Czy jesteś zakochany(a)?
Mówiąc szczerze - nie jestem do końca pewna. Bo niby czuję coś do jednej osoby, ale coraz bardziej miesza się to z żalem i obrzydzeniem. No i nasz czas również już przeminął, a nie ma sensu cały czas nad tym ubolewać i mieszać się w cokolwiek związanego z tą osobą.
Coraz bardziej zapominam jak to jest być naprawdę zakochanym, czuć te całe motyle w brzuchu. Ale czy tracę na tym?
Kto wie, kto wie.
Podobno zakochanie to wspaniała sprawa, jednak teraz w to powątpiewam.
Zatem powiedzmy, że nie jestem już zakochana. Z naciskiem na „już”.
Coraz bardziej zapominam jak to jest być naprawdę zakochanym, czuć te całe motyle w brzuchu. Ale czy tracę na tym?
Kto wie, kto wie.
Podobno zakochanie to wspaniała sprawa, jednak teraz w to powątpiewam.
Zatem powiedzmy, że nie jestem już zakochana. Z naciskiem na „już”.