๒lเςค
A więc zacznijmy Ten maraton bezsilności i wiecznego niepokoju. No, oczywiście to nie tak, że będę smutny przez to. Nie będę wylewać swoich emocji na prawo i lewo co mnie gnębi. Nie mam tego po prostu w zwyczaju. Ja po prostu muszę stawić czoło swoim problemom, które frustrują mnie przy każdej sekundzie bezczynności.
Jeszcze kilka miesięcy gdyby ktoś mnie zapytał czy czuję się spełniony, za pewne odpowiedział bym, „że jak nigdy”. Ile było by w tym prawdy? Och chyba cała prawda! A dziś…? A dziś chyba same problemy przez decyzję które podjęliśmy. To chyba był impuls. Nie przemyśleliśmy wszystko, nie zaplanowaliśmy chyba najważniejsze, nie liczyliśmy się z konsekwencjami jakie mogę być. Ale kto wtedy by o tym myślał. Byliśmy szczęśliwi, ze w końcu będziemy mieli coś swojego, coś co będzie sprawiało, ze odżyjemy. Miało być pięknie… I tak zostało… Zostało tylko na „mieliśmy”. Nie winię za to nikogo, oczywiście oprócz siebie. Mam straszne poczucie winy. Cóż… Byłem pewien że będę spełniony po tym wszystkim… Widocznie na szczęście i spełnienie marzeń przyjdzie mi… Oh… Przyjdzie nam poczekać jeszcze jakiś czas.

Dobry Wieczór Państwu. Pisał Samotny Pisarz.
P.S https://www.wattpad.com/user/Samotny_Pisarz
Zapraszam do lektury.

View more

Jakie rozmowy preferujesz?

Nonentityx’s Profile PhotoM.
Dzień dobry.
W dzisiejszym świcie, gdzie każdy z nas jest wciąż połączony w gąszczu relacji społecznych po przez media społecznościowe, wydawałoby się, że zaufanie powinno kwitnąć jak kwiat w wiosenny dzień. Niestety, coraz częściej stajemy w obliczu barier, które ograniczają nasze możliwości do zaufania innym. Czyżbyśmy stali się społeczeństwem o kurtynie wątpliwości, gdzie każdy potencjalny sojusznik jest traktowany jak potencjalne zagrożenie?
Wbrew pozorom, takie podejście nie wynika z naszej zaciętej pesymistycznej natury, lecz raczej z doświadczeń, które nas dotknęły. W otaczającym nas świecie zdarzają się historie zdrady, oszustw, i złamanych obietnic, które ranią naszą wiarę w drugiego człowieka. Tak więc, z naturalnej reakcji na takie doświadczenia, stajemy się ostrożni i zaczynamy chronić siebie przed potencjalnym ciosem.
Zapoznanie nowy osoby jest jak karuzela, gdzie każdy próbuje cieszyć się przyjemności nie bojąc się o własne bezpieczeństwo. Zaufanie komuś jest jeszcze bardziej ekstremalnym wyczynem w życiu każdego człowieka. Choćbyśmy pragnęli zaufać, to coraz częściej drży w nasze duszy pytanie: Czy to bezpieczne? Czy ta osoba jest tego warta? W rezultacie stajemy się mistrzami w interpretowaniu gestów, słów, i spojrzeń. Uczymy się każdej nowej osoby tak by mieć pewność czy jest warta naszej uwagi, czy też zaufania.
Ta bariera zaufania wpływa na nasze codzienne interakcje społeczne. Zamiast otwierać się na nowe przyjaźnie czy partnerstwa, kroczymy ostrożnie, stawiając na drodze liczne filtry, które mają nas uchronić przed ewentualnym krzywdzeniem. To nie tylko przeszkadza w budowaniu głębszych relacji, ale także niesie ze sobą smutek, gdyż ogranicza naszą zdolność do doświadczania pełni miłości i zaufania, które mogą się pojawić w relacjach.
Nie wielu wie, że uwielbiam wypić z kimś herbatę i porozmawiać twarzą w twarz . Rozmowa w cztery oczy jest kluczowym narzędziem w budowaniu zaufania między ludźmi. Bezpośredni kontakt wzrokowy i obecność sprawiają, że komunikacja staje się bardziej intymna i osobista. Możliwość obserwacji gestów, mimiki twarzy oraz tonu głosu pozwala lepiej zrozumieć intencje i emocje drugiej osoby. W takim środowisku łatwiej jest wyrazić swoje uczucia i myśli w sposób otwarty i szczery. Brak zakłóceń zewnętrznych, typowych dla rozmów telefonicznych czy internetowych, pozwala skupić się na drugiej osobie i jej przekazie. Bezpośrednia interakcja sprzyja budowaniu więzi i lepszemu zrozumieniu drugiej strony, co prowadzi do wzrostu zaufania. Dla wielu osób, osobiste spotkanie jest kluczowe dla ugruntowania relacji i poczucia bezpieczeństwa w relacji. Ostatecznie, rozmowa w cztery oczy pozwala na głębsze poznanie drugiej osoby i budowanie trwałych, autentycznych więzi.
Pozdrowienia dla @lansik96
Pisał dla was Samotny Pisarz.
P.S: Ostatnio zacząłem realizować projekt mojej utraconej książki. Każdego zapraszam do poczytania. Jestem w trakcie pisania kolejnego rozdziału.
https://www.wattpad.com/user/Sam

View more

+ 8 💬 messages

read all

Language: English