@plywamwkwasie

Morski Kot

Ask @plywamwkwasie

Sort by:

LatestTop

Jak reagujesz na niespodziewaną psychoanalizę? Ktoś próbował cię już tak zagadywać, a może to w tobie obudził się kiedyś wujek Freud?

Nie jestem pewna, czy przypadkiem Ty nie zrobiłaś mi tego kilka razy. Poza tym na przykład @MarcinPawelAndraczko ma tendencję do typowania wszystkich bez pytania Myers-Briggsem, co jest przeurocze.
Zazwyczaj jestem mocno zdezorientowana, bo absolutnie nie znam się na ludziach, na sobie zresztą też. Absolutnie nie potrafię sobie wyobrazić, jak inna osoba miałaby zareagować w danej sytuacji, a ludzie, którzy potrafią to z grubsza przewidzieć, to dla mnie chore nadczłowieki.

Na co lubisz wydawać pieniądze?

Muszę wam coś powiedzieć!!
"Święto wiosny" to mój najukochańszy balet, wielbię go całym serduszkiem i znam praktycznie na pamięć, a nie dość, że fascynuje mnie od przynajmniej siedmiu lat, to jeszcze z przyjaciółką połączyła nas ta sama właśnie mania. Zresztą ten utwór ma też przeciekawą historię, bo wywołał masę kontrowersji i bulwersów, bo to była na ten czas niesamowicie daleko idąca awangarda.
I wczoraj chciałam sprawdzić datę premiery, bo zastanawiam się nad wydziaraniem jej sobie
I okazało się, że pokrywa się ona z moimi urodzinami!!!1!
Liked by: Ellebrienne asia

People you may like

MilkaaXDPL’s Profile Photo tatuaze z henny
also likes
Amy8404’s Profile Photo Heather_Liddell
also likes
nekoochan857’s Profile Photo Julian
also likes
wells_a’s Profile Photo Anthony
also likes
o_stanton’s Profile Photo Oliver Stanton
also likes
N3RV3__’s Profile Photo Nerve
also likes
night_thinker_’s Profile Photo M. Vestrand
also likes
zuzia_sl
also likes
jatarahi’s Profile Photo Weronika
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Miłego dnia 😙

Haruka
w sumie to się pochwalę, bo jeśli powiem o tym większej ilości ludzi, to prędzej się utrzymam przy tym postanowieniu
od jakiegoś czasu regularnie ćwiczę na rowerku stacjonarnym i robię brzuszki, bo mam dość bycia tłustą lochą. mam jedynie nadzieję, że uda mi się do tego dołożyć regularne ćwiczenie na fortepianie i komponowanie, bo mam zlecenie na dwa aranże.

Znasz może osobiście panów z grupy Straszni Panowie Trzej? Ta ze Szromem.

Poznałam Szroma osobiście na warsztatach w Chodzieży, miałam z nim kilka zajęć. Z resztą nie miałam styczności.
Liked by: úlfur

Marzyło ci się kiedyś zawładnąć światem?

Nie, ale na progu nowego świata, jakim było dla mnie środowisko jazzowe, miałam poczucie, że jestem w stanie zawładnąć nim w ciągu pół roku, że jestem zdolna do wszystkiego i świat stoi przede mną otworem.
Wystarczyło kilka miesięcy, by stać się znowu zaszczutym, skulonym frajerem z niekończącym się artblockiem. (za każdym razem, gdy mówię o artblockach, to przejęzyczam się i mylę je z adblockami i to jest głupie)

Zawsze jesteś sobą czy "zakładasz maski"?

Haruka
Mam ochotę zacząć dywagacje na temat tego, jak rozumowanie tymi kategoriami jest prymitywne, bo istnieje coś takiego, jak zachowanie adekwatne do sytuacji, ale sama ostatnio mam z tym dość wielki problem i wobec wszystkich bez wyjątku jestem suczą, więc nie czuję się do tego zbyt kompetentna.

Daleko jeszcze?

