Hahahaha ja z nią siedzieć przy stole i oglądać te sztuczne łzy i ich skruche okazaną na pokaz :D
Moja wigilia ogranicza się do najbliższych (rodzice i rodzeństwo bo dziadkowie niestety już nie żyją) :(.Może dlatego lubię święta gdyż nie odczułem tych sztucznych życzeń łez.
Pani Paulinko proszę się nie przejmować, są święta trzeba odpoczywać, w czasie świat problemy powinny przejść na plan dalszy, liczy się tylko czas spędzony z rodziną :)