@hate_my_fat_body

Morilney Sky

Ask @hate_my_fat_body

Sort by:

LatestTop

Witajcie Kruszynki, jakie plany na piękny weekend? Jak się czujecie? :* ps.: chcecie dalej ode mnie otrzymywać pytania, masówki, czy wam to przeszkadza?

dave εїз
witaj :)
niestety muszę się skupić na nauce, ale znajdzie się tez czas wolny.
jestem zagrożona z geografi i muszę zaliczyć parę zagadnien - dam radę! w końcu to 3 gim i nie mogę sobie pozwolić na kiblowanie, no i nie mogę wystawić mojego partnera z którym tańczę poloneza <3

Related users

Co robilas? jakiw cwiczenia ze tyle schudlas? :o

nie tyle co ćwiczenia, jak zbilansowana dieta. chciałam schudnąć, wierzyłam, że mi się uda. dąże do celu. nie chce pokazać wam, a w szczególności sobie, jak bardzo jestem słaba, tylko jak bardzo jestem silna. chcę udowodnić wszystkim, że dam radę.

Miłego dnia. :)

K
Boże dziewczyny.
od poniedziałki do wtorki jadłam co chciałam
w środę zrobiłam dzień bialkowy
w czwartek zjadłam do 700 kcal
a wczoraj w sq na festynie też dużo zjadłam
i tak dzisiaj wchodzę na wagę i jestem już przygotowana na to że waze znów 63 kg
i jak wazylam 60.8
tak teraz waze 60.5
Boże Jak ja się cieszę
skacze z radości
Boże
kocham was kruszynki
aaaaa
:*

Jeśli nie teraz, to kiedy?

cześć wszystkim z racji takiej, że jestem 'nowa' chciałabym się przedstawić. Mam 16 lat i swoją przygodę z odchudzaniem zaczęłam rok temu. Jak wszyscy wiemy - każdy ma swoje wzloty i upadki. niestety skończyło się to tak, że wylądowałam na kontrakcie w szpitalu i tam przytylam aż do 67 kg poczym wyszłam po 4 miesiącach i jadłam więc waga pokazała 70kg przy 169 zaczął się wielki i ryk. nastepnego dnia znów wzięłam się za siebie - wczoraj minął mój rowny miesiąc odchudzania i waga pokazała 60.8 cieszyłam się niezmiernie. oczywiście to nie koniec, bo ważne jest to by podobać się sobie, a ja przy takiej wadze rycze. będę codziennie zapisywać swoje bilanse i dążyła do celu. możecie pytać mnie o wszystko! :)

W pewnym sensie przypominasz mi mnie.. również wstydzę się jeść przy ludziach. Jak to robię, czuję, że tyje. Czuję, że jak przy kimś jem jestem słaba.. Dlatego jeśli już jem w szkole, jest to w łazience..Wstydzę się tego, ale nie mogę tego zmienić.

dlaczego nie możesz? to jest trudne do zwalczenia, ale no cóż. nawet i z takim dziwactwem da się żyć.

Next

Language: English