@DeadWorld999#1 🇦🇲

Vendetta

Ask @DeadWorld999

Sort by:

LatestTop

Previous

Tak wiele osób pyta tutaj o przyjaciół. Ja chciałabym zapytać o to kiedy przyjaźń się zaczyna, gdzie leży granica pomiędzy dobrym kolegą/koleżanką a przyjacielem?

Z koleżanką pogadasz o pierdołach.
Z dobrą koleżanką pogadasz o jakiś średnio poważniejszych sprawach.
A z przyjacielem pogadasz o wszystkim. O pierdołach i o mniej lub bardziej poważnych sprawach. Granica się zaciera i czujemy się dobrze, mówiąc komuś bliskiemu co nam w duszy gra. Czujemy pełen komfort wypowiedzi. Wobec wszystkich mniej zaufanych osób czujemy osobistą granicę.
Mnie na przykład odstraszają osoby, które poznały mnie i tego samego dnia opowiadają mi historię swojego życia (czyli de facto traktują mnie jako swojego przyjaciela). Gdzie ja powoli się otwieram, ale większość rzeczy i tak zachowuje dla siebie (nie jestem zbyt wylewna) przyjaźni jednak przeżyłam wspaniałe, mam co wspominać i cieszę się bo to było super uczucie. Na dzień dzisiejszy przyjaźń ze mną graniczy z wygraną w totolotka. Prowadzę samotny tryb życia w wąskim gronie i póki co tak mi najlepiej.

View more

Gabi ,Ty się zamienisz niedługo w Ghostridera ☺️🤗🤔

Taki mam zamiar. Chociaż na następny rok zamierzam bardziej poszaleć bo stukłam sobie piszczel i raczej odstawiam motor na zimowanie (całe ciało mam w siniakach) to chyba znak by przestać na chwilkę
Jeszcze okazało się, że mam jakieś uczulenie na słońce (co znacznie podkreśla mój wampiryzm) więc jak zacznę żywić się krwią to dam znać
Liked by: Znudzony Gad

Gabi pokażesz screena z gry?

Wszystkie zdjęcia z gier, które wstawiam sama robię tylko że wolę je wykonywać swoim telefonem (jakoś tak mi łatwiej choć cierpi na tym jakość obrazu) niż przechowywać te zdjęcia później na kompie i przez niego je wstawiać.
Te ostatnie są właśnie z tej gry, tylko ask mi dosyć szybko je usuwa bo im się nie podoba (próba samobójcza, morderstwo i ogólnie jak jest krew) więc wstawić mogę jedynie takie grzeczne, gdzie wszystko zakryte. A jednak akcja dzieje się, jak pojawi się trochę czerwieni.
Gabi pokażesz screena z gry

Related users

Czemu ostatnio tak Cię mało Gabi?

Nie będę kłamać, zagrałam się. Vampyr to gra tak doskonała, że przechodzę ją po raz trzeci i nie mam dosyć.
Ale spokojnie, już kończę i wracam umieszczać tutaj jakieś swoje bzdurki.
Czemu ostatnio tak Cię mało Gabi

Gabi masz piękną nóżkę:)

A dziękuję, aż mi się przypomniało jak kiedyś ubzdurałm sobie że moje łydki są grube bo za dużo biegałam. Chyba nie ma nic gorszego od wymyślania o sobie rzeczy, których nie ma. W rzeczywistości cieszę się, że etapy samopojazdu już mi minęły i wystarczająco raduje się z tego co mam (choć zawsze może być lepiej lub gorzej)
Za jakiś czas pokaże tą piękną nużkę z ogromnym fioletowym siniakiem, aż sama jestem ciekawa jak będzie wyglądał

Ostatnio to śniły mi się zwierzęta w lesie i grzyby .Nie wiem co to znaczy, mam nadzieję że nic złego. A jak tam konkurs literacki? Piszesz kolejne opowiadania ?

