Doceniam w sobie wytrwałość, pomimo tego wszystkiego jak długo wytrwałem, następnymi cechami charakteru są troska, pomoc innym, odczuwam ból innych podobnie, sam nie wiem dlaczego tak mam.Minusowe cechy to nieśmiałość, lęk przed wieloma rzeczami i wiele innych, szkoda wymieniać.
Nie posiadam troskliwych przyjaciół, są samobulni, nie interesuje ich inna osoba, lecz mam kolegę który w szkole daje mi tyle uśmiechu ile potrafi, wtedy dzień staje się dniem, uwielbiam jego osobę, charakter.Ciekawa sytuacja chodziłem z nim do podstawówki, w gimnazjum totalnie kontakt wygasł a w szkole ponadgimnazjalnej z godziny na godzinę, tak jakbyśmy nadal byli w szkole podstawowej, tak samo się rozumieli, piękny człowiek.
Hej, nie jest dobrze, dzisiejszy dzień jest okropny, tak jak całość.W tym momencie leżę, słuchając smutnej piosenki, oglądając niebieską diodę zbiornika, jest to naprawdę bardzo odprężające, ostatnio bardzo mi się to spodobało, na jak długo, ciekawe, co będzie następną rzeczą, która będzie w stanie mnie odprężyć.Jak na razie żyje świadomością gdzie wyjeżdżam do dziadka i babci, wydarzy się to za 3 dni, piękne.
opisz jedną cechę charakteru , która najbardziej doceniasz u ludzi ;d nie mus byc to jedna cecha , może byc ich więcej ;d
Ludzie są zmienni, każdy ma inny charakter i tego się nie da naprawić, cechy które ja lubię najbardziej to przede wszystkim szczerość, troskliwość, chęć pomocy, cierpliwy, inteligentny, itp.
Stare zdjęcie lecz krajobraz podwórza się nie zmienił, jakość niestety nie wiem dlaczego jest na bardzo małym stopniu.Innego zdjęcia nie dam niestety, przyjeżdżam ze szkoły, jest już ciemno, rano się budzę, jest nadal ciemno.
Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie, to zachowanie twojej mamy nie jest normalne.. tak grać synowi na uczuciach? Sama posiadam psa i też czasem myślałam nad tym kiedy jej już ze mną nie będzie, jest to przykre. Ale bardziej przykre jest takie zachowanie względem Ciebie :/
Przepraszam, nie chcę odpowiadać na to pytanie, tak jak już mówiłem w poprzednim jest to dla mnie temat tabu, nie lubię rozmawiać na temat moich bliskich pieska, dziadka, babci oraz kuzyna ponieważ jedyne co sobie wyobrażam w najbardziej wymagających momentach to śmierć, wczoraj przez tą sytuację płakałem całą noc.
Dzień minął mi okropnie, czuje się jakby z minuty na minutę w szkole dostał depresji, chciałem się rzucić pod auto, dużo rzeczy chciałem lecz starałem się tego nie robić, nie dać ponieść się emocją, teraz również czuje się bardzo źle, zmęczony, rozbity na parę kawałków, pomimo, iż takie dni są to moja codziennością, boli za każdym razem.Miłego wieczoru
To jest temat, który od razu doprowadza mnie do płaczu, chwilowo posiadam psa, wabi się lila, na początku matka chciała ją, jest to rasa Cocker Spaniel, na samym początku miałem mieszane uczucia, co chwilę przychodziła akurat do mnie, pomimo tego, iż wszystkich się bała.Po jakimś czasie bardzo się przyzwyczaiłem do niej, czuje się drugą połówką, która jest nierozłączną częścią mnie, z powodu, iż mam bardzo zepsutą psychikę, wyobrażając sobie jej śmierć przez co zaczynam płakać, matka widząc jak jestem do niej przywiązany zaczęła to wykorzystywać na moją niekorzyść aby mnie do końca zniszczyć, mówiąc, sprzedam tego kundla, zamykając ja na tym zminie, bez jedzenia, picia, bije nawet ją, a ja nie jestem wstanie jej obronić..... Widząc jak zwierzęta są to wspaniałe organizmy tego świata jestem w stanie przygarnąć takiego psa, nie zważając na to co się stanie.
Leci pomału, myślę, że w złą stronę, jak na razie posiadając, słuchając muzyki, żale się nad tym czym jest naprawdę szczęście biorąc buch za buchem. Dobranoc :)
Moim najpiękniejszym snem było, porzucenie tych starych nawyków, słabej psychiki, matki, chorej przeszłości która tylko dodawała do pieca, lecz nie zostawiając moich najukochańszych osób oraz to co chce wiedzieć, o tym o czym chce myśleć.Dobranoc :)
Palę i wyłącznie elektryczne, jestem totalnym abstynentem od 4 lat, nie palę normalnych ponieważ jest do dla mnie zbyt dużo minusów, które przechodzą również na moje samopoczucie.Jest to osad osadzający się na zębach, często kaszlę po nich przez co zaczynam się martwić swoim zdrowiem, brzydki zapach, po połączeniu się z wilgocią jest nie do wytrzymania oraz dużo kosztują, nie mówiąc o płucachMiłego wieczoru :)
Chcesz żyć rutyną? Czemu nie zmienisz swojego życia abyś Ty był z niego zadowolony?
Dobre pytanie, poprzednio posiadałem konto gdzie opisywałem całe moje życie, lecz zawsze musi się znaleźć ktoś kto nie jest w stanie tego znieść, iż niektórzy mają gorzej i konto zostało natychmiastowo zablokowane poprzez zgłoszenie przez owego człowieka.No dobrze opowiem, moje życie jest faktycznie rutyną, czuje się zagubiony, trzymany w klatce, jak pies, czuje się człowiekiem bez przyszlosci na życie, jestem po dużej ilości depresjach, myślach samobójczych, przepłakanych nocach. A to wszystko przez to, iż jedna z "najbliższych", osób w rodzinie traktuje mnie jak szmatę, ściska i nie chce puścić abym mógł wziąć wdech świeżego powietrza, jestem bity, wyśmiewany, niszczony psychicznie, dla matki nie nazywam się Kacper, dla niej jestem tylko "świnią", "debilem", "Kacprzysko", "kurwą", itp.Wczoraj przyszło mi na myśl idealne powiązanie z moim życiem, powiedzmy, że ja jestem stalą a moja matka rdzą, przez całe życie aż do teraz i następnych miesięcy nachodzi na mnie, rdzwami moje piękne życie, gdy wyprowadze się zaczne je na nowo, pojawi się wiele osób w moim życiu, szczęścia, będą to osoby które pomalują tą zardzewiałą stal na nowo, lecz pod tym lakierem, farbą nadal będzie ta rdza i niestety ona zostanie :(Gdyby nie te wszystkie osoby które dotychczas mi pomagały i nadal to robią oraz osoby, które są w mojej rodzinie i kochają najmocniej, szczerze nie wiem co by teraz ze mną było.