Kiedyś w Smerfach był taki zabawny motyw
że jak smerfy gdzieś szły, to co chwila pytały Papę Smerfa czy daleko jeszcze
i to było zawsze tak:
"- Daleko jeszcze, Papo Smerfie?
- Niedaleko
(...)
- Daleko jeszcze, Papo Smerfie?
- Niedaleko
(...)
- Daleko jeszcze, Papo Smerfie?
- Bardzo daleko."
i mnie to bawiło, bo to było takie przekorne i ironiczne

Kiedy wiesz, że to już, że już czas?

Kiedy ptaki o czwartej dwadzieścia ćwierkają w trytonach a wiatr wiele w stronę najbliższego kontenera na śmieci, już wiem, że audiogram mam w normie i muszę gwałtownie zdusić w sobie humana-pasożyta i zabrać się mocno do ogarniania fizyki, gdyż MOGĘ ZDAWAĆ NA REŻYSERIĘ DŹWIĘKU AAAAAAAAAA

Co sobą reprezentujesz?

Ostatnio spojrzałam na siebie w lustro i stwierdziłam, że wizualnie i estetycznie reprezentuję dokładnie to, co bym chciała.
A dzisiaj znalazłam swoje fotki z trzeciej gimnazjum i zaczęłam się zastanawiać, czy wtedy też tak o sobie myślałam, bo jeśli tak, to jestem jedną wielką porażką, bo większego mangodziecka chyba w życiu nie widziałam. XDDDD
A poza wizualiami wszystko mam w sobie nazbyt rozchwiane, żeby stwierdzić. Acz ta "lepsza" wersja mnie jest pewna siebie, swoich poglądów i argumentów, wręcz do pewnego stopnia arogancji. Najgorzej jest, gdy na szczycie dojdzie do załamania, przez co przesadzę i się popłaczę próbując zachować twarz, a tylko się tak naprawdę pogrążając.
jak chcecie, to mogę wstawić te okropne zdjęcia, pośmiejemy się razem

Dobre! Ale jeśli chodzi o te wszystkie gryzonie Nowego Świata to Pakarany permanentnie zdobyły moje serce.

"Słyszysz? Woda się gotuje
Garnki gawędzą
Chłód od lodówki się snuje
I kapie cicho kran
W tym świecie dla małej bułeczki jest tyle podróży, krain
I każdy ogórek wyborów na karku ma sto
Owoc, jeden z wielu, marzy
Owsianka zasypia
Groszek upadł na podłogę
Parkiet przemierza
Tysiące tych drobnych żyć mija jak gdyby bez słowa, co dzień
A gdyby tak wsłuchać się w głosy ich...
Poznali się w siatce między paczką sera,
Butelką mleka i główką selera
Rozmowa dłużyła się pod foliowym niebem
Dwaj zakochani - jagodzianka i knedel
Nie mogli nacieszyć się chwilą, choć groch
Puszczał w ich stronę podejrzliwy wzrok
A gdy do domu dotarli szczęśliwie,
Ostracyzm ich zatopił, jak frytki w oliwie
Jakby ich los był mało tragiczny
Jakby brakowało im prześmiewców licznych
Wrzucono ich na dwie różne półki
W dwóch końcach kuchni, lodówka i bułki.
Oboje są z ciasta zrobieni
Oboje owocem nadziani
Lecz mimo tych wszystkich zbieżności
Nie będą sobie pisani
Och, jak blisko, jak daleko
Jak powoli płynie czas
Jagodzianka do Knedlika
Czuje pociąg zza stu miast
Patrzyli na siebie przez te krótkie momenty
Gdy wyciągano z lodówki liście mięty
Ich miłość już dawno spisana na straty
Cieszy się makaron, chałka i bataty
I wtem Jagodzianka słyszy TEN głos
Wychyla cichutko z paczuszki nos
I widzi swą miłość na zewnątrz, bez folii
Jak ten się pogrąża we wrzątku agonii
Pęka jego ciasto, sok śliwki wycieka
I w tej samej chwili mączne serce pęka
I długo musi żyć bez Knedla Jagodzianka
W pamięci pozostanie tylko na wodzie pianka
Oboje są z ciasta zrobieni
Oboje owocem nadziani
Lecz mimo tych wszystkich zbieżności
Nie będą sobie pisani
Wypowiadam światu walkę
Choć zaświaty dzielą nas
Knedel swojej Jagodziance
Skradł z sufitu osiem gwiazd"

