hmmm.. tu się chyba rozpiszę... a więęęęc, on po nią przychodzi... całuje ją, ona na tych szpilach, zamyka chatę i idą do restauracji, cały wieczór śmiech, komplementy i czerwone wino. potem idą na jego chatę, on wiadomo, burdelu nie ma, skarpetki w szufladach. :) idą do łóżka, obmacywanki, "wiesz jaka jesteś piękna?" i ona na nim zasypia... ech... to boskieeee!!!