Nie no zaraz mnie coś szczeli..! A co niżej napisałam geniuszu?! Ze idę z nim na 11 do lekarza, sprawdzić. A po drugie sama wiem co mam zrobić ze swoim dzieckiem, nie potrzebuje twoich rozkazów!
Mam tyle spraw teraz na głowie ze nie mam nawet czasu dla siebie, a co dopiero siedzieć tu ciągle.. Jeszcze Mały od dwóch dni jest tak marudny ze masakra.. Po 5 razy wstaje w nocy w dzień ciągle na rękach, nie śpi i wg.. Teraz sprawy biura pracy, becikowego itp. Nie mam już siły wszystko na mojej głowie 😣
O 11 idę do lekarza z małym, żeby zbadali go czy nie jest chory bo coś marudny jest i spać nie chce, a poza tym czy zdrowy jest na szczepionke bo w Środę ma.
A nic siedzę myślę co gotować, i mam zamiar jechać do biedronki po pampersy, chusteczki itp. Dzień mi miaja tak szybko, że masakra.. Wreszcie po całym dniu misiu właśnie śpi, ciekawe jak długo.
2 razy w ciągu 20 minut. Jechałam jednym autobusem były, wysiadlam czekałam na kolejny to na następnym przystanku oni wsiedli znowu. Jeszcze najlepsze ze ich nie widziałam, tyle co mieli podchodzić poszłam skasować bilet i pokazał mi nunu haha 😁
bezstresowe wychowanie też złe bo potem wyrastają takie 30 letnie maminsynki żadnej pracy nawet ani nic :)
Moim zdaniem dyscyplina itp powinny być, ale nie aż tak bardzo by dziecko balo się cokolwiek zrobić, dziecko poznaje świat, to normalne. Ale też powinno wiedzieć na ile może sobie pozwolić.