View more

Witaj co u Ciebie słychać? Ostatnio rzadko tu zaglądam przez brak czasu a ciekawa jestem co dzieje się u moich obserwowanych :)

Z życiowych spraw - zdałam rok dość słabo, walczę o zmianę nauczyciela instrumentu głównego i klasy na równoległą. Sklejam powoli soundtrack do filmu mojego chłopaka, na dniach pewnie zacznę też spisywać utwory i ewentualnie robić aranże na dyplom. Mam kilka postanowień co do twórczości, ale na razie nie robię nic i czas przecieka mi przez palce.
Generalnie rozleniwiłam się strasznie, trwam w stagnacji i nie potrafię z niej nijak wyjść. Nie jestem w stanie nawet napisać tu nic ciekawego, bo w moim życiu nie dzieje się nic, co skłoniłoby mnie do głębszych przemyśleń, a ja sama jestem już na tyle stępiała, że jeśli już o czymś myślę, to nie potrafię tego rozpisać.
Nie ma chyba po co tu wracać.

Który film powinien mieć swój sequel?

O, skojarzyło mi się, bo mój ojciec miał ostatnio taką sytuację jak otwarte zakończenie horroru
Mamy w ogrodzie drzewo czereśniowe. Jest tam od zawsze, daje plony bardzo wcześnie, jakoś w drugiej połowie maja, więc zawsze są owocki w moje urodziny.
Od zeszłego roku robiło się coraz słabsze, a w tym roku wzięły je sobie na cel arlekinki, czyli te wielkie, nieśmiertelne biedronki azjatyckie. Generalnie przez ponad dwa tygodnie w okolicy była ich istna plaga, były wszędzie i nie dało się ich nijak wyplenić. Moi rodzice wszędzie wstawiali słoiki z octem i inne wabiki, ale one cały czas się pojawiały.
Nie wiadomo, czy za sprawą prób leczenia samego drzewa jakąś magiczną mieszanką, wynalezioną przez mame, czy przez zakończenie sezonu rozrodczego, arlekiny pewnego dnia po prostu zniknęły.
Wszyscy myśleli, że koszmar się skończył...
Kilka tygodni później moja rodzina była na obiedzie w restauracji. Tate zamówił sałatkę. Już miał zacząć spożywać posiłek, gdy nagle na samym środku talerza zobaczył...
l a r w ę b i e d r o n k i a z j a t y c k i e j

View more

Czy jest coś takiego, co na innych (na przykład na osobach z najbliższego otoczenia, czy na osobach z podobnymi zainteresowaniami) robi wrażenie, a na Tobie nieszczególnie lub po prostu wcale?

Często mam tak przez wokalistyczne zboczenie zawodowe i dużą znajomość teorii (którą w praktyce nie do końca umiem stosować). Dużo śpiewających osób albo mnie odrzuca, albo nie robią na mnie w ogóle wrażenia, gdy ludzie dookoła się zachwycają do porzygu.

Tematem przewodnim tego 'pytania' są dentyści! Opowiedz historię z Twojego życia związaną z wizytą u dentysty albo powiedz mi czy lubisz tam chodzić i dlaczego, albo napisz cokolwiek związanego z dentystami, albo z zębami. Albo napisz cokolwiek. Udanego ostatniego tygodnia czerwca!

Mam problem z ich bólem za każdym razem, gdy jem coś słodkiego. Prawdopodobnie powinnam zaplombować sobie większość zębów. W tej chwili cały hajs idzie na implanty moich rodziców, ale jak tylko się wygrzebiemy z nędzy finansowej, chcę spróbować zawalczyć o kolorowe wypełnienia. Podobno są tylko dla dzieci, ale wątpię, żeby miały być ku temu jakieś większe przeciwwskazania.

https://ask.fm/plywamwkwasie/answers/141164939063 gdybym miała taką opcję, wybrałabym tę do Londynu

Będę myśleć. Ta opcja rzeczywiście wygląda atrakcyjnie, ale mam dziwne obawy, że będą mi tam tłumaczyć rzeczy, do których albo sama dawno doszłam, albo poznałam z internetu. Brytyjska szkoła songwriterska jest rzeczywiście na wysokim poziomie, ale mnie o wiele bardziej interesują sprawy promocji i produkcji niż samego pisania.

Next

Language: English