Masz piękne oczy 🙂🙂
A dziękuję, też je bardzo lubię.
Ask @DeadWorld999
Previous
Gabi a jak przyjmujesz komplementy?
To ciekawa kwestia, pisałam już że wobec siebie jesteśmy bardzo krytyczni i kiedy słyszymy coś miłego to uruchamia nam się wewnętrzny głosik "to nie jest prawda" przecież jestem taka, siaka i owaka, a ktoś mi mówi że jestem dajmy na przykład "ładna". Od razu, zamiast dopuścić do nas ten komplement zaczynamy go kwestionować mówiąc rzeczy typu " ale przecież mam małe oczy, nie mam rzęs, spójrz na mój nos, zobacz tu mam fałdki itd"
Też tak robiłam, bo zawsze doszukiwałam się podstępu lub ktoś mi po prostu chciał zrobić na złość. Raczej nie często brałam pod uwagę fakt, że jakaś osoba naprawdę mnie tak widzi i chciała się ze mną tym podzielić.
Właśnie dostałam dzisiaj tutaj szereg miłych słów i oczywiście miałam ochotę napisać "ale tak nie jest! Wcale nie jestem taka mądra i też piszę bzdury!" ale powstrzymałam ten głos, mówiąc sobie po prostu podziękuj i pozwól się sobie poczuć miło.
Bo to jest naprawdę przemiłe kiedy ktoś napisze lub powie Ci coś miłego i uważam, że robimy to niechętnie. Ludzie nauczyli się wytykać wady niż zalety i przez to tak wielu z nas jest zakompleksionych lub boi się powiedzieć "masz rację, czuję się inteligentna" bo zaraz zjawi się ktoś, wytknie głupotę i będziemy się czuć jeszcze gorzej.
Gorzej sobie radzę z komplementami odnośnie cech fizycznych, jak jakiś usłyszę to czuję się dziwnie. Mam ochotę wtedy odpowiedzieć "ale to nie jest nic specjalnego, każdy może tak mieć" albo palne zwykłe dziękuję.
Jednak gdzieś też nad tym pracuje, bo jednak nie chciałabym czuć się źle gdy ktoś napisze mi coś miłego. Pozwólmy sobie czasem ego połechtać, wsadzając do szafy głos mówiąc "ale przecież tak nie jest"
Też tak robiłam, bo zawsze doszukiwałam się podstępu lub ktoś mi po prostu chciał zrobić na złość. Raczej nie często brałam pod uwagę fakt, że jakaś osoba naprawdę mnie tak widzi i chciała się ze mną tym podzielić.
Właśnie dostałam dzisiaj tutaj szereg miłych słów i oczywiście miałam ochotę napisać "ale tak nie jest! Wcale nie jestem taka mądra i też piszę bzdury!" ale powstrzymałam ten głos, mówiąc sobie po prostu podziękuj i pozwól się sobie poczuć miło.
Bo to jest naprawdę przemiłe kiedy ktoś napisze lub powie Ci coś miłego i uważam, że robimy to niechętnie. Ludzie nauczyli się wytykać wady niż zalety i przez to tak wielu z nas jest zakompleksionych lub boi się powiedzieć "masz rację, czuję się inteligentna" bo zaraz zjawi się ktoś, wytknie głupotę i będziemy się czuć jeszcze gorzej.
Gorzej sobie radzę z komplementami odnośnie cech fizycznych, jak jakiś usłyszę to czuję się dziwnie. Mam ochotę wtedy odpowiedzieć "ale to nie jest nic specjalnego, każdy może tak mieć" albo palne zwykłe dziękuję.
Jednak gdzieś też nad tym pracuje, bo jednak nie chciałabym czuć się źle gdy ktoś napisze mi coś miłego. Pozwólmy sobie czasem ego połechtać, wsadzając do szafy głos mówiąc "ale przecież tak nie jest"
Wybacz Gabrielo, widzialam link troche nizej z butami i pomyslalam ze nie bedzie z tym problemu A piosenka ma nazwe " maybe i maybe you" - scorpions
Ależ spokojnie, link który mi wysłałaś i tak nie działa. Dlatego lepiej mi wysyłać nazwy piosenek.
Pamiętam ją, z bardzo dawna. Sam zespół kojarzy mi się z tatą, potrafił grać kilka ich utworów na gitarze.
Sama na perkusji uczyłam się ich jednej piosenki, ale nigdy nie ukończyłam jej tak jak chciałam.
Owy utwór puściłam sobie na głośnikach, siedząc i zastanawiają się dlaczego ta piosenka kojarzy Ci się ze mną.
Najbardziej spodobał mi się ten fragment:
"But the world would be cold
Without dreamers like you"
I niezwykle ciekawi mnie dlaczego ja.
Pamiętam ją, z bardzo dawna. Sam zespół kojarzy mi się z tatą, potrafił grać kilka ich utworów na gitarze.
Sama na perkusji uczyłam się ich jednej piosenki, ale nigdy nie ukończyłam jej tak jak chciałam.
Owy utwór puściłam sobie na głośnikach, siedząc i zastanawiają się dlaczego ta piosenka kojarzy Ci się ze mną.
Najbardziej spodobał mi się ten fragment:
"But the world would be cold
Without dreamers like you"
I niezwykle ciekawi mnie dlaczego ja.
Related users
W żadnym miejscu nie wspomniałem ze jestem wierzący czy ze bronię zycia od poczęcia. Podałem ten przykład ponieważ to w waszym środowisku najwiecej sie krzyczy o konstytucji a gdy trzeba zmienić narracje zapominacie swoich haseł. Więcej sie nie bede wypowiadał szkoda czasu.Jak spojrzysz tak widzisz.
Najwidoczniej anon uznał wcześniejsze wpisy za Twoje i dlatego to napisał. Przynajmniej tak mi się wydaje.
A że dostaje na skrzynkę masę wiadomości i każda jest anonimowa to proszę nie do mnie problem.
Krzykaczy jest pełno, ale nikt nic i tak z tym nie zrobi. W internecie nie zrobi się rewolucji i wpis nie wiadomo jak długi życia nie zmieni.
Ja tam się cieszę, że napisałeś i dziękuję. Mam nadzieję, że nie było to aż takie wielkie marnotrawstwo czasu.
I na koniec się zgodzę, jak spojrzysz tak widzisz, a że ludzie stracili umiejętność słuchania i zmiany poglądów to już druga sprawa.
A i mam nadzieję, że to "w waszym środowisku" nie było do mnie bo do żadnego nie należę.
