Błagający wzrok, krew lejąca się z żył, oczu, głowy, błagający ton który tylko pogarsza sytuację ofiary, coś co innym sprawia ból a Ciebie ekscytuje.
Ekscytuje, podnieca, bawi, efekt wrażeń gwarantowany.
W umyśle mym scena ogromna, widownia doskonała, w niczym nieprzeszkadzająca. Jestem aktorem a gościem honorowym mym ma ofiara.
Dotknięcie umierającej osoby to jak przeznaczenie, które u mnie przybiera postać zachwytu. Emocji niemal na mej twarzy nie widać a wszystko co ważne dzieje się w środku.
Krew współgrająca z odcieniem krwiście czerwonej kurtyny.
Oddanie ostatniego tchu tak dobrze współgrający z mym. Aplauz? To karygodne.
Cisza.. To ona wyraża więcej niż powinna.
P o d z i w
U w i e l b i e n i e
O d d a n i e
W umyśle mym scena ogromna, widownia doskonała, w niczym nieprzeszkadzająca. Jestem aktorem a gościem honorowym mym ma ofiara.
Dotknięcie umierającej osoby to jak przeznaczenie, które u mnie przybiera postać zachwytu. Emocji niemal na mej twarzy nie widać a wszystko co ważne dzieje się w środku.
Krew współgrająca z odcieniem krwiście czerwonej kurtyny.
Oddanie ostatniego tchu tak dobrze współgrający z mym. Aplauz? To karygodne.
Cisza.. To ona wyraża więcej niż powinna.
P o d z i w
U w i e l b i e n i e
O d d a n i e