Kochać sercem a nie oczami znaczy tylko tyle że, gdy pokocha się jedynie oczami to z biegiem lat przestaniemy kochać tę osobę... A gdy pokochamy sercem to nawet i po śmierci będzie się tą jedną osobę kochało... ;) :)
Nie to nie kłopot...Po pierwsze jest kimś kto mnie Kocha... Jest kimś kogo za nic nie chce zranić... Kogo boję się stracić... Kimś przy kim moje serce znów dla kogoś bije... Kimś z kim mogę dzielić dobre jak i te złe chwile... Kimś z kim chcę dzielić każdą nanosekundę swojego życia...... ... ...
#Obs# Czy kochaliście? Czy wasze serce też zostało złamane? Jak to znieść? Jak się podnieść? Poradźcie. Piszę z Anonima, bo lubie.
Kiedyś kochałem... Dzisiaj nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będę w stanie kogoś w ten sposób pokochać... Czy zostało złamane??? Tak zostało... Od roku staram się zapomnieć... Mimo tego że staram się na nowo wzbudzić towarzyszące miłości uczucie... To udaje się to tylko wtedy jeśli pewna osoba jest obok... Jedynie wtedy zapominam o tym że już raz moje serce (jeśli wogóle je mam) zostało rozpieprzone... Jak sobie z tym poradzić??? Jak się podnieść??? Trzeba żyć dalej... Jeśli znajdziesz osobę, która będzie Cię kochać pomimo tego że, jesteś skurwielem... Kimś kto wiecznie nieświadomie rani tych na kim mu zależy... Pomimo tego że, tyle was różni... Pomimo że, jedyne czego pragniesz to zapomnieć o tym co było... I żyć tylko dla Niej... Ale jesteś zbyt słaby by Jej to powiedzieć... Masz zajebiste szczęście... I nie pozwól tej osobie odejść bo drugiej takiej nie znajdziesz... Tylko staraj się pokazać Jej że, jest Jedyną osobą z która chcesz spędzić życie... (Mówiłem tu na swoim przykładzie... :/ )