Też coś ostatnio miałam z grzybami i jeszcze z rekinami, takimi ogromnymi. Ogólnie sny związane z oceanami są dla mnie bardzo stresujące. Łapie mnie paraliż jak widzę mrok wody, zwłaszcza jak coś się z niego wyłania.
Dziękuję, że pytasz. Dalej wysyłam i biorę udział w konkursie z Empika o namiętności (choć to kompletnie nie moje klimaty pisarskie) mimo to chcę spróbować i coś już tam mam, ale idzie mi topornie.
Opowiadania tylko konkursowe, a co do własnej książki to mam jakąś wewnętrzną blokadę choć bardzo chciałabym nią się zająć to jednak chyba zrobię to po magisterce (aczkolwiek domyślam się, że to kolejna moja wymówka)
Nie ukrywam, że czekam na magiczne olśnienie w tej sprawie i że lenistwo się skończy.
Liked by: Znudzony Gad Villain

Nie boisz się jeździć motorem? Ja to bym się bała, że się wywrócę i coś sobie połamie albo że zrobie sobie krzywdę xd

Strach minął po pierwszych glebach. Nauczyłam się upadać, ale nie zawsze pójdzie po mojej myśli.
Poniżej masz mojego ogromnego na pół łydki siniaka, który dopiero wychodzi. Jak tylko coś mi dotknie tamto miejsce to sycze z bólu.
Pamiątka po niedzielnej jeździe bo nie ubrałam odpowiednich butów na motor i proszę bardzo. Mam nauczkę.
Ale nie mam żadnego strachu przed jazdą, jakoś jestem przyzwyczajona do takich sytuacji. Na zdjęciu może nie widać za dobrze jak wielkie i bolesne jest to bydle, ale na dniach na prawo będzie bardziej widoczny.
A i tfu, tfu. Po tylu latach jeszcze nic sobie nie złamałam.
Nie boisz się jeździć motorem Ja to bym się bała że się wywrócę i coś sobie

Głosowalem na PiS i dobrze bo teras se hlam za 500+ i wszyscy mnie mogom cmoknoć o holera bede żygał ble ble ble ble ku chwale ojczyzny tak nam dopomusz bóg

Cud, że dałeś radę głosować bo Twoja pisownia powala i woła o pomstę do nieba.
Na pewno zamalowanie kwadracika było ciężkim zadaniem, co nie?
Zawsze mówiłam, że takie ameby rozmnażają się na potęgę i dlatego głupich ludzi jest więcej (w ich mniemaniu oczywiście to oni są super geniuszami bo przecież dostają kasę)
Mamy tutaj wymyślony albo prawdziwy przykład upadku ludzkości. Takie osobniki lecą na kasę i chlanie, ich mózg nie jest w stanie myśleć coś więcej. Aż dziwne nie? Dla mnie taki człowiek to kompletne zero a i życie go również zweryfikuje.
Co Ci mogę powiedzieć. Chwalisz się tym, że jesteś sprzedajną ciapą lubiącą chlać i nie umiejącą pisać. Albo kłamiesz bo tutaj przecież wydaje Ci się, że jesteś anonimowy. To i to jest żenujące.

Gabi hejka ,jak żyjesz?jak się czujesz?

Hejka! Żyje całkiem dobrze, choć dalej mam wywrócone wszystko do góry nogami. Cała moja rutyna uległa zmianie, co z początku średnio mi się podobało. Teraz traktuje to jako test wytrzymałości i czekam aż się skończy.
Czuję się super, za moment idę sobie pobiegać. Dziś cały dzień spędzę w pracy, ale będę ogrywać po raz trzeci Vampyra (super gra!!!)
Zamierzam też poczytać, najeść się i coś pooglądać. Raczej będzie to leniwy dzień.
Dzięki że pytasz. Coś Ci się śniło ciekawego?

∆ Co Cię najbardziej przeraża?

