Strasznie się cieszę, że wróciłeś, bo szczerze mówiąc już straciłam nadzieję. Brakowało mi Twoich odpowiedzi ;)
Kiedyś usłyszałem, że nadzieja jest matką głupich, ale matkę ma się tylko jedną. To bardzo prawdziwe słowa, mocne, głębokie. Jak widzisz jestem tu, co prawda od czasu do czasu, ale bywam, zaglądam, może czasem nawet odpowiem na pytania, o ile będą i o ile będę miał do tego nastrój. Moje życie się zmieniło. Świat internetu, w którym żyłem, odszedł na bok, a zaczęło się prawdziwe, dorosłe życie, które musi wiązać się z odpowiedzialnością. A ta z kolei zabiera mi dużo czasu. Stąd tak mnie tu mało. Ale chciałem też odciąć się od tego wirtualnego świata, ponieważ zbyt mało mnie było we mnie samym, a zbyt dużo mnie było tutaj... Mam nadzieję, że zrozumiesz, wybaczysz.