A że dostaje na skrzynkę masę wiadomości i każda jest anonimowa to proszę nie do mnie problem.
Krzykaczy jest pełno, ale nikt nic i tak z tym nie zrobi. W internecie nie zrobi się rewolucji i wpis nie wiadomo jak długi życia nie zmieni.
Ja tam się cieszę, że napisałeś i dziękuję. Mam nadzieję, że nie było to aż takie wielkie marnotrawstwo czasu.
I na koniec się zgodzę, jak spojrzysz tak widzisz, a że ludzie stracili umiejętność słuchania i zmiany poglądów to już druga sprawa.
A i mam nadzieję, że to "w waszym środowisku" nie było do mnie bo do żadnego nie należę.
W jaki sposób rozwiązujesz konflikty?
Zależy czego dotyczy i kogo. Nie jestem konfliktowa, choć zazwyczaj od razu po mnie widać czy mi się coś podoba czy nie.
Największe batalie przeprowadzałam z bliskimi, jednak zawsze po czasie wracało wszystko do normy. Nie cierpię przepraszać, tak już mam i ciężko mi się pokazuje, że to ja nie miałam racji lub źle zareagowałam. Ale jest dużo lepiej niż kiedyś, jestem ciut bardziej ustępliwa i nie raz gryzę się w język by czegoś nie powiedzieć.
I oczywiście nie bawię się w żadne osoby trzecie przy konfliktach, jak z kimś mam na pieńku to razem z tą osobą pracuje nad rozwiązaniem. Nigdy nie mieszam w to innych ani nie rozpowiadam na prawo i lewo. Ogólnie nie lubię mieć z kimś zwady i wszystkim lepiej by się żyło gdyby do niej nie dążyli.
Największe batalie przeprowadzałam z bliskimi, jednak zawsze po czasie wracało wszystko do normy. Nie cierpię przepraszać, tak już mam i ciężko mi się pokazuje, że to ja nie miałam racji lub źle zareagowałam. Ale jest dużo lepiej niż kiedyś, jestem ciut bardziej ustępliwa i nie raz gryzę się w język by czegoś nie powiedzieć.
I oczywiście nie bawię się w żadne osoby trzecie przy konfliktach, jak z kimś mam na pieńku to razem z tą osobą pracuje nad rozwiązaniem. Nigdy nie mieszam w to innych ani nie rozpowiadam na prawo i lewo. Ogólnie nie lubię mieć z kimś zwady i wszystkim lepiej by się żyło gdyby do niej nie dążyli.
Tak katolicki fanatyk bo dla was aborcja to grzech i twierdzicie że życie należy chronić od poczęcia a przecież dzieciak z gwałtu też ma takie prawo a ty piszesz że wtedy aborcja jest ok. Dlatego wychodzicie na hipokrytów
Udostępniam, bo nie jest to stricte do mnie.
Mogę tylko napisać, że nie potrzebujesz określenia "fanatyk" bo ma ono z goła inne znacznie. Osoba poniżej nie pochwala aborcji, Ty tak i obydwoje macie rację. Nie potrzeba tutaj zaczepek.
Tylko na to składa się wiele czynników, takich jak wiara, własne przekonania i wiele innych i zawsze będą ludzie, którzy będą mieli inne zdanie. Temat aborcja dopuszczalna wobec gwałtu jest trudny, ale ja przechylam się temu by była ona wykonana. Po co marnować życie dowolnej dziewczyny, którą spotkało coś tak strasznego. Trzeba użyć wyobraźni i postarać się wejść w skórę takiej osoby. Rozmawiałam z osobami po gwałtach i to jest naprawdę horror. Stąd mam takie zdanie, ale nie chcę już się powtarzać. Musimy mieć też świadomość, że nie my decydujemy o tym.
Mogę tylko napisać, że nie potrzebujesz określenia "fanatyk" bo ma ono z goła inne znacznie. Osoba poniżej nie pochwala aborcji, Ty tak i obydwoje macie rację. Nie potrzeba tutaj zaczepek.
Tylko na to składa się wiele czynników, takich jak wiara, własne przekonania i wiele innych i zawsze będą ludzie, którzy będą mieli inne zdanie. Temat aborcja dopuszczalna wobec gwałtu jest trudny, ale ja przechylam się temu by była ona wykonana. Po co marnować życie dowolnej dziewczyny, którą spotkało coś tak strasznego. Trzeba użyć wyobraźni i postarać się wejść w skórę takiej osoby. Rozmawiałam z osobami po gwałtach i to jest naprawdę horror. Stąd mam takie zdanie, ale nie chcę już się powtarzać. Musimy mieć też świadomość, że nie my decydujemy o tym.
Liked by:
Mikołaj
Wampiryczny Wilk
Znudzony Gad
Ukash
Ogólnie niech się ludzie nie posikają z tą polityką na Asku - taki przekaz ode mnie ;)
Polityka zawsze była tematem rzeka, a może raczej bagnem i budzić będzie czyjeś niezadowolenie.
Zawsze ktoś będzie chciał, byś obrał stronę. Ludzie nie rozumieją, że strony nie trzeba obierać i można mieć różne poglądy na osobne dziedziny, a przy okazji nie nazywać się ani lewakiem czy prawakiem.
Bo zasady które wyznajemy nie muszą mieć podłoża politycznego. Poza tym lubię czasami o niej rozmawiać, zwłaszcza że wiele lat temu byłam osobą, która się nią kompletnie nie interesowała i nie byłam w stanie powiedzieć czym się prawica od lewicy różni. Nie jest to już dla mnie temat straszny, zwłaszcza że w mojej rodzinie od lat uczono nas jak się wyrażać.
Poza tym jak dostaję na skrzynkę coś co zawiera mnóstwo wyzwisk na mnie lub kogoś to po prostu tego nie udostępniam i po części jestem w stanie to kontrolować. Dyskusja jest jak najbardziej ok, gdy się nikt z nikim nie wyzywa.
Zawsze ktoś będzie chciał, byś obrał stronę. Ludzie nie rozumieją, że strony nie trzeba obierać i można mieć różne poglądy na osobne dziedziny, a przy okazji nie nazywać się ani lewakiem czy prawakiem.
Bo zasady które wyznajemy nie muszą mieć podłoża politycznego. Poza tym lubię czasami o niej rozmawiać, zwłaszcza że wiele lat temu byłam osobą, która się nią kompletnie nie interesowała i nie byłam w stanie powiedzieć czym się prawica od lewicy różni. Nie jest to już dla mnie temat straszny, zwłaszcza że w mojej rodzinie od lat uczono nas jak się wyrażać.
