Żadne zabezpieczenie nie daje 100% pewności ze nie zajdziesz w ciążę.. Myślę że spirala jest najlepszym rozwiązaniem. Bo nie musisz pamiętać by codziennie brać tabletkę czy coś.. Zakładasz i masz 5 lat spokoju.
Chodziłam zaocznie.. Ale się przeprowadzalam tutaj a nie było rakiet tutaj szkoły żeby się przenieś.. I musiałam zrezygnować niestety.. A teraz nie za bradzo mam jak iść bo mały jest na piersi.. Pójdę za rok może we wrześniu mi się uda. A w zaocznych jest fajnie bo nie musisz na każdych zajęciach być tylko na testach i musisz mieć 50% obecności tylko. Więc jakoś bym dała rade. :) wcześniej dawałam z Lenka to teraz tez dam.
chyba lubisz się kochać skoro tak wcześnie pierwsze dziecko ?
A kochanie się to nie jest normalne w związku? Chyba każda para to robi, wiec co się do mnie przypierniczasz..? Mama nie nauczyła cie ze do cudzego łóżka się nie zagląda? A pozatym co ty moim ojcem lub matka jesteś żeby mnie pilnować? Ogranij się.
rozumiem, przepraszam że tak wypytuje ale mam podobny problem. mam 18 lat i 4-miesieczna córeczke. Chłopak pracuje a ja mam ostatnia klasę maturalna. niestety za bardzo nie ma mi kto pomoc przy małej i ciągle ja podrzucam raz ty, raz tam. a i tak przez to sporo już opuściłam bo nie zawsze mógł cd
cd ktoś z nią zostać. i też się zastanawiam nad zrezygnowaniem ze szkoły i za rok jej zakończenia. tylko boję się reakcji i ciągłego gadania innych... :-( . Jesli jesteś pewna że nie dasz rady normalnie skończyć to ok zrezygnuj. A nie lepszym rozwiązaniem jest szkoła zaoczna? Lub może pogadaj z nauczycielami może inny tok nauczania ci dadzą..bo mi to proponowali ze tylko 3 dni w tyg był chodziła.. A co się przyjmujesz innymi.. To jest twoja sprawa, a poza tym masz córkę i liczy się jej dobro :*
nikt z rodziny Ci nie robił żadnych wyrzutów że tak postąpilas ze szkołą?
Ale to moja sprawa, i mój kłopot. Rodzice trochę byli zawiedzeni ale obiecałam sobie i im ze choćbym miała 30 lat to pójdę dalej do szkoły i ja skończę.