@p_tolotta:
Ciężko znaleźć słowa by opisać kogoś, kto mieni się milionem barw a jednocześnie jest wciąż taki sam. W wielu procentach jest jak faktyczny Atlas - dźwiga na swych barkach ciężar codziennej rzeczywistości, nie tracąc przy tym swej szlachetnej postawy. Jest dla mnie jak spokojna przystań wśród wzburzonych fal oferując schronienie i ukojenie mych potarganych myśli. Jego czułość niczym promień księżyca przecinający korony drzew - oświetla mroki niepewności, wprowadzając ciepło i bezpieczeństwo do mego życia. Naszego życia. Czasem tworzy mi niezły kocioł, z tego ani rosół, ani kwaśnica, tylko zgodność smaku w efekcie końcowym. Też czasem czegoś pojąć nie może, ale Jego usposobienie Apollina wśród ziemskich przypadłości, ujawnia wyrozumiały pogląd na świat. Jakby Jego oczy były w stanie przemówić prosto do serca, nie wypowiadając ani słowa. Jego uścisk ramion przekazuje siłę w chwilach zwątpienia. Jest jak kompas w podróży przez zawirowania losu, budując strefę komfortu, tak by każde moje słowa, wyznania mogły płynąć prosto z serca, bezpiecznie i docenione. Przy Nim każda mgła paskudnych emocji, rozpływa się niczym rosa w promieniach słońca. Słowa zapadają w najgłębsze zakamarki serca, gdzie kwitną niczym rajski ogród. Jest moją nieodkrytą melodią, pisaną w języku znajomym, lecz zawsze zmieni sie takt, by trafić w sedno moich potrzeb. Nie widzę w Nim wad, rażących w codzienności, a niedoskonałości są jak ciche akcenty dodające Mu jedynie głębi uczące, że w prawdzie tkwi akceptacja imperfekcji. Jest uosobieniem dawno zapomnianych wartości, żyjąc przykładem, że prawdziwa siła nie kryje się w dominacji, ale w delikatności dotyku, w słowie pocieszenia, w gotowości do poświęcenia.
Jest jak tajemnica opowiedziana w blasku gwiazd, przypomnienie, że wśród zgiełku świata, można znaleźć wszystko czego się pragnie. Niczym rycerz bez zbroi w walce z codziennością, używa jako tarczy swoje wielkie serce.
Najlepszy człowiek, z batem na całe zło jakie śmie narobić szkody.
♥
View more