Wszyscy widzą Twój wygląd zewnętrzny, ale niewielu zna wnętrze Twojego serca. Czy Twój wygląd zewnętrzny odzwierciedla Twoją duszę? Czy może być reakcją na zmiany psychiczne?
Myślę, że tylko smutne oczy, puste spojrzenie i opuszczone kąciki ust mogą coś sugerować.A ubiór z kolei odkrywa tę pozytywną stronę mnie.
Wiem, ale sam proces przemiany jest bardzo złożony i często potrafi utknąć w martwym punkcie. Jestem świadoma tego, że jeżeli nie zmienię w sobie i wokół siebie pewnych rzeczy, to utrudnią mi one dalsze życie. Obecnie pewne wewnętrzne ograniczenia, wady i słabości wydają mi się nie do przezwyciężenia. Za mało mam wiary w siebie, za mało pozytywnego myślenia. Za mało motywacji i brak ludzi, którzy by mi ją dawali. Za mało miłych i dobrych przeżyć poprawiających nastrój. Za mało wsparcia wykraczającego poza ekran telefonu i słowa pisane.Za dużo nerwów i huśtawek emocjonalnych. Zbyt często żyję bólem wspomnień. Za bardzo czuję się zraniona i bez nadziei. Zbyt często "wszystko mi jedno".Gdy jestem na górze sinusoidy, czuję taką siłę do motywowania innych. Mam wrażenie, że swoim słowem czy obrazkiem zaczerpniętym od kogoś innego mogę zmienić świat. Przynajmniej jego małą część. Gdy jestem na dole, sama siebie zmotywować nie mogę. Czyżby tylko Bóg mógł wyratować moją duszę z tego stanu? Nie wiem, doświadczyłam go tyle razy. Doznałam też łaski, ale wątpię coraz bardziej.
Widzę dzisiaj masz wielką ochotę na te przysłowia. To może coś popularnego. "Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść" O ile dobrze pamiętam jest to puenta bajki, w której wszystkie gospodynie kolejno dodawały soli do obiadu. Skutkiem tego był oczywiście przesolony obiad. Przysłowie zwraca uwagę na umiejętność pracy zespołowej i organizacji w grupie. Gdyby kucharki się ze sobą porozumiewały i rozdzieliły między siebie zadania, osiągnęłyby sukces w postaci smacznego dania. Obecnie współpraca zespołowa potrzebna jest nie tylko w kuchni, restauracji, ale też w firmie, biurze, agencji i generalnie w każdym zakładzie pracy.
Często zdarzają Ci się dziwne sny? Może opowiesz coś?🤔
Ja praktycznie codziennie gdy się budzę mam takie "wtf, co to było?" 🤣
Zdarzają się dziwne i bardzo dziwne.Dzisiaj śniło mi się, że Dawid Kwiatkowski i Quebonafide nagrali wspólnie sztos piosenkę o nawróceniu.Poza tym śnił mi się basen, na którym pływały małe dzieci. Nie lubię jednego i drugiego. Później czas dla dzieci się skończył i przyszła grupa dorosłych.Pamiętam też, że opiekunowie chcieli nas do czegoś zatrudnić, gdy skończymy się przebierać a ja chciałam koniecznie zwiać, więc gdy jakaś dziewczyna się zapytała czy może iść to ja wychyliłam głowę znad walizki z ubraniami i powiedziałam, że ja też. To wszystko nie jest przypadkowym mixem, te sceny mają związek z tym co ostatnio robiłam i nad czym rozmyślałam.
Czy wiesz że oddana krew może być przechowywana w szpitalnym magazynie od 5 do 42 dni zależnie od temperatury przechowywania? Jak myślisz, co się dzieje z krwią, która przekroczyła termin przydatności do transfuzji? Może odsprzedają ją wampirom, lub robią z niej kaszankę?
Wszędzie się mówi, że krew jest bardzo potrzebna i jej brakuje. W takiej sytuacji myślę, że nie ma problemu z, tak to nazwę, zmagazynowaną nadwyżką, która traci użyteczność. Brrr trochę dłużej o tym pomyśle i już mi gorzej, nienawidzę krwi i flaków, brzydzi mnie anatomia narządów wewnętrznych człowieka
@Erasus2G oznaczam, szybciej przeczytasz. To zależy "Jak im się spodobam to pomyślą, że ładna a jak nìe to pomyślą, że brzydka" Jest też trzecia opcja pomiędzy, że taka średnia
"Nie jest wstydem mieć nałóg, to że się z tym ukrywasz jest powodem do wstydu".
Czy zgadzasz się z tym stwierdzeniem?
Nie Ze słabościami sie trzeba ukrywać, bo ludzie tego nie rozumieja i zaczynaja traktowac cie inaczej, gorzej W przypadku nałogu to zazwyczaj najbliższa rodzina o nim wie, tu nie powinno sie ukrywac, zwłaszcza jezeli chce sie z niego wyjsc i potrzebuje wsparcia
Zazwyczaj dość szybko mówię, że "już w porządku, nie gniewam się". Nie znaczy to, że przestało mi być przykro i nie czuję się pokrzywdzona. https://youtu.be/IZS2_H2Q0z8
Kiedyś wchodzę do mieszkania mojej dziewczyny, patrzę a ona śpi w łóżku z innym chłopakiem ale byli w pełnych dziennych ubraniach. Czy powinienem ją zostawić?
Uważam, że w okularach. Przyzwyczaiłam się do nich, do tego jak optycznie zmieniają proporcje twarzy. Z drugiej strony ludzie mi mówili, że okulary przykrywają moją urodę. Przez pewien czas się z tym zgadzałam, ale teraz to bez różnicy. Jednak bez okularów widzę słabo, więc moja pewność siebie jak i orientacja w terenie oraz w ogóle poprawny odbiór rzeczywistości spadają, więc logiczne, że wolę je mieć. --- Chciałam jakieś zdjęcie wstawić w okularach lub bez, ale nie mam nowych 🙄
Łatwo się zakochujesz? Trwa to przez długi czas czy szybko się odkochujesz i zwracasz uwagę na kogoś innego? Może masz kogoś kto odwzajemnia twoje uczucie? :)
Zauroczyć się potrafię szybko, zakochać raczej nie, potrzebuje czasu, by rozeznać swoje uczucia względem kogoś. Ostatnimi czasy nie trwało to długo, nie chodzi o to, że zwracam uwagę na kogoś innego tylko po prostu moje nastawienie psuje wszystko:) Na tę chwilę zupełny brak kogokolwiek.