Poza tym jak dostaję na skrzynkę coś co zawiera mnóstwo wyzwisk na mnie lub kogoś to po prostu tego nie udostępniam i po części jestem w stanie to kontrolować. Dyskusja jest jak najbardziej ok, gdy się nikt z nikim nie wyzywa.
Liked by:
Revil.21
Celevra nebbia Louve
Znudzony Gad
Ukash
Tak zdecydowanie prosze NIE laczyc Gabrieli z lewactwem. Poniewaz jest to osoba madra,inteligentna,zaradna zyciowo a przede wszystkim wyksztalcona a takie osoby w lewicy nie wystepuja.
Aż się uśmiechnęłam, dziękuję za te miłe słowa, ale też nie chcę by ktokolwiek mający lewicę za światło w tunelu poczuł się urażony. Po prostu mi z ich poglądami nie jest po drodze, to że powiedziałam, że dla mnie aborcja jest ok - nie czyni mnie lewakiem. W zasadzie to częściej ich krytykuje. Za przykład posłuży mi wymyślanie 1838393 płci, odstraszające parady równości, które blokują ulice, tworzą chaos i niczego nie wnoszą lub po prostu wieczny problem z czymś i wojowanie z kościołem (do którego też nie należę, ale sporo było akcji w ostatnim czasie) nie każdy musi lubić tęczową flagę, są osoby pokroju mojego, które mają to po prostu gdzieś bo dla mnie nie jest zaskoczeniem kto z kim jest bo to było od zawsze i nikt nie musiał o tym na ulicach krzyczeć
Staram się być fair wobec siebie i innych, a też lubię mieć jakąś wiedzę na dany temat i konkretny pogląd na sprawę. Mogę się mylić, pisać głupoty, ale zawsze idzie się dokształcić w jakimś temacie.
Lewica zyskała miano krzykaczy, którym przeszkadza krzyż zawieszony na ścianie w szkole. O niewielu sprawach dla mnie wyrażają się dobrze, po prostu często brak im celu w tym co robią, a ich taktyka jest taka, że "cokolwiek robić byleby było głośno" jeżeli ktoś ma inne zdanie to też jak najbardziej ok.
Sam fakt co ostatnio Lewica zrobiła (czyli niszczenie zasieków na granicy by wpuścić imigrantów) było dla mnie nietaktem, przecież to nie jest tak, że Ci ludzie nie mają prawa wejść do Polski. Po prostu muszą mieć wizę lub zgłosić się tam gdzie trzeba, a tutaj przyszło za przeproszeniem bydło i taranuje wszystko i ma gdzieś to co funkcjonuje od lat. Nie żyjemy w czasach dziczy, a ci ludzie tak się zachowują. Nie chcą załatwić sprawy pokojowo, więc nie załatwią jej wcale.
Tak czy siak raz jeszcze podziękuje Ci za te miłe słowa o mnie, bardzo mi teraz wesoło i chciałabym Ci życzyć dobrego dnia!
Staram się być fair wobec siebie i innych, a też lubię mieć jakąś wiedzę na dany temat i konkretny pogląd na sprawę. Mogę się mylić, pisać głupoty, ale zawsze idzie się dokształcić w jakimś temacie.
Lewica zyskała miano krzykaczy, którym przeszkadza krzyż zawieszony na ścianie w szkole. O niewielu sprawach dla mnie wyrażają się dobrze, po prostu często brak im celu w tym co robią, a ich taktyka jest taka, że "cokolwiek robić byleby było głośno" jeżeli ktoś ma inne zdanie to też jak najbardziej ok.
Sam fakt co ostatnio Lewica zrobiła (czyli niszczenie zasieków na granicy by wpuścić imigrantów) było dla mnie nietaktem, przecież to nie jest tak, że Ci ludzie nie mają prawa wejść do Polski. Po prostu muszą mieć wizę lub zgłosić się tam gdzie trzeba, a tutaj przyszło za przeproszeniem bydło i taranuje wszystko i ma gdzieś to co funkcjonuje od lat. Nie żyjemy w czasach dziczy, a ci ludzie tak się zachowują. Nie chcą załatwić sprawy pokojowo, więc nie załatwią jej wcale.
Tak czy siak raz jeszcze podziękuje Ci za te miłe słowa o mnie, bardzo mi teraz wesoło i chciałabym Ci życzyć dobrego dnia!
Gabi masz niski czy wysoki głos?
Już kiedyś odpowiadałam na to pytanie, a że nie byłam w stanie tego określić to pytałam różnych osób i w sumie ich odpowiedzi też nie potrafiły stwierdzić czy jest niski czy wysoki.
Na pewno nie mam piskliwego, słodkiego głosu ani też grobowego i ponurego. Część osób określiła go jako "spokojny, naukowy, pewny, konkretny, czasami ciepły i wesoły, a nie raz smutny lub chłodny" więc nie mam pojęcia.
Zaznaczę, że na studiach miałam zajęcia z modelowania głosu, dzięki którym nauczyłam się nastrajać go i kontrolować. Więc tym bardziej nie da się wskazać jednoznacznej odpowiedzi.
Na pewno nie mam piskliwego, słodkiego głosu ani też grobowego i ponurego. Część osób określiła go jako "spokojny, naukowy, pewny, konkretny, czasami ciepły i wesoły, a nie raz smutny lub chłodny" więc nie mam pojęcia.
Zaznaczę, że na studiach miałam zajęcia z modelowania głosu, dzięki którym nauczyłam się nastrajać go i kontrolować. Więc tym bardziej nie da się wskazać jednoznacznej odpowiedzi.
+ 2 💬 messages
read all
Liked by:
Celevra nebbia Louve
Znudzony Gad
Ukash
αѕкσωу ρσєтα
w jakich kwestiach masz jeszcze liberalne, liberalno-lewicowe poglądy?
Stop, proszę mnie nie podczepiać pod te wszystkie nazewnictwa. Już kiedyś wyjaśniałam kim jestem, jestem osobą będącą Centrum, czyli z każdego ruchu wyciągam korzyści dla siebie, nie identyfikując się z żadną grupą i też nie przepadam jak ktoś mnie ocenia pod względem "a czyli jesteś za lewicą/prawicą"
Liberalizm ceni sobie wolność i równość, to drugie nie uważam żeby wszędzie było potrzebne "ktoś zabrał komuś życie, jedna osoba umyślnie i planowała kolejne przestępstwa, a druga zrobiła to w obronie własnego - według równości obydwoje powinni mieć taką samą karę co dla mnie już nie ma sensu. Nie jestem za demokracją ani idealistą by twierdzić, że powinniśmy dążyć do wolności - przecież świat nie potrzebuje wolnych, świadomych ludzi, a niewolników wykonujących ślepo cudze polecenia.
