Znasz babcine lub dziadkowe sposoby na polepszenie komfortu życia ? ;)

Znam, ale z opowiadania prababci: Biedny młody facet wychodzi za starą, aczkolwiek bardzo majętną wdowę po miliarderze. Bierze z nią ślub i ze starej wdowy robi się panna młoda. W noc poślubną młody żonkoś unika 👉👌 bo z niej próchno się sypie, a korniki które to próchno zrobiły już dawno wyzdychały 😊 Majętność gościu sobie poprawił, ale żeby poprawił sobie jeszcze komfort, to jego świeżo upieczona stara żona musiałaby szybko zejść z tego świata na zawał 😊
Podobnie tylko na odwrót miałaby się sprawa, gdyby to piękna, młoda, zgrabna i powabna, aczkolwiek biedna jak mysz kościelna dziewczyna wychodziła za mąż za miliardera i czekała aż on dokończy swego żywota i wyzionie ducha 😁
Masz szczęście, że nie musisz czekać na spadek po obrzydliwie bogatym i starym mężu 😁😛
Spij spokojnie, jeżeli nie możesz zasnąć to licz koty, bo liczenie baranów 🐏🐏🐏🐏🐏 już obecnie nie ma sensu, ponieważ z miesiąca na miesiąc w Polsce 🐏🐏 coraz więcej, to już lepiej koty liczyć 🐱🐱🐱🐈🐈🐈🙀🙀🙀🙀😽😽😽 a może przynajmniej się coś okoci? 😉
Podobnie tylko na odwrót miałaby się sprawa, gdyby to piękna, młoda, zgrabna i powabna, aczkolwiek biedna jak mysz kościelna dziewczyna wychodziła za mąż za miliardera i czekała aż on dokończy swego żywota i wyzionie ducha 😁
Masz szczęście, że nie musisz czekać na spadek po obrzydliwie bogatym i starym mężu 😁😛
Spij spokojnie, jeżeli nie możesz zasnąć to licz koty, bo liczenie baranów 🐏🐏🐏🐏🐏 już obecnie nie ma sensu, ponieważ z miesiąca na miesiąc w Polsce 🐏🐏 coraz więcej, to już lepiej koty liczyć 🐱🐱🐱🐈🐈🐈🙀🙀🙀🙀😽😽😽 a może przynajmniej się coś okoci? 😉