Dobrej nocy, moje nietoperki. 🌙miłego patrzenia w niebo
Dobry wieczór!! :)
Co ja mam z tym askiem, nie wiem, jestem tutaj niby codziennie, a odpowiadać nie ma komu, a pytania w skrzynce się mnożą i mnożą. :)
Ale... Od początku! Nie wiem jak to się stało, ale... Nie mogę w to uwierzyć sama, bo jest Was już tutaj 250 obserwujących! Nie mam pojęcia jak mam Wam za to dziękować, Wasza obecność i ilość jest tak duża, że nie mogę się nią nacieszyć. Miło mi, że moje odpowiedzi są ciepło przyjmowane, że w ogóle ktoś czyta te marne wypociny i je docenia! Każde serduszko które dostaję jest dla mnie jak taki wieeelki przytulas. Na samą myśl o takim ogromnym tuleniu przez 250 osób robi mi się ciepło na serduszku. Bardzo serdecznie Wam dziękuję, jesteście najlepsi na świecie!!!! ♥
Co do mnie to żyję, mam się całkiem nieźle nawet. Psychicznie co prawda jest jeszcze słabo, ciężko mi się pozbierać po ostatnich wydarzeniach, ale nabrałam do nich bardzo dużego dystansu i już nie płaczę. Teraz będzie już tylko lepiej.
Ze stanem fizycznym jest troszkę gorzej, ale... Tydzień i się poprawi, odciski zejdą i będzie z górki. Taką przynajmniej mam nadzieję. Na pewno zejdą do następnego wesela, to tak. :D
Dzisiaj marnie, ale dałam sobie wczoraj do wiwatu i ciężko mi się ogarnąć. :)
Życzę wszystkim dobrej nocy i udanego nowego tygodnia. Pamiętajcie - jesteście wielcy!!! <3
Co ja mam z tym askiem, nie wiem, jestem tutaj niby codziennie, a odpowiadać nie ma komu, a pytania w skrzynce się mnożą i mnożą. :)
Ale... Od początku! Nie wiem jak to się stało, ale... Nie mogę w to uwierzyć sama, bo jest Was już tutaj 250 obserwujących! Nie mam pojęcia jak mam Wam za to dziękować, Wasza obecność i ilość jest tak duża, że nie mogę się nią nacieszyć. Miło mi, że moje odpowiedzi są ciepło przyjmowane, że w ogóle ktoś czyta te marne wypociny i je docenia! Każde serduszko które dostaję jest dla mnie jak taki wieeelki przytulas. Na samą myśl o takim ogromnym tuleniu przez 250 osób robi mi się ciepło na serduszku. Bardzo serdecznie Wam dziękuję, jesteście najlepsi na świecie!!!! ♥
Co do mnie to żyję, mam się całkiem nieźle nawet. Psychicznie co prawda jest jeszcze słabo, ciężko mi się pozbierać po ostatnich wydarzeniach, ale nabrałam do nich bardzo dużego dystansu i już nie płaczę. Teraz będzie już tylko lepiej.
Ze stanem fizycznym jest troszkę gorzej, ale... Tydzień i się poprawi, odciski zejdą i będzie z górki. Taką przynajmniej mam nadzieję. Na pewno zejdą do następnego wesela, to tak. :D
Dzisiaj marnie, ale dałam sobie wczoraj do wiwatu i ciężko mi się ogarnąć. :)
Życzę wszystkim dobrej nocy i udanego nowego tygodnia. Pamiętajcie - jesteście wielcy!!! <3