Obojętność jest o wiele prostsza i bezpieczniejsza od nienawiści. Nie wymaga zaangażowania ani powodu, by ją czuć. Jest bierna. Niewidząca, niesłysząca, nieczująca. Nienawiść, natomiast, jest potężnym uczuciem, skutecznym tylko wtedy, gdy jest dobrze poprowadzona. Wymaga stałej samokontroli i zachowania zimnej krwi w każdej sytuacji, ponieważ posiada potencjał, by niszczyć - zarówno nienawidzonego, jak też nienawidzącego. Łatwo paść ofiarą własnej nienawiści, jeśli pozwolimy unieść się pychą. Ale to dobrze użyta potęga nienawiści potrafi przenosić góry i zrzucać je prosto na głowy wrogów - obojętność może jedynie przyglądać się wielkiemu dziełu zniszczenia i niemo je podziwiać.