https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/polak-walczy%C5%82-w-wojnie-w-ukrainie-dramatyczna-relacja/ar-BB1lhqjp?rc=1&ocid=winp1taskbar&cvid=e9784f90b0654dc5ec275f032e57530f&ei=14
Czyli daleko od realnej linii frontu co by wyjaśniało dlaczego jeszcze żyje. To dopiero mistrzostwo ,,można coś przywieźć, przewieźć ludzi i nie jest to dla przeciwnika tak ważny cel jak technika wojskowa", zapomniał dodać że bez opancerzenia można też łatwo zarobić kulkę albo oderwać granatem zrzuconym prosto na łeb z drona. Mimo wszystko wolałbym w strefie działań wojennych poruszać się pojazdem opancerzonym nie licząc na cud. Jeśli ten facet uważa że gdy taki ,,pickup", który przewozi żołnierzy przeciwnika, (albo co lepiej żołnierzy w natowskich uniformach), zostanie wypatrzony przez operatorów drona czy czy przez lotnictwo nieprzyjaciela to prawdopodobieństwo że taki samochód nie zostanie ostrzelany jest takie samo jak to że przeżyjecie spotkanie w cztery oczy z głodnym lwem.
Liked by:
▫️Μ α κ α ρ ί α▪️
Гонщик Х
KubaGR571