@pawelbudrewicz

Paweł Budrewicz

Ask @pawelbudrewicz

Sort by:

LatestTop

Dzień dobry Panu! Przeczytałem o Pańskim projekcie Ust. Gosp. Tam napisano, że jedną z koncesjon. działaln. ma być ag. celna. Bardzo mnie to zdziwiło, bo od kilkunastu lat ag. cel. działają bez koncesji. Dlaczego proponuje Pan taki krok w tył ? S. Andrzejewski z ag. celn. agcelandrzejewski@epf.pl

Dziękuję za tę uwagę. Tak jak w odniesieniu do kopalin - to również fragment automatycznie przeniesiony wprost z oryginalnej ustawy.
Właśnie dlatego chcę, aby ten tekst został poddany szerszej debacie oraz został wzbogacony o opis założeń, porównanie z prawem europejskim oraz OSR. Sam tego nie ogarnę - wbrew obiegowym opiniom zmienianie rzeczywistości to gra zespołowa. Lider bez ludzi to tylko przemądrzały wariat :)
Mam nadzieję, że nawiążę współpracę z twórcą pewnej platformy umożliwiającej współpracę online ludzi zaangażowanych we wspólny projekt.

Czy mógłby Pan wyjaśnić przyczynę konieczności uzyskania koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie kopalin, tak jak to jest napisane w Art. 4.1. a. Pańskiej ustawy?

Przepisałem to z oryginalnej ustawy Wilczka, kierując się wyłącznie wspólnym mianownikiem obszarów wskazanych w tym przepisie - szeroko rozumianym bezpieczeństwem powszechnym. Ale im częściej o tym myślę, tym bardziej przekonuję się do zniesienia koncesji praktycznie w każdym obszarze, nawet takim jak produkcja amunicji, wytwarzanie energii atomowej czy wydobycie kopalin. Przecież żadna koncesja przed niczym nikogo nie uchroni. Uważam, że lepszym rozwiązaniem będzie poprzestanie na obowiązku zgłoszenia urzędowi opisu używanych technologii, tak żeby w przypadku ewentualnej katastrofy można było podjąć sprawną akcję ratunkową oraz wyjaśnić przyczyny zdarzenia.

Jak zapobiec zmowie (np. cenowej) przedsiębiorców przeciwko konsumentom? Oczywiście poza usprawnieniem funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości...

Tzw. wymiar sprawiedliwości, czyli po prostu sądy, to rozwiązanie, ale nie podstawowe. Głównym rozwiązaniem jest konkurencja i nieskrępowana wolność gospodarcza (w tym swobodny przepływ kapitału i pracy). Wrogiem każdej zmowy cenowej są nowi gracze na rynku - im mniej mają ograniczeń (regulacyjnych i podatkowych), tym łatwiej im wejść do gry. Nawet jeśli 90% z nich padnie, to wymuszą obniżkę cen albo poprawę jakości. Chyba że wskutek zmowy zostanie osiągnięta najniższa opłacalna cena. Ale to chyba nie jest problem :)

Related users

Czym tak naprawdę zajmuje się Centrum im. Adama Smitha? Od czasu propozycji podatkowych trochę minęło, przydałyby się jakieś nowe raporty:)

Ostatnio Centrum Adama Smitha współtworzyło projekt URBI (www.urbi.org.pl), co bardzo angażowało czas i energię. A teraz mamy propozycję innego projektu, ale nic więcej na ten temat powiedzieć nie mogę.
Prośbę o nowy raport odnotowałem. Ale takich rzeczy też nie tworzy się na kolanie :)

Jakie działania podejmie Pan jako nowy szef PAFERE? :)

Uff... Najpierw trzeba trochę zreorganizować fundację. Ponadto odświeżyć logo, uprościć stronę i rozkręcić fanpage. Mam pomysły na nowe wersje dotychczasowych działań oraz na zupełnie nowe aktywności. Ale to jeszcze trochę poczeka. Nowości i działań proszę się spodziewać od jesieni. Fundacja ma duży potencjał, ale wymaga ukierunkowania.
Już dziś przyjmuję życzenia sukcesów w prowadzeniu Fundacji :)

Czy zna Pan sprawę krakowskich przedsiębiorców - właścicieli KrakMeatu (kazus wykorzystany w filmie Układ Zamknięty) aresztowanych w 2004r.? a jeśli tak to jak Pan w tym kontekście ocenia pracę prokuratury? Dlaczego "dobrali" się akurat do tej spółki? czyżby wycinanie konkurencji z rynku mięsnego?

