Tsa... Tsa... Tsa... " Boże! Jestem taka zazdrosna. Pójdę tam i wygarnę mu co o tym myślę... On się do niej uśmiechnął, on się do niej uśmiechnął. Rozumiecie, on się do niej uśmiechnął!
Nie chcę stracić ciebie jako moją najlepszą przyjaciółkę, ale jeżeli znienawidziłaś mnie za to, że po prostu mam swoje zdanie... to na prawdę przykre. JA tobie nic nie zrobiłam.
Ja? Po 1 nie zachowywałabym się tak jak ona. Nie chcę, żeby ludzie mnie okłamywali, tylko mówili mi prawdę. To jest w ogóle przeciwieństwo do niej. A ogółem to każdy ma prawo do oceniania. Przecież wiesz, że mnie też ktoś ocenił jako "dziwak" i co mam to w dupie. Nie obrażam się o byle gówno.
Ja wiem co jest prawdą, mówiłam ci już, że ja wszystkiego doświadczyłam. Inne też. Na Natę, Wiktorię i Gabrysię obraziła się za to, bo niby zrujnowały jej życie. Bo mówiły prawdę. Na Izę - bo mówiła prawdę. Na mnie - bo mówię prawdę. Ile ofiar i za co? Za prawdę?
Ja nie mówię, że nie masz prawa, ja tylko stwierdzam, że ja także ją bardzo lubiłam, ale w końcu mnie tak wkurzyła, że SAJO NARA. To jej wina i tyle. Ja tam stwierdzam fakty, a ona chce słyszeć tylko co sprawi, że będzie zadowolona. Prawdy nie chce znać, bo gdy powiedz jej prawdę to ona stwierdzi, ż
W końcu i ty jej nie bedziesz lubić. Jak to Nata powiedziała " Nawet Julkę Kubasik zaczyna wkurzać ". Ja ją lubiłam, ale straciła swoją szansę. JEJ WINA>
Tamten chłopak spojrzał na tamtą dziewczynę, a tamta dziewczyna spojrzała na tego chłopaka. I coś mi się zdaję, że mój Marcus podkochuje się w tej dziwwwce. Na 100%. Boże, nie. Jestem taka zazdrosna. On się do niej uśmiechnął, on się do niej uśmiechnął. Rozumiecie, on się do niej uśmiechnął!