"Nie ma sprawy, przecież to nic takiego" mówi nieznajomy chłopak, który Cię uratował. "Pewnie każdy by tak postąpił na moim miejscu" dodał. "A tymczasem trzymaj się, lecę do pracy" powiedział i pomachał na pożegnanie. Odchodzicie w różne strony. Słyszysz z tłumu "Pokaż mu cycki!"
Tak ;) 18stego wyjeżdzam nad jezioro, a na początku sierpnia prawdopodobnie jedziemy ze znajomymi nad morze ;) A tak poza tym to są jakieś wyjścia, grille czy inne takie ;)