A co to się stało, jeśli można wiedzieć? Czyżbyś nabroiła, droga Gabrielo?
Hm.
Żartowałam z tą bójką z nauczycielem.
Jedynie się z nią ostro kłóciłam. W klasie było tak cicho, jakby nikogo nie było.
Nie cierpię tej suki. Nikt nie będzie mnie obrażał.
Przyjemnie było mi po niej pojechać.
A z rączką stało się podczas gry w siatkówki.
Chłopak tak dziwnie się zakręcił i moja noga utknęła pomiędzy jego, przez co się najzwyczajniej w świecie wyjebałam. Poleciałam na rękę i teraz mam za swoje.
Uderzyłam się też w nią ze cztery razy.
W dodatku to jeszcze nie koniec, ale nie mam ochoty na więcej.
Powinno wystarczyć ''drogi (nie)znajomy''.
Żartowałam z tą bójką z nauczycielem.
Jedynie się z nią ostro kłóciłam. W klasie było tak cicho, jakby nikogo nie było.
Nie cierpię tej suki. Nikt nie będzie mnie obrażał.
Przyjemnie było mi po niej pojechać.
A z rączką stało się podczas gry w siatkówki.
Chłopak tak dziwnie się zakręcił i moja noga utknęła pomiędzy jego, przez co się najzwyczajniej w świecie wyjebałam. Poleciałam na rękę i teraz mam za swoje.
Uderzyłam się też w nią ze cztery razy.
W dodatku to jeszcze nie koniec, ale nie mam ochoty na więcej.
Powinno wystarczyć ''drogi (nie)znajomy''.