Można opierać swoje przekonania bez polityki, która odstrasza i robi z siebie pośmiewisko. Nie jestem za żadną ze stron i z pewnością tak pozostanie. Ale nie oznacza to braku wiedzy w danym temacie.
Liberalizm ceni sobie wolność i równość, to drugie nie uważam żeby wszędzie było potrzebne "ktoś zabrał komuś życie, jedna osoba umyślnie i planowała kolejne przestępstwa, a druga zrobiła to w obronie własnego - według równości obydwoje powinni mieć taką samą karę co dla mnie już nie ma sensu. Nie jestem za demokracją ani idealistą by twierdzić, że powinniśmy dążyć do wolności - przecież świat nie potrzebuje wolnych, świadomych ludzi, a niewolników wykonujących ślepo cudze polecenia.
Można opierać swoje przekonania bez polityki, która odstrasza i robi z siebie pośmiewisko. Nie jestem za żadną ze stron i z pewnością tak pozostanie. Ale nie oznacza to braku wiedzy w danym temacie.
Liked by:
Celevra nebbia Louve
Znudzony Gad
Ukash
αѕкσωу ρσєтα
Lubisz leginsy?
Ciekawi mnie czemu takie pytania (osobiste) mnie obrzydzają i sprawiają, że do osoby, która to napisała czuję niechęć i mam ochotę napisać zwykłe precz.
Katolicki fanatyk? Bo uwazam aborcje za cos niepotrzebnego? (Oczywiscie zgadzam sie z aborcja w zagrozeniu zycia czy po gwalcie).Po prostu jestem na nie jesli mowimy o aborcji na zyczenie. Oczywiscie tak jak Gabi wspomniala nikogo do dzieci sie nie zmusza sa inne sposoby niz antykoncepcja.
Nie bawię się w różne epitety, ale niestety nie jestem w stanie obronić Cię przed innymi. Więc też weź na to poprawkę.
I dlatego szanuję Twoje zdanie, choć się z nim nie zgadzam. Ale też patrzę na to trzeźwym wzrokiem typu nie na NFZ, nie dla małolat jako środek do antykoncepcji i traktowana jako już ostateczność. Bo jak ktoś się nie zabezpiecza i nagle ma problem to nie powinien być zdziwiony.
Bardziej chciałbym chronić osoby, które za wszelką cenę nie chcą mieć dzieci, stosują antykoncepcję i coś się wydarzy, że jednak są w ciąży (bo środek bezpieczeństwa nie zadziała czy coś). Wiele takich osób targa się na swoje życie z tego powodu, albo wyjeżdżają za granicę. A to nie są bezmyślni ludzie, oni po prostu nie chcą zakładać rodziny i mają do tego prawo.
Z każdej strony są wady i zalety, mogłoby dochodzić do nadużyć gdyby aborcja była wszędzie i dla każdego. Albo dziać się będą tragedie typu ta z Pszczyny, że kobieta dostała sepsy i zmarła bo nic nie można było zrobić z obumierającym płodem bo aborcja w takich przypadkach została zabroniona.
I dlatego szanuję Twoje zdanie, choć się z nim nie zgadzam. Ale też patrzę na to trzeźwym wzrokiem typu nie na NFZ, nie dla małolat jako środek do antykoncepcji i traktowana jako już ostateczność. Bo jak ktoś się nie zabezpiecza i nagle ma problem to nie powinien być zdziwiony.
Bardziej chciałbym chronić osoby, które za wszelką cenę nie chcą mieć dzieci, stosują antykoncepcję i coś się wydarzy, że jednak są w ciąży (bo środek bezpieczeństwa nie zadziała czy coś). Wiele takich osób targa się na swoje życie z tego powodu, albo wyjeżdżają za granicę. A to nie są bezmyślni ludzie, oni po prostu nie chcą zakładać rodziny i mają do tego prawo.
Z każdej strony są wady i zalety, mogłoby dochodzić do nadużyć gdyby aborcja była wszędzie i dla każdego. Albo dziać się będą tragedie typu ta z Pszczyny, że kobieta dostała sepsy i zmarła bo nic nie można było zrobić z obumierającym płodem bo aborcja w takich przypadkach została zabroniona.
Gabi oglądasz TVP info,TVN24 ,Polsat News?
Nie, nie mam telewizora od pięciu lat i za nim nie tęsknię. A nawet kiedy go posiadałam to i tak nie oglądałam tych bzdur. Ostatnie co słyszałam, to jak na jednej stacji był napis "Dumni Polacy, marsz Niepodległości" a na drugiej "marsz narodowców"
Współczuję wszystkim, którzy kreują rzeczywistość na podstawie tego co leci w telewizji. Dla mnie zawsze ona śmierdziała, zniechęcała i była jedynym wielkim kłamstwem.
Wszelkich informacji dowiaduje się z niezależnych od żadnej partii, czasami ukrytych mediów lub osób, które kontaktują się ze mną w jakiejś konkretnej sprawie.
Współczuję wszystkim, którzy kreują rzeczywistość na podstawie tego co leci w telewizji. Dla mnie zawsze ona śmierdziała, zniechęcała i była jedynym wielkim kłamstwem.
Wszelkich informacji dowiaduje się z niezależnych od żadnej partii, czasami ukrytych mediów lub osób, które kontaktują się ze mną w jakiejś konkretnej sprawie.
Uważaj Gabi bo ten typ nie rozumie, że ludzie robią to niekoniecznie żeby były z tego dzieci XD ale widać że to katolicki fanatyk i ma nasrane w głowie
To jest jego zdanie i takie może mieć, nie przeszkadza mi ono. Jak wcześniej napisałam, każdy ma swoje myślenie na jakiś temat i tyle. Kim jestem by mówić mu, że jest ono złe czy dobre, nikogo i tak to nie obchodzi.
A może i być katolickim fanatykiem albo po prostu katolikiem niczego to dalej nie zmienia. Ja tam lubię kiedy ludzie piszą mi swoje zdanie, bo wiedzą że przyjmę je bez wyzwisk, a też się czymś od siebie podzielę.
A może i być katolickim fanatykiem albo po prostu katolikiem niczego to dalej nie zmienia. Ja tam lubię kiedy ludzie piszą mi swoje zdanie, bo wiedzą że przyjmę je bez wyzwisk, a też się czymś od siebie podzielę.