Sprawę znam wyłącznie z relacji Lecha Jeziornego oraz filmu, a to za mało, aby powiedzieć, że zna się sprawę tak, że można w niej wyrokować. Dlatego moja odpowiedź będzie dość ogólnikowa.
Obawiam się, że w większości przypadków błędy czy nadużycia ze strony sądów i prokuratur biorą się z braku odpowiedniego przygotowania merytorycznego. Oni po prostu "nie wiedzą, co czynią". Ale oczywiście taki stan rzeczy ułatwia "oddziaływanie" na konkurencję, jeśli komuś zależy na takim oddziaływaniu. Czy tak było w tej sytuacji - nie wiem.

Czy środowisko prawników ocenia Pan równie źle co powszechne zdanie, czy może jest lepiej/gorzej? ;)

Nie znam środowiska prawników. Znam kilku wybitnych prawników. I grupę mniej wybitnych :) A jeśli chodzi o sędziów, to przekrój jakości mamy spory. Problemem jest to, że prawo to tylko narzędzie. Taka łopata - trochę skomplikowana, ale tylko łopata. Tymczasem większość prawników nie ma innej wiedzy niż prawnicza, tzn. nie ma przygotowania w zakresie danej branży, specjalności itp. Temat-rzeka.

Czy przyjąłby Pan propozycję pracy w przyszłym rządzie, tworzonym, oby, przez liberałów?

Pewnie bym przyjął :) Chociaż nie jestem pewien, czy mój brak doświadczenia politycznego jest akurat atutem. Nie boję się odpowiedzialności, ale bycie członkiem rządu to nie jest czas na naukę, to czas ciężkiej pracy. Musiałbym najpierw zdobyć polityczne szlify, a o tym jeszcze na poważnie nie myślałem.

http://www.niedziela.pl/artykul/77501/nd/Liberalizm-nie-dla-katolikow Co Pan sądzi o tezach z tego wywiadu?

Pomieszanie z poplątaniem, głównie w wymiarze utożsamiania pojęć liberalizmu gospodarczego i demokracji.
Wychodząc od Dekalogu, należy zauważyć, że jedno z przykazań mówi wprost: "nie kradnij". Odrzucenie koncepcji własności prywatnej albo zezwolenie na arbitralne ograniczanie własności to faktycznie wykroczenie przeciwko temu przykazaniu. Jestem też głęboko przekonany, że autor tez zawartych w wywiadzie nigdy w życiu nie miał do czynienia z biznesem. Prawdziwy biznes wręcz wymaga uczciwości i pewnej niezłomności etycznej. Pisałem swego czasu na ten temat dla Rzeczpospolitej: http://www.rp.pl/artykul/1011791-Uczciwosc-rynku-sie-oplaca.html.
A już nazywanie PO partią liberalną... Pusty śmiech ogarnia.

Czy supermarkety niszczą polski handel? Jak z nimi walczyć?

Polski handel niszczą głupie przepisy oraz siedzący za biurkiem urzędnicy, którzy nie mają pojęcia o biznesie. Problem polega na tym, że i supermarkety, i małe sklepy, działają według tych samych przepisów, tyle że za supermarketami stoi duży kapitał i nowoczesne techniki marketingu i sprzedaży. W takiej sytuacji nie dziwi, że małe sklepy są w trudniejszej sytuacji.
Należy przede wszystkim zlikwidować ograniczenia w handlu oraz zlikwidować opodatkowanie pracy, a nastąpi rozwój małego lokalnego handlu. Przecież chyba każdy wie, że wędliny czy chleba nie kupuje się w supermarkecie - jakość stanowi przewagę małych sklepów.

Na świecie stale postępuje koncentracja kapitału , którą już opisał i zdiagnozował Karol Marks . Co wg Pana należało by zrobić aby zahamować lub odwrócić ten proces ?

A dlaczego należy hamować taki proces? Jeśli już, to owej "koncentracji" kapitału powinien towarzyszyć proces powszechnej i głębokiego liberalizacji gospodarki, tak żeby gigantom opartym o wielomiliardowy kapitał mógł zagrozić Kowalski mający firmę w piwnicy. Tak jak swego czasu zrobił to niejaki Bill Gates, Steve Jobs oraz Brin i Page (Google).

Witam.Co Pan sądzi o Januszu-Korwin-Mikke?Warto głosować na KNP?.

Pytanie zadane przed wyborami, a ja jakoś nie czułem się w roli politykiera.
Mam obawy, czy JKM wykorzysta siłę oburzenia, która dała mu poparcie - czy nie stanie się po prostu rodzajem dziwa natury, które panujący PDT będzie wyciągał za każdym razem, kiedy trzeba będzie odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów. Ale jeśli KNP ma strategię i pomysł na funkcjonowanie w Parlamencie Europejskim, to myślę, że z tych czterech posłów będzie pożytek. Szkoda tylko, że ich średnia wieku to coś ok. 60-tki...

