@KasiaGlabasMarley

Katarzyna Krul Antykomuch

Ask @KasiaGlabasMarley

Sort by:

LatestTop

Previous

Kochasz swojego chłopaka?

Trochę dziwne pytanie... Oczywiście, że go kocham i to baaaardzo <3 Uwielbiam czuć jego zapach, bicie jego serca, smak jego ust. Mogę mu powiedzieć o wszystkim, on zawsze mnie wysłucha i zrozumie. Wszystko co mi doradza lub odradza robi w dobrej intencji. Jesteśmy razem od 20 dni i chcę by było tak do końca życia i dłużej, bo ciężko mi jest bez niego cokolwiek robić..

Miłego wieczoru ♥

Idziemy prosto na szczyt.
ANIOOOOŁKI *-* Ej, wiecie, że kocham Matiego i Żanetkę? Ej,ale fajnueee, b0oże jaam sjee ej shahhhahah jets git majonez, jutro do poludnia nicm hahhahaha super jest, bejbe hahahah kocham was lidzoska ;d uwielviam kocham wyjdźcie zanb nnbue ale ja jocham matiegi hahhhah trol0loloolo0ololol0ololkolkp0lpl0l;p;lp;p;pl;lolo rzycie jest pielknel..////////////

Related users

<3

“Miałem kiedyś dwóch kolegów, dwóch TOMASZÓW MAZOWIECKI -ch, Wchodzimy sobie kiedyś na disco, patrzę na parkiet, a tam same BABICE.Jedna PIŁA, druga SPAŁA – Po prostu KOBYLIN. Ktoś na parkiecie krzyczy: GRAJ-EWO! GRAJ-EWO! A to grał RYKI Martin….Tu….LUBELSZCZYZNA.
Przy barze siedziała taka smutna Niemka, Helga. Taka po solarium – OPALENICA. Pod pachami BOBROWNIKI. No i nie tańczyła, bo nie miała GOLENIÓW.
TOMASZ-ÓW był patriotą, i mówi do mnie: “Stary, poratuję Cię RADOM. NIELISZ CYCÓW NIEMCE!” (TRÓJMIASTO, takie Combo)
Nagle na tą dyskotekę weszła taka, NOWA RUDA. Taka nie przy kości, nie PRZYSUCHA. Generalnie CHĘCINY były :)
Podchodzę bliżej, patrzę na Nią, a Ona SIEWIERZ odstawiła, na twarzy brokat, taka ZŁOTORYJA. Ale ja sobie myślę: “Yyy hola, hola stary, PRZEMYŚL, czy Ona jest Ciebie WARTA (To takie wąskie miasto długie). Podchodzę bliżej, uderzam w gadkę mówię “Ty dzioncha skąd jesteś? Z MRĄGOWA?” A Ona mówi: “KĘDZIEŻYN, KOŹLE”
Ja Jej mówię: “To szybko mi tu do siebie numer PISZ” Ona do mnie: “Dobra, ale przynieś mi drinka”. Ja do Niej: “A co to kurna, MIKOŁAJKI?” Ale poszedłem…
Przychodzę z drinkiem, mówię: “Masz, NOWY, SĄCZ” Zwilżyła USTKA, drink był zimny, stanęły Jej SUDETY.
Nagle na to disco wszedł Tej Rudej chłopak ze swoim kolegą, takie dwa KARKONOSZE. Ona od razu podbiegła do Niego i na mnie SKARŻYSKO. Ja się oglądam, Oni stoją nade mną, i mówią: “SUPRAAAŚL!”
Zanim się obejrzałem Oni mnie RYPIN, RYPIN, RYPIN, PUCK! Rzucili mnie o ziemię, mówią: “LESZNO! NISKO!”
Pojechałem do MEDYKA, I dostałem USTRZYKI."

View more

Next

Language: English