Mam piosenkę dla Ciebie : https://youtu.be/QDtGxBFpgqM Pasuje mi do Ciebie
Bez obrazy, ale nie wchodzę w linki z neta i jeżeli masz jakąś piosenkę to napisz mi twórcę, nazwę utworu i dalej sobie poradzę.
Jesteś cichą szarą myszką?
Nie, jak mam coś powiedzieć to to powiem, jak mam przemówić przed gronem ludzi to przemowie, nie mam w sobie nieśmiałości, a poza tym praca w rodzinnej firmie sporo mnie nauczyła. Poza tym osoby takie jak ja nie mogłyby być cichymi myszkami na tym etapie choć kiedyś byłam znacznie mniej rozmowna.
Jeżeli mam do czynienia ze znajomymi ludźmi lub obcymi to jest to dla mnie bez znaczenia.
I raczej nie wyglądam na "cichą, szarą myszkę".
Jeżeli mam do czynienia ze znajomymi ludźmi lub obcymi to jest to dla mnie bez znaczenia.
I raczej nie wyglądam na "cichą, szarą myszkę".
PT2 Gdzie w obecnym stanie podziali sie ludzie broniacy konstytucji? Mowiacy to jak jest lamana a to przeciez najwazniejsze nasze prawo. Czy zapomnieli ze to samo prawo chroni zycie od poczecia? Powiedzmy szczerze chca sie kur.. bez zobowiazan a jak cos sie stanie wywalic do smieci.
Hmm większość tej konstytucji nie zna, albo tak jak niemal wszyscy wypisują swoje farmazony w internecie myśląc, że cokolwiek to zmieni.
Konstytucja na przestrzeni pandemii była łamana wiele razy, a i tak nikt nic sobie z tego nie robił i robić nie będzie.
Nie żyjemy w świecie w którym powiesz "łamią Konstytucje! " i nagle zbiega się tłum ludzi by Ci pomóc.
Jak napisałam, jeżeli ktoś będzie chciał aborcję to ją wykona za granicą. Według mnie zaostrzenie praw do niej było niesłuszne bo jednak dobrze byłoby ratować czyjeś życie niż się bezczynnie przyglądać jak się skończy. Chodzi mi tu o ten przypadek w Pszczynie. Kobieta mogła przeżyć, płód miał zerowe szanse.
I tutaj już pojechałeś za mocno, nie każdy chce mieć dzieci, a to nie oznacza że nie może czegoś robić. Owszem, istnieją środki antykoncepcyjne ale one nie dają 100% gwarancji. Jak ktoś nie chce dziecka to ma prawo go nie mieć i tyle.
Poza tym aborcja nie jest tania, więc raczej dla dzieciaków by nie była tylko dla ludzi bardziej ogarniętych finansowo. Jak ktoś chce mieć dzieci to fajnie, jak ktoś nie chce - też fajnie.
Konstytucja na przestrzeni pandemii była łamana wiele razy, a i tak nikt nic sobie z tego nie robił i robić nie będzie.
Nie żyjemy w świecie w którym powiesz "łamią Konstytucje! " i nagle zbiega się tłum ludzi by Ci pomóc.
Jak napisałam, jeżeli ktoś będzie chciał aborcję to ją wykona za granicą. Według mnie zaostrzenie praw do niej było niesłuszne bo jednak dobrze byłoby ratować czyjeś życie niż się bezczynnie przyglądać jak się skończy. Chodzi mi tu o ten przypadek w Pszczynie. Kobieta mogła przeżyć, płód miał zerowe szanse.
I tutaj już pojechałeś za mocno, nie każdy chce mieć dzieci, a to nie oznacza że nie może czegoś robić. Owszem, istnieją środki antykoncepcyjne ale one nie dają 100% gwarancji. Jak ktoś nie chce dziecka to ma prawo go nie mieć i tyle.
Poza tym aborcja nie jest tania, więc raczej dla dzieciaków by nie była tylko dla ludzi bardziej ogarniętych finansowo. Jak ktoś chce mieć dzieci to fajnie, jak ktoś nie chce - też fajnie.
Liked by:
αѕкσωу ρσєтα
Znudzony Gad
Revil.21
Ukash
Zawsze zastanawia mnie fakt zrzucanie winny na partie. A czy to nie jest tak ze kazdy popiera demokracje gdy jest ok,a jak cos sie dzieje to mowia jak oni moga tak robic. No moga tak dziala demokracja. Wybrala ich wiekszosc.Wiec robia to co wiekszosc chce PT1
Racja, większość budzi się za późno i dopiero jak coś się dzieje nagle wszyscy biją w dzwon i krzyczą "ale jak oni mogli!"
Partii nie interesują krzykacze i oni mają zwyczajnie gdzieś jak coś się komuś nie spodoba. Pisać sobie może w końcu każdy.
Żyjemy w państwie demokratycznym, owszem jednak dla mnie coś ta cała demokracja słabo wygląda skoro istnieje brak równości obywateli wobec prawa, przykładem będzie premier (nie chce mi się wypisywać co Morawiecki uczynił na ewidentną szkodę Polski, ale jak będzie trzeba to napiszę) i jeżeli większość wymyśli sobie, że osoby które nie mają dzieci to mają je mieć to oczywiste, że komuś ewidentnie w główce się poprzewracało i w tej kwestii nie interesuje mnie większość, mamy ogólno przyjęte prawa człowieka i nie da się ich zmienić bo sobie jakaś tam większość coś wymyśli.
Poza tym nigdzie nie napisałam, że winny jest PiS, po prostu wyraziłam swoje zdanie odnośnie tej sytuacji, a też osobiście nie jestem za demokracją i nigdy jej nie wychwalałam. Z tą ogólnie przyjętą większością mam ochotę się kłócić na tej zasadzie ile razy było coś sfałszowane by podnieść statystyki, ale też nie do tego pijesz więc i ja pić tego nie będę
Wine zawsze łatwiej jest zrzucić na kogoś i to się nigdy nie zmieni.
Partii nie interesują krzykacze i oni mają zwyczajnie gdzieś jak coś się komuś nie spodoba. Pisać sobie może w końcu każdy.
Żyjemy w państwie demokratycznym, owszem jednak dla mnie coś ta cała demokracja słabo wygląda skoro istnieje brak równości obywateli wobec prawa, przykładem będzie premier (nie chce mi się wypisywać co Morawiecki uczynił na ewidentną szkodę Polski, ale jak będzie trzeba to napiszę) i jeżeli większość wymyśli sobie, że osoby które nie mają dzieci to mają je mieć to oczywiste, że komuś ewidentnie w główce się poprzewracało i w tej kwestii nie interesuje mnie większość, mamy ogólno przyjęte prawa człowieka i nie da się ich zmienić bo sobie jakaś tam większość coś wymyśli.