Czy zna Pan "wolnościowe" podręczniki do makro i mikro ekonomii?

Nieśmiertelne "Bogactwo Narodów" Adama Smitha. Tyle że postulat "wolnościowy" nie wynika wprost z tekstu - jest wnioskiem z lektury. I tak powinno być. Podręcznik to praca, która uczy mechanizmów, a nie ideologii. Bo to, że wolność ekonomiczna działa, nie wynika z samej idei, lecz z mechanizmu opartego o troskę o własny interes połączoną z koniecznością współpracy z innymi ludźmi. Wolność jedynie zapewnia nieskrępowany rozwój tego mechanizmu.
A w przypadku mikroekonomii idea jest tylko jedna: przychód minus koszt jest większy od zera :)

Co Pan sądzi o Krzysztofie Bosaku i Ruchu Narodowym?

Podoba mi się, że jest to chyba pierwszy w Polsce ruch o orientacji narodowej, który tak jednoznacznie i sensownie widzi rolę ludzi pracy (pracowników, pracodawców i mikroprzedsiębiorców) w tworzeniu bogactwa Polski oraz sprzeciwia się aktywności "gospodarczej" państwa.
Niejako "programowa" obawa przed obcym kapitałem jest zrozumiała, choć nieuzasadniona. To, że w obecnej sytuacji decyzje przedstawicieli zagranicznego kapitału nie zawsze realizują polski interes, jest skutkiem chorego systemu gospodarczego i podatkowego, jaki panuje w Polsce.
Stąd lansuję pomysł podatku CIT 1%, który zrównuje wszystkie kapitały i czyni bezprzedmiotową międzynarodową optymalizację podatkową przez zagraniczne firmy. Nie jestem przeciwnikiem żadnego kapitału, jestem zwolennikiem jasnych i prostych rozwiązań dla wszystkich.

View more

Panie Pawle, standardowe pytanie przeciwników liberalizmu, wolnego rynku. "A co z biednymi?"

Najprostsza i najprawdziwsza odpowiedź brzmi, że w gospodarce wolnorynkowej są zarówno biedni (także bardzo biedni), jak i bogaci (także bardzo bogaci). W alternatywnym systemie redystrybucji państwowej są tylko biedni. System powinien służyć osiąganiu przez ludzi ich celów, a nie podporządkowywaniu ludzi celom systemu. Pierwsze to wolność, drugie - niewolnictwo.

Czy zna Pan projekt reformy systemu emerytalnego autorstwa Stowarzyszenia KoLiber i co Pan o nim sądzi?

Niestety, nie znam. To, na co trafiłem w Internecie pn. "Demografia a system emerytalny" zawiera wyłącznie krytykę obecnego systemu (z którą to krytyką w pełni się zgadzam). Znalazłem tam tylko jeden postulat, który brzmi mniej więcej tak, że sposobem naprawy systemu jest repartycyjno-alimentacyjny system emerytalny, który eliminuje efekty zewnętrzne poprzez internalizację przychodów z posiadania potomstwa. Niestety, to tylko hasło, z którego bez bliższego wyjaśnienia nic nie wynika - nie potrafię się zatem odnieść :(

Jak Pan ocenia działalność posła Wiplera?

Sprzed czy po wykonaniu zdjęć z posiniaczoną twarzą? :)
A na poważnie - a czego facet dokonał, żeby było można oceniać? WyPISał się z jednej partii, a teraz jest RAZEM w innej? No, to rzeczywiście powalające dokonania... Myślę, że pan Wipler gdzieś się pogubił. Ktoś bardzo niedobrze mu poradził, że jest już samodzielnym graczem politycznym dużego formatu, a tak nie jest. Na taką pozycję pracuje się latami.

Jak by Pan odparł argument, że producenci np. sprzętów gospodarstwa domowego produkują tak, żeby po kilku latach trzeba było wymieniać na lepszy model, żeby znowu zarobili? Niby konkurencja powinna to zlikwidować, ale jednak tak nie jest, bo konsument nie ma wiedzy.

O ile wiem, problem tkwi w tym, że producenci sprzętu w pierwszym rzędzie muszą spełnić wszelkie wymogi "ekologiczne" (zużycie wody, prądu, emisja czegoś tam), a dopiero po ich spełnieniu mogą myśleć o potrzebach użytkownika (m.in. trwałość). Owszem, da się to połączyć, ale wtedy pralka będzie kosztować 2,5 tys. zł, a nie 900zł.
A konsument wiedzę ma - wie, że chce uprać i że pralka ma działać dłużej niż trzy-cztery lata. Tyle że żyjemy w czasach, w których władzę ma urząd i przepis, a nie - konsument.

