@meillusion

Wiktor

Ask @meillusion

Sort by:

LatestTop

Related users

czemu żaden nie chce mówić czemu nie piszecie?

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, ale domyślam się że o Victora...Ostatnio ciężko u mnie z weną. Albo jak już jest to nie mam czasu, na przykład teraz napisałem wypracowanie z fizyki, muszę napisać jeszcze z angielskiego i pouczyć się na kartkówkę z geografii.

http://justpaste.it/m3o0 // kreatywności normalnie, daje 2/10 (mówię o tym co napisałem XDD)

Hitoshi,Hugo.
No i zaczęły się kłopoty, super... Jakiś dwóch pakerów zaczęło się do mnie przystawiać i grozić. No no, robi się coraz ciekawiej. Zaczęli mną szturchać i takie tam. Gdybym nie był tak pijany
inaczej by się to pewnie skończyło. Jeden z nich już mierzył we mnie, jednak ktoś go złapał i powstrzymał. Nieznajomy uderzył goryla i złapał mnie za rękę ciagnąć za sobą. Co on robi? Mam na to wsiąść? Widząc kątem oka że tamci dwaj już idą w naszą stronę, bez zastanowienia wsiadłem z chłopakiem na ścigacza i ruszyliśmy z pod klubu. Wiatr przeszywający moje ciało był niesamowity, pierwszy raz jechałem na takiej maszynie. Szkoda że jutro pewnie już nie będę tego pamietać. Po chwili nieznajomy skręcił w jakieś kamienice i zatrzymał się. Zsiadając z zabawki uśmiechnąłem się i oznajmilem. -Dzięki. Uratowałeś mi dupę!

View more

http://justpaste.it/m3np

Jun Shinomiya
Do cholery czego on ode mnie chce..? Czując jak łapie mnie za ubranie i krzyczy zdenerwowałem się. Zastanawiałem się co mu odpowiedzieć żeby dał mi spokój. Nawet nie da mi dojść do słowa, co za człowiek.
-Zamknij się...- odpowiedziałem cicho kiedy klepnął mnie w ramie. -Problemu sobie szukasz?!
Byłem zły, zmęczony a obraz przed oczami co chwile robił się zamazany. Wyjąłem paczkę papierosów, po czym wyciągnąłem fajkę. Próbowałem przyglądnąć się nieznajomemu. To jakiś młody gówniarz...

-Do domu, na wieczorynkę wracaj. -Oznajmiłem ponownie ruszając w swoją stronę. Postawiłem parę kroków po czym potknąłem się o krawężnik. Wylądowałem twarzą na ziemi a papieros gdzieś mi wypadł. Super...

http://justpaste.it/jmgamdj //Mam nadzieję, że nie jest jakoś najgorzej..

Hitoshi,Hugo.
Jakie nudy...Pomyślałem siedząc na balkonie i paląc papierosa. Spojrzałem na zegarek, było wpół do dwudziestej pierwszej. Nagle wpadłem na pomysł żeby odwiedzić jakiś klub, napić się i może kogoś poznać? Ubrałem buty i bluzę i wyszedłem z mieszkania. Po drodze zapaliłem jeszcze jednego papierosa i porozmawiałem chwile przez telefon. Po chwili byłem już na miejscu. Bar na obrzeżach miasta, to chyba najlepsza miejscówka. Wszedłem do środka, rozglądając się dyskretnie po lokalu i usiadłem przy ladzie.
-Jedno piwo poproszę. -oznajmiłem barmance z lekkim uśmiechem na twarzy.
-Już się robi! - odpowiedziała poprawiając włosy i puszczając mi oczko.
Mhm, o co jej chodzi? Zaśmiałem się w duszy i odpaliłem papierosa. Cały wieczór i w sumie kawałek nocy spędziłem pijąc piwo, czy drinka i paląc. Czyli tak jak lubię. Kiedy dochodziła godzina druga nad ranem zacząłem zbierać się do domu. Schodząc z krzesła o mało nie wyryłem orła, ludzie mieli by ze mnie niezły ubaw. Wychodząc jakiś koleś we mnie wpadł.
-Patrz jak łazisz. -oznajmiłem lekko zirytowany.

View more

http://justpaste.it/m3mw

Jun Shinomiya
Jak co weekend wracałem późno do domu od znajomych. Dzisiaj było przyjęcie urodzinowe, więc nie obeszło się bez alkoholu. Muszę przyznać że trochę za dużo wypiłem...To piwo, to jakiś drink, i tak w kółko. Impreza się udała, wszyscy się świetnie bawili... Właściwie to jeszcze bawią. Jednak zawroty głowy i uczucie huśtawki zmusiło mnie do wyjścia. Przyjaciel chciał mnie odwieźć ale odmówiłem. Widziałem że kręci z jakąś dziewczyną więc nie chciałem żeby sobie przerywał. Poza tym nie mam jakoś specjalnie daleko, przejść kilka przecznic, później przez park i jestem w domu.
Powolnym i chwiejnym krokiem przechodziłem przez lasek, było cholernie ciemno. Kilka razy zaliczyłem glebę, więc znając życie jak się jutro obudzę to zauważę kilka siniaków. To nic! Kiedy wyszedłem z istnej dżungli usłyszałem nieznajomy głos.
-Co..?- mruknąłem pod nosem zmierzając w stronę jakiegoś chłopaka.
Podglądam? O co mu chodzi...Popatrzyłem na nieznajomego z lekkim zdziwieniem. Podrapałem się po głowie i ruszyłem przed siebie. Jakby to powiedzieć zignorowałem go po prostu.

View more

Karta postaci.

Wiktor
Wiktor to chłopak o srebrnych włosach i niebieskich oczach. Jest wysoki, ma niecały metr osiemdziesiąt oraz drobną budowę ciała. Jest nałogowym palaczem i choruję na anoreksje. Jego garderobę przeważają ciemne, dziwne ubrania. Można powiedzieć że lubi wyróżniać się z tłumu. Jeżeli chodzi o charakter, to jest on trudny. Sympatyczny, urokliwy i ujmujący, jednak kiedy nie ma humoru potrafi być arogancki, chamski i bezczelny, co jednak rzadko się zdarza. Wiktor żyję swoimi ideałami i marzeniami. Jego najbliższą rodziną jest przyjaciel, z którym utrzymuję kontakt od małego.
Ciekawostki~
★Biseksualny
★Zboczony i to bardzo.
★Potrafi grać na fortepianie.
۞Odnośnie RP~Piszę i z chłopakami i dziewczynami. Musisz jednak mieć to coś.
Miło jest odpisywać na więcej niż 300 znaków, więc gorąco zachęcam do korzystania ze strony JustPaste.it

View more

Language: English