?
Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że przegapiłam "urodziny" tego aska..
Dwa lata temu, dokładnie 10 maja powstało to konto, może nie była to spontaniczna decyzja, ale przemyślana na pewno też nie, nie spodziewałam się za dużego odzewu, myślałam, że góra dwa miesiące i będzie koniec, a teraz okazuje się, że jestem już tutaj z Wami ponad 24 miesiące. Nie potrafię wyrazić słowami jak bardzo wdzięczna jestem za Waszą uwagę, za Wasze dzielenie się ze mną przemyśleniami na temat Justina, za Wasze każde pytanie, like czy obserwację. Z jednej strony ten czas bardzo szybko mi przeleciał, z drugiej wiele rzeczy się w moim życiu zmieniło..
Być może nie jest to odpowiedni moment, a raczej na pewno nie jest, ale muszę przyznać, że coraz częściej myślę nad zawieszeniem tego aska, nie podchodzę już do niego z takim zapałem jak na początku i pewnie to zauważyliście, bezczynność ze strony JT też nie pomaga.
Mimo wszystko nie chcę tego teraz roztrząsać, decyzja jeszcze nie została podjęta i jest wiele czynników, które mogą na nią wpłynąć, ale dwóch lat istnienia tego aska nikt mi nie zabierze.
Dziękuję Wam bardzo za to, że jesteście, dziękuje stałym czytelnikom jak i tym, którzy wpadają raz za kiedy, mam nadzieję, że chociaż trochę zainteresowałam Was osobą Justina czy chociaż Jego twórczością.
DZIĘKUJĘ ♥♥♥
Dwa lata temu, dokładnie 10 maja powstało to konto, może nie była to spontaniczna decyzja, ale przemyślana na pewno też nie, nie spodziewałam się za dużego odzewu, myślałam, że góra dwa miesiące i będzie koniec, a teraz okazuje się, że jestem już tutaj z Wami ponad 24 miesiące. Nie potrafię wyrazić słowami jak bardzo wdzięczna jestem za Waszą uwagę, za Wasze dzielenie się ze mną przemyśleniami na temat Justina, za Wasze każde pytanie, like czy obserwację. Z jednej strony ten czas bardzo szybko mi przeleciał, z drugiej wiele rzeczy się w moim życiu zmieniło..
Być może nie jest to odpowiedni moment, a raczej na pewno nie jest, ale muszę przyznać, że coraz częściej myślę nad zawieszeniem tego aska, nie podchodzę już do niego z takim zapałem jak na początku i pewnie to zauważyliście, bezczynność ze strony JT też nie pomaga.
Mimo wszystko nie chcę tego teraz roztrząsać, decyzja jeszcze nie została podjęta i jest wiele czynników, które mogą na nią wpłynąć, ale dwóch lat istnienia tego aska nikt mi nie zabierze.
Dziękuję Wam bardzo za to, że jesteście, dziękuje stałym czytelnikom jak i tym, którzy wpadają raz za kiedy, mam nadzieję, że chociaż trochę zainteresowałam Was osobą Justina czy chociaż Jego twórczością.
DZIĘKUJĘ ♥♥♥