jaka jest najlepsza książka przeczytana w Twoim życiu?
W tym przypadku rywalizują ze sobą Sagi. Achaja Andrzeja Ziemiańskiego oraz Cykl o Mordimerze Madderdinie Jacka Piekary.
Piekare uwielbiam za jego język, za to że potrafi sprawić że nawet wymiotowanie własnymi wnętrznościami staje się "ładne" oraz za cięte riposty.
Achaja natomiast to jest coś przy czym na jednej stronie płacze jak głupia a znów za chwile smieje się z bystrości wypowiedzi bohaterki i jej umiejętności władania ciętym językiem
Ale chyba najważniejsze w tych książkach jest to że można tam znaleźć ukryte wartości które niestety zostały już częściowo zapomniane w XXI wieku
Piekare uwielbiam za jego język, za to że potrafi sprawić że nawet wymiotowanie własnymi wnętrznościami staje się "ładne" oraz za cięte riposty.
Achaja natomiast to jest coś przy czym na jednej stronie płacze jak głupia a znów za chwile smieje się z bystrości wypowiedzi bohaterki i jej umiejętności władania ciętym językiem
Ale chyba najważniejsze w tych książkach jest to że można tam znaleźć ukryte wartości które niestety zostały już częściowo zapomniane w XXI wieku