"Ostatnio widziałam Cię parę miesięcy temu, Ludzie mówią, że Jestem coraz bardziej zmęczona i smutna, Twierdza, że nie mam blasku w oczach, Kochanie, gdzie jestes?"
"Tylko on" Cz25 - Hej - przywitał się chłopak. - Czesc - powiedziała niepewnie Kaja. - Jestem Jacek - dodał i wyciągnął dłoń w kierunku dziewczyny. - Wchodzimy do środka? - zaproponował Marcel. Kaja pokiwala głową. Nie wiedziała jak sie zachować. W głowie tylko miała Patryka. Przez chwile zapomniała nawet jak on wyglada. Dawno z nim nie rozmawiała. Tak samo z Dawidem. Nie wiedziała, którego tak naprawdę kocha. Nie była jeszcze gotowa na powrót do domu. Teraz miała jeszcze problemy z wujkiem. Bała sie o mamę. Bała sie wszystkiego. ____________ Grała głośna myzyka. Kaja rozglądała sie dookoła. - Tańczymy? - zapytał Jacek. Dziewczyna pokiwała niepewnie głowa. Wszędzie widziała tańczące pary. Znowu przypomniała sobie o Patryku. Poczuła ucisk w sercu. Zrobiło jej sie ciemno przed oczami. - Musze wyjsć...- powiedziała i wybiegła z klubu. Odetchnęła z ulgą, gdy znalazła sie na dworze. Pobiegła w stronę domu. Nie mogła wytrzymać. Nie wiedziała co robi. Nie znała dokładnie wszystkich uliczek. Mimo to trafiła. Dom na szczęście rzucał sie w oczy z powodu jego dużych rozmiarów. Drzwi były otwarte wiec wbiegła szybko do środka. - Wróciliście tak wczesnie? - zapytała ciocia. Kaja tylko przytaknęła. Znalazła sie w pokoju. Sięgnęła po telefon i wybrała numer do Patryka. Chłopak szybko odebrał. - Kaja! - zawołał. - Żyjesz!? Dziewczynie poleciały łzy. - Tak tęskniłam za twoim głosem...Nawet nie wiesz jak dobrze cię słyszeć - powiedziała i przytuliła telefon do siebie.
Ooo :( ❤️❤️❤️ _________ "Tylko on" Cz24 Do pokoju wszedł Marcel. Usiadł na skraju łóżka. - Ej, spoko. Bedzie dobrze. Mysle, ze twoja mama jest w dobrych rękach - powiedział, kładąc rękę na ramieniu Kai. Dziewczyna uśmiechnęła sie przez łzy. - Chciałbym abyś kogoś poznała - dodał. Kaja popatrzyła na niego niepewnie. - Jesli chcesz dzisiaj wyjsć to chciałbym przedstawić ci mojego kolegę. Jest starszy od ciebie o rok, ale myśle, ze to ci nie bedzie przeszkadzać - powiedział, uśmiechając się. Dziewczyna westchnęła. Miała dość chłopaków. Ostatnio ciagle miała przez nich problemy. Mimo to zgodziła się i przytaknęła kuzynowi. - Naprawdę bedzie dobrze. Zaufaj mi - dodał Marcel, wychodząc z pokoju. ______________ Słońce zachodziło za budynki. Kaja stresowała się spotkania z nowym kolegą. Nie wiedziała jak wyglada, jaki ma charakter i co bedą robic. Ubrała sukienkę i spięła włosy w kok. Przygotowania przerwał jej dźwięk telefonu. Spojrzała na wyświetlacz. To był znowu Patryk. Musiała odebrać. Chciała usłyszeć jego głos. Pragnęła tego. Chwyciła telefon, a on wyślizgnął jej sie z ręki i upadł na ziemie. Dziewczyna podniosła go. Sygnał się urwał. Załamana obejrzała telefon. Miał rozbitą szybkę. Zrezygnowana odłożyła telefon na bok. Nie miała czasu na zajmowanie sie smartfonem. - Idziemy? - zapytał Marcel, zerkając przez drzwi sypialni. - Tak - zaśmiała sie Kaja i wychyliła sie zza ściany. Chłopak zagwizdał. - Wow! Fajnie wyglądasz! - powiedział. - Dzięki - rzekła, zerkając ostatni raz na telefon, który wibrował od przychodzących wiadomości. ______________ Znaleźli się pod klubem. Tutaj mieli spotkać się z kolegą Marcela. Kaja oparła sie o ścianę. - O czym myślisz? - zapytał kuzyn. - O wszystkim - westchnęła cieżko. - Rozumiem - dodał. - Troszkę sie stresuje - powiedziała. - Nie ma czym - zaśmiał sie i zerknął w stronę jakiegoś chłopaka, który szedł w ich kierunku. Pomachał w jego stronę, a Kai przeszły dreszcze po ciele.