Poza tym nigdzie nie napisałam, że winny jest PiS, po prostu wyraziłam swoje zdanie odnośnie tej sytuacji, a też osobiście nie jestem za demokracją i nigdy jej nie wychwalałam. Z tą ogólnie przyjętą większością mam ochotę się kłócić na tej zasadzie ile razy było coś sfałszowane by podnieść statystyki, ale też nie do tego pijesz więc i ja pić tego nie będę
Wine zawsze łatwiej jest zrzucić na kogoś i to się nigdy nie zmieni.
Co jest dla Ciebie najmniej przyjemnego w masażu stóp?
Żaden ze mnie stópkarz, a wręcz przeciwnie. Raz byłam na profesjonalnym masażu (pleców) i w sumie wyszłam z niego jeszcze bardziej pospinana niż byłam. U mnie chodzi raczej o to, że nie przepadam za dotykiem, a i los pozbawił mnie czucia prawie na całym ciele, więc wiesz.
Liked by:
αѕкσωу ρσєтα
Znudzony Gad
Ukash
Według ciebie ładne są te buty? https://zapodaj.net/849fcf9c59c28.jpg.html
Jak najbardziej, w sensie mój... styl to nie podążanie za modą i tylko czerń. Po prostu ten kolor sprawia mi radość i proszę mi tu nie mówić, że z bycia emo nie wyrosłam, ale po prostu w tym kolorze czuję się najlepiej. Czasem lubię jakieś bordo dodatki, albo ciemno zielone, szare ale ten dominujący kolor musi być jeden.
Zwłaszcza, że buty lubię takie trochę lakierki? Nie pamiętam jak się nazywają (wstawię zdjęcie), a sportowe najczęściej ubieram do biegania lub dla wygody. Przy czym mam parę czerwonych i takich neonów, żółte mogłabym kupić też, ale jednak mój wzrok zawiesza się na lakierkach.
Tak w ogóle czasem dostaje pytania "co sądzisz o tych butach, bluzie, spodniach" i robiąc zakupy widziałam chłopaka, który miał bluzę którą "oceniałam" i przez pół dnia zastanawiałam się czy to zbieg okoliczności, czy pytanie było od niego.
Zwłaszcza, że buty lubię takie trochę lakierki? Nie pamiętam jak się nazywają (wstawię zdjęcie), a sportowe najczęściej ubieram do biegania lub dla wygody. Przy czym mam parę czerwonych i takich neonów, żółte mogłabym kupić też, ale jednak mój wzrok zawiesza się na lakierkach.
Tak w ogóle czasem dostaje pytania "co sądzisz o tych butach, bluzie, spodniach" i robiąc zakupy widziałam chłopaka, który miał bluzę którą "oceniałam" i przez pół dnia zastanawiałam się czy to zbieg okoliczności, czy pytanie było od niego.
Liked by:
αѕкσωу ρσєтα
Znudzony Gad
Ukash
Aryte Moon
Czm jak ktoś wrzuca w necie i mówi publicznie debilizm jakoby znak zodiaku miał jakiekolwiek najmniejsze znaczenie w osobowości człowieka to jest git a jak ktoś mówi o tym że wierzy w Boga,Jezusa,Matkę Bożą,Kościół i że aborcja to zło to jest nazywany ciemnogrodem,z**bem,nienormalnym,fanatykiem itp?
W necie każdy sobie nadał prawo do napisania każdej głupoty. Poniekąd dobrze, że ktoś ma swoje zdanie i potrafi użyć magicznych argumentów by potwierdzić swoje przekonanie, ale znaczna większość wypisuje jakieś farmazony od których boli głowa i oczywiście używa do tego przekleństw, co według mnie jawi się silną głupotą, ale dobra.
Co się tyczy ciemnogrodu, fanatyków i nienormalnych to chyba te słowa widziałam już w każdym zakresie z różnej strony.
Na przykład nie jestem wierząca, ale nie wyzywam katolików czy innych wyznawców. Szanuję każdego kto się obnosi z szacunkiem do mnie, a to że w czymś się nie zgadzamy to przecież jest logiczne. Nie zliczę rozmów z osobami o innym podejściu, ale nie było w nich wyzwisk i krzyków tylko po prostu wymienialiśmy się swoimi spostrzeżeniami.
Aborcja dla mnie nie jest zła, dla Ciebie może być i tyle. W sensie ja nie czuję potrzeby drążenia tematu jeśli obydwoje nie chcemy tej dyskusji lub któraś ze stron. A tym bardziej nie używała bym nieprzyjemnych słów, każdy ma prawo myśleć (myśleć podkreślam) to co chce.
Kim jestem by kogoś wyzywać i to samo idzie w drugą stronę. Najbardziej polecam odcięcie się od social mediów, by po prostu się nie denerwować. Nie czytam dram fejsowych, instagramowych, twitterowych, tiktokowych i innego wszelakiego maści bezsensownych aplikacji, nie obchodzi mnie co ktoś z neta myśli sobie na jakiś temat (wyjątkiem jest dla mnie ask bo obserwuje przeróżne osoby, ale po prostu interesuje mnie ich podejście, bo często potrafią jakoś to wyjaśnić albo się nawet starają) i tak naprawdę gdyby ktoś nazywałby mnie teraz jakimś cymbałem to w sumie nic by w moim życiu się nie zmieniło i dalej miałabym to gdzieś.
Podsumowując nie odpowiem Ci dlaczego ludziom chce się bawić w taką piaskownice bez dna i myślą, że ich poglądy coś dla kogoś znaczą kiedy używają wyzwisk, a na słowo argument łapią się za głowę i myślą co to takiego. Cieszę się, że jestem samotnikiem i czytam na asku przeróżnych ludzi, jakich chce.
Co się tyczy ciemnogrodu, fanatyków i nienormalnych to chyba te słowa widziałam już w każdym zakresie z różnej strony.
Na przykład nie jestem wierząca, ale nie wyzywam katolików czy innych wyznawców. Szanuję każdego kto się obnosi z szacunkiem do mnie, a to że w czymś się nie zgadzamy to przecież jest logiczne. Nie zliczę rozmów z osobami o innym podejściu, ale nie było w nich wyzwisk i krzyków tylko po prostu wymienialiśmy się swoimi spostrzeżeniami.
