Chwilowo mam w sobie dość dużo emocji, ale pierwszy raz Cię tu widzę, więc jesteś jedną z ostatnich osób, z którymi się nimi podzielę.
Ale jedno powiem. Wkurwia mnie to robienie niewiadomo czego z siedzenia w domu. Jest zaraza, są ograniczenia, ale wszystko to siedzi tak naprawdę w głowach i w psychice. Jeśli będziemy o czymś ciągle gadać i się nad tym użalać to wiadomo, że urośnie to do miary problemu. A jak się po prostu zajmiemy tym, żeby żyć jak najnormalniej to nie będzie to tak oddziaływać.