"Jesienią zawsze zaczyna się szkoła A w knajpach zaczyna się picie Jest tłoczno i duszno, olewa nas kelner I tak skończymy o świcie Jesienią zawsze myślę o latach Tak starych, jak te kamienice Jesienią o zmroku przechodzę z tobą Przez pełne kasztanów ulice" https://www.youtube.com/watch?v=vVJ7yawwUkM
Za takie pytanie dostałbyś ode mnie w realu w mordę. Jeśli ty jesteś jego autorem to wypad z mojego profilu ale już + gratuluję inteligencji i gwarantuję że daleko zajedziesz. Mam już dość bezmózgiej dzieciarni, poznajcie moją dobroć. Czy jest jakiś limit przydatności do użycia? Wystrzelam wszystkich, którzy takie limity mają, obiecuję.
Czy Twoim zdaniem lepiej czytać "zwykłe" książki czy lektury szkolne?
"Zwykłe książki". Lektury są totalnie przestarzałe bleh i większość słabo się ma do tego co się wokół dzieje, dlatego tak wiele osób ich nie rozumie i nie czyta. W zasadzie możnaby stworzyć nowy, o wiele bardziej trafny dla dzisiejszych czasów kanon lektur na podstawie literatury współczesnej.
Choć nie zwracam zbyt dużej uwagi na barwę oczu, oba kolory są bardzo popularne i mi się już opatrzyły. Ciągle tylko ten niebieski i niebieski, albo brązowy i brązowy. -.- Zależy jaki kolor pasuje do danej osoby.
Dziwne pytanie, brzmi jak gdyby był to urozmaicający życie element. Niczym: "Usłyszałaś coś nowego w radiu ostatnio? Jeździłaś moto ostatnio? Był jakiś ciekawy koncert ostatnio? Zranił cię ktoś ostatnio?" Pogratuluję, w ten koncept idealnie się wpisuje i w moje życie również, ale KULTURY TROCHIE o takie rzeczy się nie pyta +.+
Yy. Niedługo będziecie do szkoły nie/chodzić przez Internet :> Rozumiem, że czasy się zmieniły, tego nie da się zatrzymać i Internet jest teraz drogą komunikacji jak każda inna, a raczej ponad inne, ale (wracając do tematu) jeśli to się nie przekłada na real to...PFFF. No właśnie. :F Chyba że ktoś wyprowadził się do Australii.