Jak zabawkę? Takie to dobre, porównywanie ludzi do poprutych maskotek? Domków z pogubionych klocków, pustych w środku? Do lalek bez kończyn albo i samych kadłubków? Ale zabawki naprawisz i ktoś się nimi będzie bawił, a naprawieni ludzie dla kogo są do zabawy?
Star after star The ceiling is so far Star after star Year after year Mourn me my dear Year after year And it goes and it pass and it gets down so fucking fast But we can't stay here even if we got it real Time after time old before the new You are not me and yet I'm just like you
You can take a piece A piece of me And tell me boy, oh tell How is it tasting ?Was I salty was I sweet Made your heart to skip a bit ? Was I salty was I sweet
Jak do kolekcji, dodam Cię na półkę Tam gdzie mieścił się dom Przyjaciela i gdzie puste miejsce na przyjaciółkę Do kolekcji bez wartości Nie ma ceny na metce od pustości
Pytania ucięte odpowiedzią Odszczekaj słowa w głowie bo inni się dowiedzą Truchtasz po cmentarzu dobrej myśli Następnym razem po prostu się wysil I zapomnij wszystko co złe A w puste powstawiaj nowe Byle obłe ... od randomów ;)
Zamieszkam w Twoich oczach, jeśli tylko zechcesz. Mogę się wprowadzić i na Twoje usta, jeśli pragniesz mnie jeszcze.Oddam wszystkie moje rzeczy w Twoje dłonie, jeśli zadbasz równie dobrze o nie. ~Czasami mieszkam pod mostem, innym razem przy cmentarzu, zdarza się przy drodze, albo w leśnym zagajniku, przy plaży, na parkingu. Ten domek stawiam tam gdzie ze chcę, a drugi trzymam tylko w jednym miejscu i w nim mieszkam najczęściej [:
Nope :c przykro mi, ale jak bardzo chciałabym w przyszłym życiu zostać smokiem albo motylkiem tak bardzo nie wierzę aby to było możliwe. Mam frywolną duszę, jedną jednusieńką, o którą staram się dbać, o którą się troszczę i której nie życzę niczego innego jak finalnego dotarcia do Nieba :3
Nie może być zachodów słońca bez Ciebie, więc nie otwieram oczu, jestem od urodzenia ślepcem.~ Tak/nie jest bardzo niesatysfakcjonujące - zapełnia całą przestrzeń, a jednocześnie nie zawiera w sobie całości odpowiedzi.
Dlaczego baletnice zawsze stają na palcach? Nie byłoby łatwiej zaprosić wyższą tancerkę?
Ojej, hmm. Jeśli, unosząc się na palcach tancerka dąży do nieskończoności, to nawet jeśli pojawi się ta wyższa od poprzedniej, nadal będzie niższa od nieskończenie wysokiej. Dlatego tutaj nie miara ma znaczenie, a sam akt dążenia do nieskończoności, podniesienia się na palcach.