Aborcja dla mnie nie jest zła, dla Ciebie może być i tyle. W sensie ja nie czuję potrzeby drążenia tematu jeśli obydwoje nie chcemy tej dyskusji lub któraś ze stron. A tym bardziej nie używała bym nieprzyjemnych słów, każdy ma prawo myśleć (myśleć podkreślam) to co chce.
Kim jestem by kogoś wyzywać i to samo idzie w drugą stronę. Najbardziej polecam odcięcie się od social mediów, by po prostu się nie denerwować. Nie czytam dram fejsowych, instagramowych, twitterowych, tiktokowych i innego wszelakiego maści bezsensownych aplikacji, nie obchodzi mnie co ktoś z neta myśli sobie na jakiś temat (wyjątkiem jest dla mnie ask bo obserwuje przeróżne osoby, ale po prostu interesuje mnie ich podejście, bo często potrafią jakoś to wyjaśnić albo się nawet starają) i tak naprawdę gdyby ktoś nazywałby mnie teraz jakimś cymbałem to w sumie nic by w moim życiu się nie zmieniło i dalej miałabym to gdzieś.
Podsumowując nie odpowiem Ci dlaczego ludziom chce się bawić w taką piaskownice bez dna i myślą, że ich poglądy coś dla kogoś znaczą kiedy używają wyzwisk, a na słowo argument łapią się za głowę i myślą co to takiego. Cieszę się, że jestem samotnikiem i czytam na asku przeróżnych ludzi, jakich chce.
Jakie jest Twoje zdanie odnośnie niejakiego Gracjana Roztockiego? Według Ciebie chory psychicznie człowiek czy może - na swój sposób - artysta?
Zacznę od tego, że nie miałam pojęcia kim jest ten człowiek i musiałam sobie wygoglować. Bo ostatnie co słuchałam o "artystach" to Jaś Kapela w rozmowie ze Stanowskim i nieźle mi się ten kabaret oglądało.
Czuje, że będzie to coś podobnego.
A więc odpaliłam sobie wspaniałego YouTuba, wpisałam odpowiednią frazę i wyskoczyła mi piosenka Gracjana o lecie. Posłuchałam sumiennie całą, choć miałam ochotę przerwać po minucie i powiem jedno. Na YouTube są różne treści. Na moim znajdują się tylko takie, które mnie interesują. Jeżeli coś mi przeszkadza to tego nie oglądam. Nie śmiałabym nazwać go chorym psychicznie, bo czym się różniła od internetowych trolli.
Jego piosenki mi się nie podobają, jak ich nie znałam tak kolejnych znać nie będę. Dla mnie nie jest artystą, po prostu jest na YouTube i zajmuje się tym czym chciał. Ma swój kontent. A to jakie to jest już mało mnie obchodzi.
Wiadomo mogłabym zacząć go wyzywać, że nie umie śpiewać i jest tragedia, ale co by to dało. Ani ja nie miałabym z tego radości, ani on.
Czuje, że będzie to coś podobnego.
A więc odpaliłam sobie wspaniałego YouTuba, wpisałam odpowiednią frazę i wyskoczyła mi piosenka Gracjana o lecie. Posłuchałam sumiennie całą, choć miałam ochotę przerwać po minucie i powiem jedno. Na YouTube są różne treści. Na moim znajdują się tylko takie, które mnie interesują. Jeżeli coś mi przeszkadza to tego nie oglądam. Nie śmiałabym nazwać go chorym psychicznie, bo czym się różniła od internetowych trolli.
Jego piosenki mi się nie podobają, jak ich nie znałam tak kolejnych znać nie będę. Dla mnie nie jest artystą, po prostu jest na YouTube i zajmuje się tym czym chciał. Ma swój kontent. A to jakie to jest już mało mnie obchodzi.
Wiadomo mogłabym zacząć go wyzywać, że nie umie śpiewać i jest tragedia, ale co by to dało. Ani ja nie miałabym z tego radości, ani on.
Liked by:
αѕкσωу ρσєтα
Znudzony Gad
Ukash
Gabi dziękuję za wspaniałe odpowiedzi.Gabi a co sądzisz o tej sytuacji w Pszczynie, wina PiSu i wyroku TK?
Nie masz za co, to ja dziękuję za pytania.
Oj, głośno o tym było, głośno. Zacznę od drobnego wprowadzenia jakie mam stanowisko odnośnie aborcji. Więc uważam, że powinna być legalna. Nie wyznaje żadnej wiary, nie czuję by to było coś złego. Oczywiście nie powinna być ona na NFZ, żeby nie było nie ścisłości. (Żeby dzieciaki nie traktowały tego jako środka antykoncepcji) Wszelkie paplaniny mówiące "robisz to więc miej świadomość, że może być dziecko" mnie nie przekonują. Nie żyjemy w średniowieczu, nie trzeba rodzić "na siłę" a jak ktoś będzie chciał wykonać aborcję to ją wykona.
Moje chłodne spojrzenie wynika z przeludnienia. Ziemia nie ma nieskończonych zasobów, a ludzie nie znają umiaru w mnożeniu się.
Dla mnie to logiczne, że kobieta zachodząca w ciążę o niej decyduje, czasami razem z partnerem i żadne osoby trzecie nie powinny się w to wpierniczać.
Sytuacja w Pszczynie jest smutna. Nie chcę wiedzieć co przechodzi mąż tej kobiety i ich córka, bardzo im współczuję, że musiało dojść do tragedii by pokazać że wyrok TK był idiotyzmem. Czyli zakaz aborcji z powodów zdrowotnych oraz upośledzenia płodu. Dla to nie jest normalne, kiedy lekarz powie do kogoś "wie pani, płód jest uszkodzony ale nic nie możemy z tym zrobić. Urodzi pani chore dziecko, które następnie umrze po paru tygodniach bo się narządy nie wykształciły." Przecież żadna kobieta oczekująca dziecka nie chce by było chore, a w pełni zdrowe (mam nadzieję, że w tym się wszyscy zgadzamy)
O pisie to za długi temat, poruszę go kiedy indziej.
Od razu przyszła mi do głowy Kaja Godek, za którą nie przepadam. Babsko się kompromituje jak i wszyscy, którzy nie widzą problemu w tym co się stało w Pszczynie. Zwłaszcza, że udostępnione zostały ostatnie wiadomości kobiety.
"Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie a jeśli nie to extra mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi przestać bić serce, albo coś się musi zacząć"
I przestało bić, ale ich obydwu.
