Jestem, wczoraj po wykladach przyszlam padnieta, jeszcze tak mnie plecy bolaly ze oddychac nie mogla, dzisiaj od rana probowalam zarejestrowac malego do lekarza, nie bylo miejsc ani na dzisiaj ani na jutro, musialam czekac w przychodni 2 godziny by go przyjeli laskawie masakra..