Jakie blogi ekonomiczne, prócz Pańskiego, według Pana warto czytać w Internecie? Polskie jak i zagraniczne.

Nie wiem, czy wszystko mieści się w kategorii bloga, ale proponuję m.in. libertarianin.org, dwagrosze.com, prokapitalizm.pl i mises.pl. Na zagraniczne nie mam już czasu, ale w zakładkach mam ustawiony taki adres: thelibertarianrepublic.com.

Kiedyś pytałem na pana blogu, jak wprowadzić wolny rynek na rynku leków( postulat bardzo słuszny), bo ceny leków niestety w większości kształtowane są przez wysokość refundacji i jest to rynek światowy więc było by trochę ciężko konkurować nam konsumentom z państwem niemieckim czy francuskim,

Myślę, że wprowadzanie wolnego rynku leków odbywa się tak samo jak wprowadzanie wolnego rynku każdego innego produktu - poprzez uchylanie regulacji.
Oczywiście, to jest obszar o tyle wrażliwy, że każda propozycja deregulacji na pewno spotka się z pytaniem: "a co z talidomidem?" Tyle że problem szkodliwych leków (to formalnie oksymoron, ale wiemy w czym rzecz) wynika z chęci jak najszybszego odzyskania zainwestowanych pieniędzy, a na wysokość inwestycji w dużej mierze mają wpływ regulacje bezpośrednie oraz właśnie systemy dopłat do leków oraz istnienie usług medycznych finansowanych z podatków. Regulacyjne koło się zamyka.
Wracając do pytania - edukacja i komunikacja. To podstawy wprowadzania każdej zmiany.

Ulubiony think tank poza CAS? Instytut Misesa, Fundacja Republikańska, czy ZPP?

ZPP nie jest think-tankiem, to bardziej organizacja polityczna. Bohaterem virali na fanpage'u ZPP jest częściej premier Tusk niż problemy firm.
Instytut Misesa - tak. Ciekawe projekty, klarowne przesłanie, konsekwentne działania. Trochę brakuje im "przytupu", ale może to przyjęta strategia.

Bliżej Panu do libertarianizmu, czy konserwatywnego liberalizmu?

Ideowo - libertarianizm. Ale teraz potrzebny jest pragmatyzm - podstawową kwestią jest walka o odzyskanie wolności ekonomicznej, czyli możliwości zarabiania pieniędzy. Już chociażby likwidacja samego PIT czy ZUS znacząco poprawiłaby sytuację polskich rodzin.

Mam pytanie w związku z propozycją zastąpienia PIT podatkiem od funduszu płac. Czy wtedy znikają wszystkie ulgi (w tym na dzieci np), czy to pracodawca jakoś je rozlicza też? Czy stawka jest taka sama dla wszystkich pracodawców bez wyjątków? Czy bez ulg podatnik nie straci na tym?

Założenie jest takie, że pracownik w ogóle nie ma nic do czynienia z jakimikolwiek podatkami. Zawiera umowę (jakąkolwiek - o pracę, o dzieło, zlecenia) na 3000zł i dostaje 3000zł na rachunek. Pracodawca płaci podatek (np. 15%) od sumy pieniędzy wydanych na wynagrodzenia (z wyłączeniem faktur, rzecz jasna). To jest pomysł powiązany z emeryturą obywatelską finansowaną częściowo z tego podatku, podatku od prowadzenia działalności oraz z innych podatków (np. od kapitału).
Kalkulacja - jeśli dzisiaj pracodawca wydaje 3000zł na pracownika, to na umowie jest 2500zł, a pracownik dostaje 1800zł netto. W nowym systemie na umowie będzie kwota 2610zł, pracodawca wyda 3000zł, a pracownik dostanie 2610zł (przy podatku 15%). Pozostaje pytanie, czy to się opłaca :)

Skąd pewność, że w większościowych będą wygrywać kandydaci niezależni od central partyjnych i kompetentni? Do Senatu mamy już większościowe...

Pewna jest tylko śmierć i podatki.
To jest efekt upartyjnienia państwa i wyborów. Gdyby w ogóle nie było wyborów proporcjonalnych, o zdobyciu władzy decydowałoby nazwisko i dokonania, a nie układ partyjny. Najlepiej gdyby była jedna izba parlamentu w liczbie ok. 100 osób pochodzących z wyborów większościowych.

Next

Language: English