Tyle w temacie.
Oj, głośno o tym było, głośno. Zacznę od drobnego wprowadzenia jakie mam stanowisko odnośnie aborcji. Więc uważam, że powinna być legalna. Nie wyznaje żadnej wiary, nie czuję by to było coś złego. Oczywiście nie powinna być ona na NFZ, żeby nie było nie ścisłości. (Żeby dzieciaki nie traktowały tego jako środka antykoncepcji) Wszelkie paplaniny mówiące "robisz to więc miej świadomość, że może być dziecko" mnie nie przekonują. Nie żyjemy w średniowieczu, nie trzeba rodzić "na siłę" a jak ktoś będzie chciał wykonać aborcję to ją wykona.
Moje chłodne spojrzenie wynika z przeludnienia. Ziemia nie ma nieskończonych zasobów, a ludzie nie znają umiaru w mnożeniu się.
Dla mnie to logiczne, że kobieta zachodząca w ciążę o niej decyduje, czasami razem z partnerem i żadne osoby trzecie nie powinny się w to wpierniczać.
Sytuacja w Pszczynie jest smutna. Nie chcę wiedzieć co przechodzi mąż tej kobiety i ich córka, bardzo im współczuję, że musiało dojść do tragedii by pokazać że wyrok TK był idiotyzmem. Czyli zakaz aborcji z powodów zdrowotnych oraz upośledzenia płodu. Dla to nie jest normalne, kiedy lekarz powie do kogoś "wie pani, płód jest uszkodzony ale nic nie możemy z tym zrobić. Urodzi pani chore dziecko, które następnie umrze po paru tygodniach bo się narządy nie wykształciły." Przecież żadna kobieta oczekująca dziecka nie chce by było chore, a w pełni zdrowe (mam nadzieję, że w tym się wszyscy zgadzamy)
O pisie to za długi temat, poruszę go kiedy indziej.
Od razu przyszła mi do głowy Kaja Godek, za którą nie przepadam. Babsko się kompromituje jak i wszyscy, którzy nie widzą problemu w tym co się stało w Pszczynie. Zwłaszcza, że udostępnione zostały ostatnie wiadomości kobiety.
"Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie a jeśli nie to extra mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi przestać bić serce, albo coś się musi zacząć"
I przestało bić, ale ich obydwu.
Tyle w temacie.
Ja myślałem, że Ty tak dalej wyglądasz Gabi xD w sensie emo, szare włosy i czerwone oczy. Zaskocz mnie
Przecież ja wstawiam czasem jakieś zdjęcie, chciałam teraz pokazać ostatnie kilka, ale wyglądam tam na opalonego rudzielca, ale to masz za karę, że nie sprawdzałeś na bieżąco. Nie doświadczysz mojego wampiryzmu! *upiorny śmiech*
Jesteś feministką?
Nie.
Wiecie, kiedyś feminizm miał sporo racji. Żeby nadać płci żeńskiej równość pod względem politycznym, ekonomicznym itd. Uważam, że cel został zrealizowany.
Obecnie feminizm mnie odstrasza. Właściwie odnoszę wrażenie, że wielu osobom przewróciło się w głowach. Nie jestem katoliczką, ale wiele razy widziałam artykuły o tym jak feministki wtargnęły do kościoła i zaczęły zakłócać mszę. Głupota totalna, coś takiego nie powinno się dziać. Ktoś kto nie okazuje szacunku innym, nie będzie go u mnie miał.
Na jakimś feministycznym marszu, kiedy byłam w Poznaniu widziałam wiele kobiet chodzących bez górnej części ubrania. Dla mnie jest to po prostu nieestetyczne i głębokim nietaktem, nie każdy ma ochotę oglądać cudze cyce.
Tak więc nie, nie jestem feministką, równość na dłuższą metę nie sensu. Mężczyźni i kobiety zawsze będą się różnic budowami ciała i nie da się zrobić tak by wszystko było takie samo.
Nie jestem na tyle zadufana by mówić, że kobieta poradzi sobie ze wszystkim. Żadna ze stron nie jest lepsza, a po prostu są różnice i tyle. Nie ma potrzeby mówić kto jest gorszy.
Logiczne, że facet jest w stanie wnieść sam pralkę, a kobieta już nie tylko będzie potrzebowała pomocy. Ale ja nie widzę w tym problemu.
O co właściwie walczą obecne feministki? Bo ja już się zgubiłam, ale chyba tylko o poklask i robienie zamieszania. Oczywiście żeby nie było z jednym się zgadzam, czyli odnośnie aborcji. Że powinna być dostępna i tyle, ale o tym napiszę w kolejnej wiadomości.
Wiecie, kiedyś feminizm miał sporo racji. Żeby nadać płci żeńskiej równość pod względem politycznym, ekonomicznym itd. Uważam, że cel został zrealizowany.
Obecnie feminizm mnie odstrasza. Właściwie odnoszę wrażenie, że wielu osobom przewróciło się w głowach. Nie jestem katoliczką, ale wiele razy widziałam artykuły o tym jak feministki wtargnęły do kościoła i zaczęły zakłócać mszę. Głupota totalna, coś takiego nie powinno się dziać. Ktoś kto nie okazuje szacunku innym, nie będzie go u mnie miał.
Na jakimś feministycznym marszu, kiedy byłam w Poznaniu widziałam wiele kobiet chodzących bez górnej części ubrania. Dla mnie jest to po prostu nieestetyczne i głębokim nietaktem, nie każdy ma ochotę oglądać cudze cyce.
Tak więc nie, nie jestem feministką, równość na dłuższą metę nie sensu. Mężczyźni i kobiety zawsze będą się różnic budowami ciała i nie da się zrobić tak by wszystko było takie samo.
Nie jestem na tyle zadufana by mówić, że kobieta poradzi sobie ze wszystkim. Żadna ze stron nie jest lepsza, a po prostu są różnice i tyle. Nie ma potrzeby mówić kto jest gorszy.
Logiczne, że facet jest w stanie wnieść sam pralkę, a kobieta już nie tylko będzie potrzebowała pomocy. Ale ja nie widzę w tym problemu.
O co właściwie walczą obecne feministki? Bo ja już się zgubiłam, ale chyba tylko o poklask i robienie zamieszania. Oczywiście żeby nie było z jednym się zgadzam, czyli odnośnie aborcji. Że powinna być dostępna i tyle, ale o tym napiszę w kolejnej wiadomości.
Liked by:
αѕкσωу ρσєтα
Znudzony Gad
Revil.21
Ukash
Drapieżnik
Next