''Tylko on'' Cz23 Kaja obudziła się dość późno. Słońce świeciło mocno i ogrzewało jej odkryte nogi. Szybko wstała z łóżka i otworzyła drzwi. W kuchni ujrzała ciocię, która od rana robiła ciasto. - Mam nadzieję, że cię nie obudziłam - powiedziała kobieta. - Nie. Było mi tak gorąco, że obudziłam się sama - zaśmiała się Kaja. Ciocia przez chwile milczała. - Dzwoniła mama? - zapytała. - Nie - rzekła smutno Kaja. Było jej przykro z powodu braku telefonów od matki. - Może jest zajęta - powiedziała kobieta i chwyciła za telefon. - Zaraz do niej zadzwonię - powiedziała. Telefon milczał. Włączyła się poczta głosowa. Kaję to zaniepokoiło. Czyżby mama nie chciała rozmawiać? Dziewczyna usiadła przy stole. - Zadzwonimy później - powiedziała kobieta i wróciła do robienia ciasta. Kaja usłyszała dźwięk SMSa, dochodzący z pokoju. Pobiegła szybko do sypialni i sięgnęła po smartfona. Wiadomość była od Patryka. Przeczytała treść: - ,,Kaja! Wszystko u ciebie w porządku?!'' Sms bardzo ją zdziwił. O co mu chodziło? - Kaja! Mama dzwoni! - krzyknęła ciocia z kuchni. Dziewczyna wyjrzała zza drzwi i zapomniała na chwilę o SMSie od Patryka. Kobieta przyłożyła telefon do ucha. Na chwilę spoważniała. Do kuchni wszedł Marcel. - Co na śniadanie? - zapytał. - Cześć - zwrócił się do Kai. Dziewczyna uśmiechnęła się do niego, ale szybko uśmiech zniknął z jej twarzy. - Co się dzieje? - zapytał chłopak. Ciocia milczała. Wyglądała na kogoś, komu zabrali możliwość mowy. Nie mogła wydusić z siebie słowa. Odłożyła telefon na bok. - Kaja...- powiedziała. - Tak? - Twoja mama jest w szpitalu. - Co? Jak to?! - zareagowała dziewczyna. Marcel wsłuchiwał się w rozmowę. - Wujek wczoraj podobno znowu dobijał się do waszych drzwi. Podobno je wyważył i pobił twoją matkę. Teraz leży w szpitalu - mówiła niespokojnie kobieta. - Nie rozumiem! Czemu to zrobił?! - krzyknęła Kaja. - Wcześniej też tak było? - zapytał kuzyn i podszedł do dziewczyny. - Czego on od nas chce?! Co będzie z mamą?! - krzyczała. Chłopak przytulił dziewczynę, próbując ją pocieszyć. - Dzwoniła pielęgniarka. Na razie twoja mama odpoczywa - ciocia mówiła spokojnym tonem. - Co to ma być?! - krzyknęła znowu Kaja i wyrwała się z uścisku Marcela. Pobiegła do pokoju. Nie mogła w to wszystko uwierzyć. Dlaczego sytuacja znowu się powtórzyła? Sięgnęła po telefon, a łzy zaczęły lecieć jej z oczu. Miała nieodebrane połączenia i parę wiadomości. Jedna była od Dawida. Dziewczyna szybko ją odczytała: - ,,Kaja! Wszystko dobrze? Widziałem pogotowie pod twoim domem. Co ci jest?'' Czytając, miała niespokojny głos. Miała nieodebrane połączenia od Patryka. Czyżby chłopakowi też chodziło o pogotowie pod jej domem? Nie mogła w to wszystko uwierzyć. Chciała wrócić do domu. Chciała ujrzeć mamę. Nie wiedziała, co będzie dalej...
"Mówisz, ze kochasz słońce, a jak swieci to zakładasz okulary, Mówisz, że kochasz wiatr, a jak wieje za mocno to się chowasz pod moją bluzą, Mówisz, że kochasz noc, a często boisz się ciemności, Dlatego nie wiem co mam sądzić, gdy mówisz, że mnie kochasz" ?
"Chce w końcu wykrzyczeć Ci w twarz, że cie kocham. Kocham cie jak małe dziecko kocha mamę, Kocham cie jak nastolatek kocha imprezy, Kocham cie jak młodzież kocha zycie nocą, Kocham cie jak dorosła osoba, bo miłość ma rożne znaczenie. Miłość nie zna granic. Ty jestes częścią mojego życia. "
"Tylko on" Cz22 ? Siedzieli na ławce wpatrzeni w ziemię. W końcu Marcel delikatnie szturchnął Kaję. Dziewczyna popatrzyła na niego. - Chodźmy może trochę potańczyć - powiedział, uśmiechając się szczerze. Kaja bez słowa wstała i poszła za nim. Po chwili znaleźli się w klubie. Dziewczyna nie mogła się tam odnaleźć. Leciała głośna muzyka. Kai przypomniała się ostatnia jej impreza, na której bawiła się razem z Patrykiem. Żałowała, że była dla niego taka oschła. Marcel wyciągnął rękę w stronę kuzynki, jakby chciał z nią zatańczyć. Dziewczyna zaczęła się śmiać i po chwili znaleźli się wsród tańczącego tłumu. Nie wiadomo kiedy minęła cała impreza. Po paru godzinach znaleźli się pod domem. - Fajnie się bawiłem - powiedział w końcu, otwierając drzwi. - Ja też - rzekła. - Mam wrażenie, że kogoś ci tu brakuje - powiedział, gdy weszli do środka. - Jesteśmy ludźmi. Zawsze nam będzie czegoś brakować - odpowiedziała z nadzieją, że Marcel da jej spokój z tym tematem. Chłopak nie odzywał się przez chwile. - Dobranoc - powiedział cicho, zostawiajac ją pod drzwiami do jej pokoju. - Dobranoc. Dzięki za dziś - rzekła, uśmiechając się niepewnie. Gdy zniknął za rogiem, chwyciła za telefon. Miała nieodebrane połączenia od Dawida. O dziwo, nie dzwoniła do niej mama, co ją zmartwiło. Kobieta najwidoczniej nie interesowała się nią. Kaję to bardzo bolało. Nie wiedziała, czy oddzwonić do Dawida. Było już bardzo późno. Wiedziała, że czeka ją długa rozmowa z nim. Była wykończona. Weszła w wiadomości. Napisała tylko "Dobrej nocy" i wysłała do Patryka...