To że ask usuwa moje odpowiedzi i daje mi jakieś spóźnione powiadomienia.
A tak poza tym to niechętnie mówię co mnie przeraża. Nie lubię od razu chwalić się słabymi punktami, swoimi bolączkami lub dawać komuś narzędzie, które może wykorzystać. Nie mówię o tym w jakiejś złości oczywiście, po prostu kiedyś ktoś wykorzystał kilka moich strachów przeciw mnie i ciężko się walczyło.

Czy jest coś co zaburza Twój wewnętrzny spokój?

Tak. W obecnej chwili mam taką sytuację, że czuję się zmęczona. A przez to jestem drażliwa i mniej mnie wszędzie.
Jestem osobą, która świetnie sobie radzi w rozmowach z ludźmi, ale zawsze po czymś takim potrzebuje samotności by się z powrotem naładować. Na razie mam sytuację, że bycie samemu jest niemożliwe i czuję tę znajomą nerwowość. Wręcz czuję jak "brak mi powietrza", że nie chce już rozmawiać i muszę pobyć sama. A nie mogę.
Więc nie czuję spokoju, a irytację. Nie mam pojęcia ile ten stan potrwa, ale wysysa mnie.

Hej Gab masz jakieś fajne fotki na moto? „Uwielbiam kobiety na motocyklach”

Jasne, to z ostatniej przejażdżki. Miałam z fotografem zrobić takie tematyczne ale ostatnio ciągle lało, a potem musiał jechać za granicę więc pozostało mi robienie sobie samej.
A i miło mi.
Hej Gab masz jakieś fajne fotki na moto Uwielbiam kobiety na motocyklach

Czy sądzisz że osoby które się nie zaszczepiły powinny się zaszczepić wbrew swojej woli?

Jeśli ktokolwiek tak sądzi, to gratuluję skrajnej głupoty.
Od razu mogę komuś takiemu powiedzieć, że jest skończonym idiotą.
Gardzę ludźmi, którzy myślą że mogą decydować za innych. Żyjemy ponoć w wolnym kraju, każdy ma prawo decydować za siebie i niech tak zostanie. Wszelkie roszczenia szaraków, pseudo ważniaków i wielu innych są nic nie warte. Nie jestem niczyim niewolnikiem.
Nie będę się nigdy szczepić, jak ktoś chce to proszę bardzo. Nie obchodzi mnie to. Jeżeli jednak znajdzie się osoba, która będzie mnie do tego zmuszać to życzę powodzenia.
Dla mnie ludzie mówiący, że wszyscy MUSZĄ się zaszczepić, a tych co nie chcą należy WYKLUCZYĆ lub do tego ZMUSIĆ są patologią.
Mojej woli nie da się złamać, przekupić jakąś hulajnogą czy pieniędzmi, nie da się jej się zmienić pustymi obietnicami powrotu do normalności. Obecne czasy śmierdzą trupem i byście się zdziwili ile ludzi ma krew na rękach. A będzie ich jeszcze więcej.

View more

Myślisz, że jest możliwość, by nie było głodu na Ziemi?

Możliwości jest wiele, ale nigdy nie zostaną one zrealizowane. Organizacjom, koncernom, kartelom, mas mediom, służbom o których nie mamy pojęcia i wielu innym nie odpowiada to, aby człowiek nie czuł się tu dobrze. Za głód w kieszeń dostają potężni ludzie. Jak człowiekowi źle to oni się cieszą, bo wtedy korzystają.
To co się dzieje jawnie pokazuje, że świat nie potrzebuje inteligentnych osób, a niewolników ślepo wykonujących zadania i pozbawionych refleksji. Plus głód, bieda, marazm - to wszystko będzie trwało i będzie się pogłębiać. Za dobrze się bawią.
Wiesz NieTaka, czasami też zadawałam sobie pytanie "ale dlaczego nikt nic z tym nie zrobi? " i wiele lat czekałam na odpowiedź. Aż w końcu zrozumiałam, że nie opłaca się cokolwiek robić w tym kierunku. Bo jak zaczniesz to Cię ośmieszą, a może nawet w wyniku tego stracisz życie lub ktoś z Twoich bliskich. Wtedy człowiek traci chęci do walki, to go przerasta. Łatwo usuwa się takie pionki.
Idealnie rozwiązanie istnieje, tylko najlepiej być śmiercio-odpornym. Zniszczyć wszystko to co na górze wypisałam i zbudować człowieczeństwo od nowa. Zmobilizować się do wspólnego pokonania wroga i mamy nowy świat. Nierealny świat.

