Od początku? Tak? Okey. Jak bliźniaczki i Iza były na urodzinach u Gabrysi to zostałem od niej pozdrowiony. Po uro bliźniaczki mi pisały, że jest bardzo fajna itp. więc napisałem. Umawialiśmy się, żeby się zobaczyć, ale nie wychodziło.. Więc zapytała taty, czy ją do mnie przywiezie - zgodził się. No to została mama.. Nie dawała za wygraną. Ale Patrycja zwyciężyła i jej mama musiała jej pozwolić ;3 No i w taki sposób wczoraj u mnie była.. 4.5 godz O.o Ps. Hahahahah l;D