View more

Piękna Gabi, hejka.Jak skomentowałabyś ostatnie słowa opozycyjnych komentatorów politycznych o żołnierzach?

Cześć, kłaniam się nisko. Czy chodzi Ci o tekst Frasyniuka na temat żołnierzy, którzy nie wpuszczają cudzoziemców do Polski? Jeśli tak, to cóż. Chyba ten jeden raz zgodzę się z Morawieckim.
Dla tych którzy są nie w temacie to chodzi o to, że Frasyniuk podczas rozmowy w TVN powiedział, że Polscy żołnierze są be bo nie wpuszczają biednych uchodźców i że plują na wartości o które walczyli ich rodzice. A Morawiecki powiedział, że było to zdanie obraźliwe i nie na miejscu (więc dlatego się z nim zgadzam)
Na temat uchodźców mam surowe zdanie. Bo tutaj nigdy nie chodziło o ich bezpieczeństwo. To przykrywka pod taką hybrydową wojnę, by "ważni" mogli dalej toczyć swoją śmieszną grę. Tylko ostatnio skupiłam się na tych rzekomych uciekinierach z Afganistanu, a nie z Białorusi (więc tutaj się nie popiszę)
Wydaje mi się, że rząd to ma być takie zbiorowisko świnek, które mówią o rzeczach niby ważnych, aby odwrócić naszą uwagę od czegoś znacznie poważniejszego. Zazwyczaj są to nic nie warte kukiełki, na każdego znajdzie się jakiegoś haka. Więc ja zazwyczaj "zlewam" to co mówią, bo to nic nie warte słowa. Uchodźcy to długi temat i bardzo trudny. I oczywiście bardzo pilnowany, więc o wielu rzeczach tutaj pisać nie mogę.
Ale chyba rozumiesz moje podejście.

View more

Piękna Gabi hejkaJak skomentowałabyś ostatnie słowa opozycyjnych komentatorów

Czy udało Ci się w Twoim życiu spotkać osobę, od której emanował blask?

Tak. W jednym z Twoich pytań wspomniałam, że napotkałam dwie takie osoby.
Dla mnie blask to taka kosmiczna część, którą ma zaledwie garstka na ziemi. Większość nie spotyka takiej osoby przez całe swoje życie, a szkoda bo możemy się wiele od nich nauczyć.
I tu nie chodzi o zachwyt, uwielbienie czy zauroczenie. Chodzi o coś więcej, coś ponad to.
Wiesz NieTaka, że czasami ciężko coś ubrać w słowa lub jest obawa przed tym, że zostanie źle zrozumiane. Większość rzeczy pojmuję metaforycznie, ale też nie chcę wprowadzać zbyt wielu niewiadomych. Świat jest wystarczająco skomplikowany.

A może piekło to takie jak to w hutach wielkie piece w których topi się stal, szkło? Może do tego można porównać, widziałaś kiedyś takie piece? - tak przy okazji pytam

Heh, raczej to też nie dla mnie. Człowiek nie jest czarno biały. Zły człowiek mógł działać w imię dobra i tak dalej. Więc dla mnie jakakolwiek wizja piekła nie istnieje. Bo osadzani w nim ludzie musieli by podlegać pod istotę która być może nie rozumie emocji i ludzkich motywów. I wiesz - zabiłeś? Idziesz do piekła, nieważne że w obronie własnej lub za to że zabili Ci kogoś bliskiego. Dla mnie to nie ma sensu.
A co do pieców to nie widziałam, ale napotkałam taki ogromny w którym przetapia się stal i robi zbroje.
Liked by: Ania Znudzony Gad

Przepraszam za "Gabrysia" ,Twoje imię jest po prostu piękne w formie oficjalnej jak w i zdrobnieniach dlatego się do Ciebie zwróciłem tak ciepło, wrażliwie ,bardzo sympatycznie bo tak ono w zdrobnieniałej formie brzmi , chciałem być miły.Przepraszam jeszcze raz 🙂☺️ , miłej niedzieli, pozdrawiam. 😉

Nie masz za co bo skąd mogłeś wiedzieć. Jakbym była taka napuszona za każdym razem jak ktoś powie do mnie "Gabrysia" to świadczyłoby tylko o mojej głupocie. A tak to już na przyszłość będziesz wiedział i miło mi będzie jak to uszanujesz! Tak jak mam to z każdym komu subtelnie powiem, że wolę jak się mówi na mnie Gabi, Gabriela lub Gab.
Należę do tego nielicznego grona i również uwielbiam swoje imię. Podoba mi się jego brzmienie, po prostu wszystko. Chociaż pierwotnie miałam mieć inne, to jednak na szczęście pomysł takowy nie wypalił.
Miło mi więc, że podzielasz moje zdanie! Niedziela minęła szybko, jak reszta dni. Nie forsuje się, w sumie spędzam czas na ogrywaniu Odyssey, a że tamtejszy świat mnie pochłonął to nie mam czasu na rzeczywistość.
Czasami tak trzeba.
Liked by: Ania Znudzony Gad

Ile lat grasz na perkusji?

Zaczęłam grać od czasów gimnazjum. Czyli wychodzi na to że coś koło 7-8 lat? Oczywiście w ten czas wchodzą ogromne przerwy (wyjazd na studia) gdzie niestety perkusji zabrać ze sobą nie mogłam. Więc też moja pasja nie rozwinęła się tak jak zawsze mi się marzyło.
Plus teraz mieszam w miasteczku gdzie również grać nie mogę, więc sprzęt został w domu rodzinnym. Jak przyjeżdżam to zawsze staram się coś pograć, ale to już nie jest to samo co kiedyś. Trochę mam do siebie o to żal, że tak łatwo się poddałam (choć niby wciąż mogę walczyć) ale po prostu przede mną sporo nauki i przede wszystkim praktyki, której nie mam jak wyrobić.
Chociaż po cichu dalej wzdycham do grania w zespole, prowadzenia twórczego życia i cieszenia się tym jak dziecko.

+ 2 💬 messages

read all

Gdzie wędrują teraz Twoje myśli?

Co jest ważniejsze, życie dla siebie czy dla wyższych celów.
Pewna osoba z mojego grona uległa wiele lat temu "zczłowowczeniu". Stworzyłam sobie ten termin, który oznacza osobę... Inną, ale odrzuciła to i stała się zwykłym człowiekiem. (Tak wiem, brzmi skomplikowanie) Nie dziwiłam się jej decyzji. Życie zaczęło być przytłaczające, wiedza męczyła i odbierała chęci do życia. Była to osoba bardzo ważna, potrafiąca poradzić sobie z każdą sytuacją. Dalej odznacza się ogromną inteligencją, jednak te oczy nie są już takie jakie były. Brakuje mi tego kosmicznego blasku i innych rozmów.
Choć z drugiej strony widzę jakie ukojenie znalazła postanawiając stworzyć rodzinę.
Uważam, że osoby będące trochę inne mają ogromny dar i przekleństwo w jednym. Jest to dla mnie tak fascynujące ale i smutne, widząc że coraz więcej odrzuca to by być po prostu człowiekiem. Ale czy możemy się dziwić NieTaka?

View more

Gdzie wędrują teraz Twoje myśli

Next

Language: English